Koniec

Wątek przeniesiony 2023-10-16 01:51 z Off-Topic przez somekind.

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 889
0

Poza tym @golang skoro inne obiektywne źródła cię nie przekonują to może to :D

https://konfederacja.pl/chwalila-sie-otwieraniem-centrum-integracji-cudzoziemcow-w-kaliszu/

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

To chyba nie fejk, tylko ja słyszałem trochę inną wersję. Na kartce szukają śladowych ilości trotylu, żeby Rafała uwikłać w zamach smoleński.

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 889
1

poglady.png

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

"W pełni oczywiście znam swój program; (...) jestem przeciwnikiem podatku katastralnego. (...) Mówię w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak ja, którzy mają jedno mieszkanie" - podkreślił Nawrocki.

DM
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 287
0

Mam pytanie do wyborcow Konfederacji(Na serio). Na kogo glosujecie w 2 turze? Idziecie?

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 889
1

Czyli tak jak myślałem... Mentzen to ideista, który chce by konfederacja stała się realnie trzecia siłą polityczną, dlatego od jakiegoś czasu (od czasu afery kawalerkowej) nie gra ani na KO, ani na PIS - specjalnie daje postulaty "wolnościowe" pomijając kwestie aborcyjne co jest ewidentnym ukłonem w stronę Rafałka. W przypadku pytań aborcyjnych to Rafał musiałby odmówić podpisania cokolwiek - zauważcie to. Długofalowo w interesie Mentzena jest więc pójście w stronę KO, idealnie tak by KO rozliczyło albo chociaż rozbiło PIS, doprowadziło do wojenek między frakcjami ziobrystów, morawieckich i zwolenników Dudy. W ten sposób Konfederacja mogłaby powoli przejmować i odbierać poparcie PISu i się umacniać. Elektorat KO i elektrorat Konfederacji nie wchodzi sobie w drogę.

Natomiast elektorat PIS i elektorat konfederacji to praktycznie ten sam elektorat. Pójście zbyt mocne w stronę PIS (co jest na rękę Konfederacji od strony ideowej) to myślenie krótkowzroczne - PIS ma o wiele, wiele, wiecej doświadczenia z koalicjantami :D Umieją korumpować, rozbijać, a przede wszystkim włchaniać przystawki. Konfederację to by PIS sobie owinął wokół palca i odebrał im te 10% z 15%, zostawił 5% i tyle z Konfederacji. Albo nawet Konfa by się całkiem rozpadła, Mentzen odszedł z Polityki a Bosak i Wipler poszli po jakieś stołki i ministerstwa do PIS.

Bosak to karierowicz i to widać. Patrzy krótkowzrocznie i już widzi te wspólne stołki, układanie się z PIS w 2027 roku a najlepiej w 2025 powtórne wybory po wygranej Nawrockiego.

Owszem - rząd KO domknięty z prezydentem z KO mógłby być destrukcyjny, mogliby załawić jakieś niefajne dyrektywy z unii. Tylko że właśnie:

  • wszelkie błędy KO pójdą na plus w stronę poparcia dla konfederacji
  • KO przy okazji pogrilluje jakieś afery PISu, pare osób wsadzi, troche elektoraru prawicy się obudzi i zagłosuje na konfederacje
  • konfederacja sama by mogła grillować że PIS np: też podpisał pakt migracyjny, zielony ład itd - kolejne przejęcie elektoratu

A tak jak PIS pójdzie z Konfederacją? Z Kaczyńskim nie wygrają, dużo osób skorumpują, jak coś dobrego zrobi PIS i Konfa to będzie w mediach 100% dla PIS, jak będzie jakaś afera to umoczą też kogoś z konfederacji, podstawią kozła ofiarnego, szybko w mediach ustawią że Konfa to zwykła przystawka. Będą walczyć tylko o ten sam elektorat.

Tylko że co wybory ewidentnie widać, że mamy ok 40% zdecydowanych zwolenników lewicy i ok 40% zdecydowanych zwolenników prawicy, a pozostałe 20% to centrum/niezdecydowani. PIS-Konfa będą zjadać się o 40% prawicowe - daleko nie zajądą

CO
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 889
0

@Golang miłej nocy :D masz bojowe zadanie sprostować kłamstwa KO w tym filmie

JB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 85
1

Co do imigracji, to wkurza mnie jak spłycona jest debata na ten temat. Senyszyn słusznie pytała o strategię zajęcia się setką milionów migrantów z Afryki na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat.
Bo to jest realny problem europejski, którym trzeba się będzie zająć. Wyborcy prawicy by po prostu postawili mur na morzu śródziemnym z automatycznymi karabinami. Ale w realnym świecie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobić z tą falą? Czy w ogóle wpuszczać kogokolwiek? Co z tymi którzy już tu są? Czy pigment skóry ma tutaj znaczenie?

