Czołem. Mam taki problem: chciałem odpalić sobie filmik na komputerze w windows media player i okazuje się, że jakość obrazu jest bardzo zła - efekt, jest taki, jak na youtube, gdy włączymy opcję PPM->ustawienia->włącz przyśpieszenie systemowe. Czyli kolory robią się bardzo jaskrawe i wiele rzeczy się zmywa ze sobą...
Mam więc prośbę o poradę co mogę zrobić, by WMP zaczął mi odtwarzać obraz jak należy? Niestety nie mogę w nim znaleźć podobnej opcji jak na YT...
pozdrawiam
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad 10 lat
- Lokalizacja:100lica
- Postów:79

- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433
o_O o_O po prostu ściągnąłes film w słabej jakości
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad 10 lat
- Lokalizacja:100lica
- Postów:79
Shalom napisał(a):
o_O o_O po prostu ściągnąłes film w słabej jakości
Nie, film nie jest słabej jakości - na innym komputerze jest odpalany prawidłowo. Tu chodzi o to, że kolory się kopią... Nie wiem czy to kwestia kodeków, odtwarzacza czy czego...
Tak jak wcześniej wspomniałem podobny efekt był z odpalaniem filmów na YT, ale tam sobie poradziłem wyłączając opcję przyśpieszenia sprzętowego. A tutaj nie wiem co mam począć ;(

- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433
Ściągnij VLC media player.
- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:ponad 10 lat
- Lokalizacja:100lica
- Postów:79
Nie chciałem ściągać nowych programów, bo korzystam z nich bardzo rzadko a gdy ostatnio ściągnąłem właśnie VLC na innym komputerze to do dziś nie mogę wykasować jakiegoś wirusa z reklamami O_o -> ale to był mój błąd, bo ściągałem przez dobreprogramy...
Skusiłem się jednak, by go zainstalować i... działa ;).
Tak więc dzięki wielkie za pomoc.
Dziwi mnie jednak to, że WMP sobie rady nie daje (chociaż podejrzewam, że da się coś wyłączyć/włączyć/ściągnąć, by i on dobrze to wyświetlał).
pozdrawiam

- Rejestracja:około 21 lat
- Ostatnio:prawie 3 lata
- Lokalizacja:Space: the final frontier
- Postów:26433
Jeśli VLC puszcza poprawnie to znaczy ze problem jest z kodekami. VLC zawiera sporo kodeków sam w sobie :)

- Rejestracja:ponad 22 lata
- Ostatnio:około 19 godzin
- Lokalizacja:Poznań
Najzwyczajniej w świecie brakuje Ci prawidłowego kodeka. WMP korzysta z tych zainstalowanych w systemie. To nie jego wina - on tylko wyświetla to, co mu kodek wyśle.

BeBetter napisał(a):
Czołem. Mam taki problem: chciałem odpalić sobie filmik na komputerze w windows media player i okazuje się, że jakość obrazu jest bardzo zła - efekt, jest taki, jak na youtube, gdy włączymy opcję PPM->ustawienia->włącz przyśpieszenie systemowe.
Ja nie widzę żadnej różnicy po ruszeniu tego.
Kiedyś w starym PC wyłączyłem to bo kartę miałem popsutą.
Najpierw pamięć trochę była uszkodzona, albo jakiś drut, bo tylko jeden bit zerowało... na 32,
a potem było coraz gorzej z czasem i filmy mi rypało po włączeniu fuulscreen.
No i wtedy po wyłączeniu sprzętu było OK, ale procesor paliło bo komp był cienki - zwykły Pentium 4.

- Rejestracja:ponad 16 lat
- Ostatnio:5 dni
- Lokalizacja:Polska, Warszawa
- Postów:1058
Trochę off-top.
WMP to najprymitywniejszy, najmniej ergonomiczny i najbardziej zasobożerny odtwarzacz jaki istnieje na Windows. Jego jedyną zaletą jest tylko to, że istnieje od razu wbudowany na każdym systemie M$. I to jest też jego największą wadą (bo autorzy mogą sobie zlewać do końca świata potrzeby użytkowników).
Współczesny odtwarzacz oprócz odtwarzania mnóstwa formatów plików, co załatwiają kodeki i filtry powinien mieć następujące cechy, których WMP nigdy nie miał:
- Możliwe do zmiany skróty klawiaturowe z jak najbogatszej listy funkcji odtwarzacza (to zwiększa również możliwości punktu 2).
- Obsługa maksymalnej ilości urządzeń sterujących - najlepiej jednorodna - tzn. nie tak jak w WMP gdzie część funkcji obsługuje się wyłącznie myszą, a część wyłącznie klawiaturą.
- Skalowanie obrazu - wypełnienie ekranu przez materiał video zależne od wyboru użytkownika, a nie arbitralne wypełnienie zależne od rozmiaru materiału video i ekranu/okna. (Tak, chodzi o letterbox, pillarbox i wredny windowbox).
- Skalowanie proporcji - część materiałów video jest tworzona przez amatorów i za pomocą narzędzi, których jakość i zgodność z jakimikolwiek standardami pozostawia wiele do życzenia. Oznacza to czasem, że materiał będzie miał obraz zbudowany z niekwadratowych pikseli (część kinowych materiałów wykonanych przez zawodowców również jest prawidłowa z taką właściwością). Większość ekranów komputerów oraz projektorów ma piksele zawsze kwadratowe, ale niektóre nie. Współczesny odtwarzacz powinien sobie z tym radzić wykrywając typ ekranu i korygując to automatycznie dla materiałów opisanych jakimś standardem (tam gdzie piksele są niekwadratowe) oraz do wyboru przez użytkownika (tam gdzie żadnego standardu nie ma lub nie jest utrzymany).
- Przekierowywanie zdekodowanych strumieni audio na poszczególne urządzenia/kanały.
- Obsługa napisów umożliwiająca wybór źródeł i ignorowania niektórych z nich.
- Minimalny narzut na użycie CPU/GPU oraz pamięci (co na laptopach oznacza również czas pracy na bateriach).
Żadnych z powyższych cech nie ma Windows Media Player. Sporą część posiada VLC, wszystkie wymienione posiada MPC (Media Player Classic). Na przykład, o ile wiem efekt Windowbox potrafi łatwo wyeliminować tylko MPC.

- Rejestracja:ponad 21 lat
- Ostatnio:około 18 godzin
Na co dzień używam w zasadzie tylko MPC-HC (HomeCinema, fork oryginalnego MPC).
Czasami tylko Winampa (jeśli mowa o filmach), bo lepiej sobie radzi od MPC gdy procek jest za słaby (np. film w HD na starym kompie).
WMP właściwie nie nadaje się do użytku. Ale ma ciekawego ficzera: integruje się jakoś automagicznie z protokołem RDP, w ten sposób że odpalony w oknie zdalnego pulpitu przesyła po sieci strumień skompresowany, który jest dekodowany dopiero u klienta. W efekcie animacja jest płynna i nie przeciąża sieci. Fajne, ale raczej mało pożyteczne.
