Visual Studio i jego "ficzery"

Mam sprawę do Was -
Wygląda to tak: zainstalowałem Visual Studio 2012 Prof na dysku D: ale zauważyłem, że i tak te swoje wszystkie SQL Servery i inne badziestwa zainstalował na C. No to pomyślałem sobie, że cały go przeniosę na C. Odinstalowałem go w panelu sterowania i zonk... visual poszedł papa ale sql servery zostały. I tu moje pytanie: jak ja go zainstaluje jeszcze raz tylko tym razem na C to co on zrobi z tymi pozostałymi składnikami? Pominie je/nadpisze czy może zainstaluje ich kopie w osobnych katalogach albo inaczej namiesza? :)

Ze zdecydowaną większością problemu żadnego nie będzie. Jeżeli nic z nimi nie kombinowałeś to nie zduplikują się.
Zdaje się, że "wrażliwe" na lokalizacje są różne Windowsowe SDK i wszystkie muszą być zainstalowane tam, gdzie została dokonana pierwsza instalacja.

Instaluj, a nie marudź na forum. Jak będziesz miał jakiś faktyczny problem to wtedy będziesz się martwić.

visual poszedł papa ale sql servery zostały

Mhm, pełne odinstalowanie Visuala nie jest rzeczą przyjemną. Zwłaszcza że niektóre komponenty (różne cośtam–Runtime, a nawet sam SQL Server) mogą być potrzebne przez inne programy i powstaje dylemat czy zostawić dla spokoju czy ciąć równo.

to co on zrobi z tymi pozostałymi składnikami?
Nic; zauważy że są już zainstalowane.
Visual Studio to tak naprawdę kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt osobnych pakietów, które choć są instalowane przez jeden instalator, to niektóre są dostępne też do ściągnięcia i zainstalowania osobno.

Szkoda tylko, że zintegrowanego dezinstalatora to już nie dali…

No to akurat prawda, po deinstalacji visuala pozostają śmieci. Niektóre rzeczy można usunać osobno z Panelu Sterowania ale mam wrażenie że nie wszystko bo i tak śmieci zostają.

@Rev no tak tak ale nie chce żeby jakieś zdublowane rzeczy mi na C niepotrzebnie zjadaly miejsce ;)
Dzięki za odpowiedzi.