Przypominam wszystkim na prawicy, że Hitler miał bardzo zorganizowany plan ujednolicenia społeczeństwa niemieckiego i nawet taki plan nie wyszedł.

Przytaczam to tylko po to, bo o ile każdy gołym okiem widzi co np. Dzieje się w Szwecji i wiadomo, że trzeba coś z tym robić, to niestety prawda jest taka, że prawica mocno podsyca awersję do tych wszystkich co już tu są, a to prowadzi niestety do coraz większego konfliktu wewnętrznego w kolejnych latach. Znam trochę osób po prawej stronie które lubują się w rozmowach o przemocy przeciwko migrantom. I to często nawet w stosunku do Ukraińców z tego samego kręgu kulturowego. Wśród ludzi których znam z Ukrainy krążyły jakiś czas temu filmiki o tym jak polskie patriotyczne dresiki każą ukraińskiemu taksówkarzowi wracać do kraju, otrząsają nim w jego własnej taksówce i generalnie dochodzi do aktywnej przemocy. Nie możemy jako naród za równo nie robić dzieci, jak i oczekiwać wzrostu zamożności, jak i nienawidzić migracji ( i to tej teoretycznie najłatwiejszej bo od ludzi nam bliskich kulturowo). Trzeba wybrać dwa z trzech

Tu jest DUŻO niuansów, wokół migracji, migracji zarobkowej, uchodźcach asymilacji, migracji w kontekście regionów, integracji z migrantami już tu mieszkającymi itd. ale większość woli wygodną intelektualnie pozycje "migranci Wy****ć". Zresztą tak jak chyba w każdym kraju, jak czytałem fora zagraniczne lata temu, to Niemcy, Szwajcarzy czy Holendrzy za wroga numer jeden uznawali Polaków, przeklinających, chlejących i kradnących. Nam wtedy jednak migracja odpowiadała, bo były tam hajs. Teraz w Polsce już jest nieźle, więc już migracja jest be.

Piszę o tym, bo warto sobie myśleć o tych tematach, które nie są popularne. Bo politycy (poza właśnie senyszyn, która ma jaja), wiedzą, że naród za bardzo pragnie krwi, by próbować to niuansować.

A co do samych partii, to dla mnie nie jest oczywiste, mimo tego co sądzi w tym momencie internet, która z dwóch głównych partii lepiej sobie poradzi z migracją. PO ma większą szansę zmienić coś na poziomie europejskim w dialogu o tym, ale umówmy się że zaufanie do tego że zrobią coś w kontrze do Niemiec jest niewielkie. Chociaż ich poparcie jest na tyle chwiejne, że już kilka razy uginali się pod głosem ludu, co jest akurat plusem. Z drugiej strony mamy PiS, który z dużą szansą będzie mówić o zastopowaniu migracji, ale szansa że cokolwiek zalatwią jest nikła, raczej tak jak historia pokazuje wpuszczą tylnymi drzwiami, a lokalnie odtrąbią, że są antymigracyjni.

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
2
CoderOne napisał(a):

Czyli tak jak myślałem... Mentzen to ideista, który chce by konfederacja stała się realnie trzecia siłą polityczną, dlatego od jakiegoś czasu (od czasu afery kawalerkowej) nie gra ani na KO, ani na PIS - specjalnie daje postulaty "wolnościowe" pomijając kwestie aborcyjne co jest ewidentnym ukłonem w stronę Rafałka.

To, co tutaj napisałeś wzajemnie się wyklucza. Mentzen może być:

  • idealistą, który głosi poglądy niezależnie od nastrojów społecznych i liczy, że akurat uda mu się przekonać wystarczająco dużą część społeczeństwa
  • realistą, który ruchy kalkuluje, myśli strategicznie i jednocześnie ukrywa niektóre poglądy

IMO to jest opcja nr. 2 - i nie widzę w tym nic złego.

Pisałem już tutaj swego czasu, że ten straszny duopol na naszej scenie politycznej to skutek, nie przyczyna. Wbrew obiegowej opinii - duopol niespecjalnie był skuteczny w wycinaniu małych partii. Ba, to małe partie robiły rzeczy niesamowicie głupie, a potem tłumaczyły swoje porażki duopolem.

Przejdźmy szybko po historii. Na duopol (właściwie tripolu) narzekał pierwszy Roman Giertych, mówiąc "Platforma, SLD, PiS" z mównicy sejmowej. Potem mówił o tym Andrzej Lepper, mówiąc o "podziale na PO i PiS, ze specjalną dyspensą dla SLD".

Obie te partie skończyły jako przystawki dla PiSu, ale tak przyczyna była taka, że Kaczyński niespecjalnie musiał się silić, żeby je zjeść. Wystarczyło poczekać, aż same położą się na talerzu i podadzą nóż i widelec. Długo nie trzeba było czekać - Roman Giertych jako minister edukacji był znienawidzony tak mocno, że Przemysław Czarnek przy nim to był człowiek powszechnie lubiany. Z Lepperem było jeszcze fajniej bo on sam raz po raz coś odwalał - wystarczyło poczekać, aż zdegustowany elektorat, który nie chciał głosować na PO poszuka sobie nowych faworytów.

W następnych kadencjach było jeszcze lepiej:

  • była Nowoczesna, która zbankrutowała
  • SLD było w takiej ciemnej, że wystawili Magdalenę Ogórek na kandydatkę na prezydenta xD
  • był Ruch Palikota, który poza robieniem szumu w sumie nie miał nic ciekawego do powiedzenia
  • był Kukiz 15, którego członkowie zaraz po wyborach się pokłócili między sobą
  • była Partia Razem, której największym wkładem w politykę było to, że razem z Korwinem sprawiła, że w 2015 r. PiS dostał większość bezwzględną głosów w Sejmie i nie musiał z nikim się dzielić władzą
  • były właśnie ruchy "wolnościowe" czyli przedkonfederackie, które prowadził Korwin-Mikke - twórca protokołu 4,76%

I ten stan w którym małe partie nie myślały strategicznie trwał do - tak na oko - 2020 r. Dopiero wtedy zaczęło coś się zmieniać - Konfederacja faktycznie zaczęła myśleć nad swoimi ruchami, a Partia Razem zapomniała, że wcześniej miała bardzo barwny program, który zapewniał jej mocne 2%.

Przy czym te dwie partie ciągle się profesjonalizują. Przecież jeszcze w 2023 r. Konfederacja sama potrafiła zacząć gadać o jedzeniu psów, a Razem wprowadziło jedną z mierniejszych postaci do Sejmu (Katarzyna Kotula).

Więc tak, Mentzen jest realistą, nie idealistą. Tzn. być może i ma swoje przekonania, ale bardzo dobrze sobie zdaje sprawę z tego, że niekoniecznie trzeba o nich głośno mówić. A już na pewno nie zawsze i wszędzie. I to jest dobre, bo jednak polityka to szukanie kompromisów pomiędzy ideałami, a rzeczywistością.

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
0
Jerzy Brajektoria napisał(a):

Co do imigracji, to wkurza mnie jak spłycona jest debata na ten temat. Senyszyn słusznie pytała o strategię zajęcia się setką milionów migrantów z Afryki na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat.
Bo to jest realny problem europejski, którym trzeba się będzie zająć. Wyborcy prawicy by po prostu postawili mur na morzu śródziemnym z automatycznymi karabinami. Ale w realnym świecie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobić z tą falą? Czy w ogóle wpuszczać kogokolwiek? Co z tymi którzy już tu są? Czy pigment skóry ma tutaj znaczenie?

Pomijasz tutaj podstawowy fakt - Afryka jest 3x większa niż Europa. Nawet jeśli założymy bardzo pesymistycznie, że połowa powierzchni Afryki będzie niezdatna do zamieszkania to i tak w Afryce pozostanie 15 milionów kilometrów kwadratowych powierzchni, gdzie ludzie mogą mieszkać.

Dla porównania - w Indiach obecnie mieszka więcej osób niż w Afryce na 3 milionach kilometrów kwadratowych. Ichni premier uważa, że Indie mogą stać się krajem samowystarczalnym pod względem jedzenia. Więc gadka o tym, że ludność Afryki nie będzie miała gdzie mieszkać i będzie musiała przyjść do Europy jest co najmniej nietrafiona.

Przypominam wszystkim na prawicy, że Hitler miał bardzo zorganizowany plan ujednolicenia społeczeństwa niemieckiego i nawet taki plan nie wyszedł.

To nie ma żadnego znaczenia. Czym innym jest faktyczny plan wymordowania połowy Europy, a czym innym jest próba utrzymania porządku w swoim kraju.

Przytaczam to tylko po to, bo o ile każdy gołym okiem widzi co np. Dzieje się w Szwecji i wiadomo, że trzeba coś z tym robić, to niestety prawda jest taka, że prawica mocno podsyca awersję do tych wszystkich co już tu są, a to prowadzi niestety do coraz większego konfliktu wewnętrznego w kolejnych latach.

To jest przypadek problemu pedofilii w Kościele Katolickim - tyle tylko, że na dużo większą skalę. Przez wiele lat próbowano społeczeństwu wmówić, że problemu nie ma - aż do momentu w którym nie dało się tego ukrywać. To, że prawica zbiera teraz żniwo to jest objaw, a nie sam problem.

Tu jest DUŻO niuansów, wokół migracji, migracji zarobkowej, uchodźcach asymilacji, migracji w kontekście regionów, integracji z migrantami już tu mieszkającymi itd. ale większość woli wygodną intelektualnie pozycje "migranci Wy****ć".

To jest oczywiście prawda. Problem jest właśnie taki, że przez lata w Szwecji problemu nie dostrzegano. Teraz wiemy, że masowa migracja z krajów odmiennych kulturowo prowadzi do problemów i nie widzimy rozwiązań.

Zresztą tak jak chyba w każdym kraju, jak czytałem fora zagraniczne lata temu, to Niemcy, Szwajcarzy czy Holendrzy za wroga numer jeden uznawali Polaków, przeklinających, chlejących i kradnących. Nam wtedy jednak migracja odpowiadała, bo były tam hajs. Teraz w Polsce już jest nieźle, więc już migracja jest be.

A co do samych partii, to dla mnie nie jest oczywiste, mimo tego co sądzi w tym momencie internet, która z dwóch głównych partii lepiej sobie poradzi z migracją. PO ma większą szansę zmienić coś na poziomie europejskim w dialogu o tym, ale umówmy się że zaufanie do tego że zrobią coś w kontrze do Niemiec jest niewielkie.

Problem jest taki, że o migracji mówi się albo źle, albo w sposób słodko-pierdzący. To jest dosyć ciekawe, że jedyną wypowiedź o odpowiedzialnej strategii migracyjnej uwzględniającej potrzeby i ograniczenia państwa usłyszałem w wywiadzie Krzysztofa Bosaka. Wszyscy inni - również Sławomir Mentzen - zajęci są przypinaniem innym łatek "to wy jesteście odpowiedzialni za Centra Integracji Cudzoziemców".

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
1
Jerzy Brajektoria napisał(a):

Co do imigracji, to wkurza mnie jak spłycona jest debata na ten temat. Senyszyn słusznie pytała o strategię zajęcia się setką milionów migrantów z Afryki na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat.
Bo to jest realny problem europejski, którym trzeba się będzie zająć. Wyborcy prawicy by po prostu postawili mur na morzu śródziemnym z automatycznymi karabinami. Ale w realnym świecie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobić z tą falą? Czy w ogóle wpuszczać kogokolwiek? Co z tymi którzy już tu są? Czy pigment skóry ma tutaj znaczenie?

dlaczego mamy przyjmować każdego chętnego? każdy kraj może (powinien móc) zdecydować kogo chce przyjmować. opłaca się przyjmować fachowców, których brakuje na lokalnym rynku, a którzy są potrzebni do rozkręcenia biznesu, gdzie ważny jest time-to-market. w pozostałych przypadkach można np. wprowadzać limity i losować wizy itp itd. na pewno rozsądnym są wymogi typu wystarczająca ilość dokumentów do porządnej identyfikacji migranta i stwierdzenia jego niekaralności (żeby nie wprowadzać przestępców).

Przypominam wszystkim na prawicy, że Hitler miał bardzo zorganizowany plan ujednolicenia społeczeństwa niemieckiego i nawet taki plan nie wyszedł.

nazizm to skrajnie rasistowski socjalizm. naziści (a głównie pewnie hitler) mieli swoje mity i legendy o rasach czy (przede wszystkim) o żydach i tym się kierowali. to zupełnie inna sprawa niż opór przed narzuconymi przydziałami migrantów.

Przytaczam to tylko po to, bo o ile każdy gołym okiem widzi co np. Dzieje się w Szwecji i wiadomo, że trzeba coś z tym robić, to niestety prawda jest taka, że prawica mocno podsyca awersję do tych wszystkich co już tu są, a to prowadzi niestety do coraz większego konfliktu wewnętrznego w kolejnych latach. Znam trochę osób po prawej stronie które lubują się w rozmowach o przemocy przeciwko migrantom. I to często nawet w stosunku do Ukraińców z tego samego kręgu kulturowego. Wśród ludzi których znam z Ukrainy krążyły jakiś czas temu filmiki o tym jak polskie patriotyczne dresiki każą ukraińskiemu taksówkarzowi wracać do kraju, otrząsają nim w jego własnej taksówce i generalnie dochodzi do aktywnej przemocy. Nie możemy jako naród za równo nie robić dzieci, jak i oczekiwać wzrostu zamożności, jak i nienawidzić migracji ( i to tej teoretycznie najłatwiejszej bo od ludzi nam bliskich kulturowo). Trzeba wybrać dwa z trzech

przedstawiasz raczej jakiś margines. ukraińcy to faktyczni uchodźcy (ukraina jest w stanie wojny z rosją) i sąsiadujemy bezpośrednio z ukrainą, więc chyba nawet zgodnie z prawem międzynarodowym mamy obowiązek ich przyjąć (chociaż nie jestem pewien). przyjęliśmy ich masę, a problem jaki widzi społeczeństwo jest taki, że nasze rządy przeznaczają bardzo dużo pieniędzy na ukraińców oraz (napiszę dość enigmatycznie, nie chce mi się tłumaczyć) 'ukrainizują' przestrzeń publiczną, a ukraina i tak ma nas w dupie.

Tu jest DUŻO niuansów, wokół migracji, migracji zarobkowej, uchodźcach asymilacji, migracji w kontekście regionów, integracji z migrantami już tu mieszkającymi itd. ale większość woli wygodną intelektualnie pozycje "migranci Wy****ć". Zresztą tak jak chyba w każdym kraju, jak czytałem fora zagraniczne lata temu, to Niemcy, Szwajcarzy czy Holendrzy za wroga numer jeden uznawali Polaków, przeklinających, chlejących i kradnących. Nam wtedy jednak migracja odpowiadała, bo były tam hajs. Teraz w Polsce już jest nieźle, więc już migracja jest be.

to nie jest wina polski, że inne kraje przyjmują bądź przyjmowały patologicznych polaków (i analogicznie w przypadku każdej innej nacji). każdy kraj który przyjmuje imigrantów powinien ich sprawdzić i ewentualnie móc zawrócić. jeśli tak nie jest, to coś tu nie gra (np. nie jest suwerenny).

JB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 85
1

Do dwóch panów na górze, ja wcale nie sugerowałem, że musimy przyjąć tych ludzi z Afryki, czy wpuszczać każdego chętnego. Fakt, że część Afryki wciąż będzie technicznie zdatna do zamieszkania nie oznacza, że Europa nie będzie łatwym celem migracji. Ja tego punktu nie przytoczyłem po to, by mówić, że nie mamy wyjścia tylko po to, żeby pokazać, że powinniśmy o tych niuansach rozmawiać.

Indie są w stanie pomieścić tyle ludzi dzięki wielu wielu latom inwestycji w systemy nawodnienia, irygację, zieleń . Afryka nie jest nawet blisko poradzenia sobie z bardziej podstawowymi problemami, więc na to bym nie liczył. Ale nie do końca chcę się wdawać w tę dyskusję, bo to znów gruby temat. Nieobojętny z perspektywy naszej europejskiej

przedstawiasz raczej jakiś margines. ukraińcy to faktyczni uchodźcy (ukraina jest w stanie wojny z rosją) i sąsiadujemy bezpośrednio z ukrainą, więc chyba nawet zgodnie z prawem międzynarodowym mamy obowiązek ich przyjąć (chociaż nie jestem pewien). przyjęliśmy ich masę, a problem jaki widzi społeczeństwo jest taki, że nasze rządy przeznaczają bardzo dużo pieniędzy na ukraińców oraz (napiszę dość enigmatycznie, nie chce mi się tłumaczyć) 'ukrainizują' przestrzeń publiczną, a ukraina i tak ma nas w dupie.

Skąd wiesz, że to margines? Myślę, że 6% Brauna pokazuje, że postawa agresji jest postawą, która do szesnastemu Polakowi odpowiada. Nie jest to na pewno margines.

to nie jest wina polski, że inne kraje przyjmują bądź przyjmowały patologicznych polaków (i analogicznie w przypadku każdej innej nacji). każdy kraj który przyjmuje imigrantów powinien ich sprawdzić i ewentualnie móc zawrócić. jeśli tak nie jest, to coś tu nie gra (np. nie jest suwerenny).

Tylko, że w większości, to nie są rzeczy, które można wyłapać, a po prostu kwestia statusu materialnego i tego z czym on się wiąże. Przecież Szwajcaria nie zawróci budowlańca z Polski, bo prześwietli, że kupuje dużo harnasiów w Lidlu.

Z mojej perspektywy jak słuchałem ludzi raczej to było tak, że ludzie dość szybko zmęczyli się tematem Ukrainy, ukraińskim językiem wszędzie wokół i naturalne problemy wynikające z przyjęcia kilku milionów ludzi zaczęły być głównym tematem rozmów. Rozumiem doskonale co ludziom nie odpowiada: ukraiński wszędzie wokół , bezpodstawny socjal, butność Ukrainy w stosunku do nas itd.

Tylko że my już krajem multisłowianskim zostaniemy, tego już się nie odwróci. Sygnalizuję tylko, że poza kontrolą migracji warto popracować nad nie zaognianiem antypatii z obu stron. Bo będziemy i tak razem tu funkcjonować póki co.

nazizm to skrajnie rasistowski socjalizm. naziści (a głównie pewnie hitler) mieli swoje mity i legendy o rasach czy (przede wszystkim) o żydach i tym się kierowali. to zupełnie inna sprawa niż opór przed narzuconymi przydziałami migrantów

To nie ma żadnego znaczenia. Czym innym jest faktyczny plan wymordowania połowy Europy, a czym innym jest próba utrzymania porządku w swoim kraju

Pełna zgoda, to byłoby dość w stylu Agnieszki Holland jakbym to sugerował :) bardziej chodzi mi właśnie o to, że debata jest mocno uproszczona i ludzie żyją w przeświadczeniu, że musi wygrać PiS lub konfa, bo oni zatrzymają migrantów. Cokolwiek to znaczy, wiekszosc nie ma pojęcia ( no , może część wie że pakt migracyjny i zła unia), ale ważne, że polityk powiedział to dosadnie. Głosów, że polityka migracyjna wymaga dokładnej strategii się za bardzo nie słucha, bo liczy się straszenie drugim Sztokholmem.

Wibowit
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Lokalizacja: XML Hills
0
Jerzy Brajektoria napisał(a):

przedstawiasz raczej jakiś margines. ukraińcy to faktyczni uchodźcy (ukraina jest w stanie wojny z rosją) i sąsiadujemy bezpośrednio z ukrainą, więc chyba nawet zgodnie z prawem międzynarodowym mamy obowiązek ich przyjąć (chociaż nie jestem pewien). przyjęliśmy ich masę, a problem jaki widzi społeczeństwo jest taki, że nasze rządy przeznaczają bardzo dużo pieniędzy na ukraińców oraz (napiszę dość enigmatycznie, nie chce mi się tłumaczyć) 'ukrainizują' przestrzeń publiczną, a ukraina i tak ma nas w dupie.

Skąd wiesz, że to margines? Myślę, że 6% Brauna pokazuje, że postawa agresji jest postawą, która do szesnastemu Polakowi odpowiada. Nie jest to na pewno margines.

a czy braun zastosował tą aktywną przemoc o której wspomniałeś wobec ukraińców? margines jest wśród zwolenników każdej partii. wątpię, by braun chciał legalizować przemoc wobec określonych grup.

to nie jest wina polski, że inne kraje przyjmują bądź przyjmowały patologicznych polaków (i analogicznie w przypadku każdej innej nacji). każdy kraj który przyjmuje imigrantów powinien ich sprawdzić i ewentualnie móc zawrócić. jeśli tak nie jest, to coś tu nie gra (np. nie jest suwerenny).

Tylko, że w większości, to nie są rzeczy, które można wyłapać, a po prostu kwestia statusu materialnego i tego z czym on się wiąże. Przecież Szwajcaria nie zawróci budowlańca z Polski, bo prześwietli, że kupuje dużo harnasiów w Lidlu.

wiadomo, że nie da się wyłapać wszystkich imigrantów niespełniających wymogów. dlatego trzeba zastosować kryteria statystyczne wobec migrantów i można np. dla każdego kraju mieć osobną pulę wiz, której wielkość zależy do tego ile historycznie z danego kraju przybyło przestępców. zawsze da się wykombinować jakiś kompromis. tak czy siak, możemy stawiać wymagania wobec migrantów.

Z mojej perspektywy jak słuchałem ludzi raczej to było tak, że ludzie dość szybko zmęczyli się tematem Ukrainy, ukraińskim językiem wszędzie wokół i naturalne problemy wynikające z przyjęcia kilku milionów ludzi zaczęły być głównym tematem rozmów. Rozumiem doskonale co ludziom nie odpowiada: ukraiński wszędzie wokół , bezpodstawny socjal, butność Ukrainy w stosunku do nas itd.

Tylko że my już krajem multisłowianskim zostaniemy, tego już się nie odwróci. Sygnalizuję tylko, że poza kontrolą migracji warto popracować nad nie zaognianiem antypatii z obu stron. Bo będziemy i tak razem tu funkcjonować póki co.

piłeczka jest po stronie rządu. czy zacznie negocjować z ukrainą jak równy z równym? czy da ukraińcom socjał na poziomie, na który społeczeństwo się w miarę chętnie zgodzi? itp itd. czy rząd wsłuchuje się w postulaty obywateli?

Spine
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 6968
1
Jerzy Brajektoria napisał(a):

Co do imigracji, to wkurza mnie jak spłycona jest debata na ten temat. Senyszyn słusznie pytała o strategię zajęcia się setką milionów migrantów z Afryki na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat.
Bo to jest realny problem europejski, którym trzeba się będzie zająć.

Limit roczny przyjmowanych imigrantów.
Konkurs, który wyłoni najlepszych.

Tak jak my musimy spełniać warunki unijne, niech imigranci też spełniają jakieś kryteria, zanim ich przyjmiemy.

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Do Sejmu na "załatwionych" przepustkach wszedł aktor "M jak miłość" wraz z partnerką. W Sejmowej restauracji pił alkohol oraz obrażał Zbigniewa Ziobrę. Wywiązała się bójka kilku posłów PiS z aktorem, po czym aktor został wyprowadzony przez straż marszałkowską i jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej posłów XD

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Tusk powiedział ani kroku wstecz, ani kroku wstecz wobec wobec dopłat dla deweloperów.

Screenshot_2025-05-22-08-08-44-442_com.android.chrome-edit.jpg

KL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 606
1
Golang napisał(a):

Do Sejmu na "załatwionych" przepustkach wszedł aktor "M jak miłość" wraz z partnerką. W Sejmowej restauracji pił alkohol oraz obrażał Zbigniewa Ziobrę. Wywiązała się bójka kilku posłów PiS z aktorem, po czym aktor został wyprowadzony przez straż marszałkowską i jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej posłów XD

Zabrakło tylko informacji że on był tam jakimś gościem zaproszonym przez innego posła PiS xD

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1596
0
Klaun napisał(a):

Zabrakło tylko informacji że on był tam jakimś gościem zaproszonym przez innego posła PiS xD

Świetnie tylko co to zmienia?

KL
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 606
1

Powoduje że sprawa jest jeszcze śmieszniejsza, bo gość zaproszony przez posła PiS obraża innych posłów PiS, w skutek czego dochodzi do rękoczynów z jeszcze innymi posłami PiS XD

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0
Klaun napisał(a):

Powoduje że sprawa jest jeszcze śmieszniejsza, bo gość zaproszony przez posła PiS obraża innych posłów PiS, w skutek czego dochodzi do rękoczynów z jeszcze innymi posłami PiS XD

Dostał zaproszenie od byłego posła PiS Zbigniewa Giżyńskiego.

Natomiast z aktywności tego aktora na FB wynika, że raczej nie przepadał za PiS. Jest wrzutka w obronie TVN, rozbawienie przy decyzji Dudy o ułaskawieniu Kamińskiego, albo post w którym składa życzenia Monice Olejnik, a o Aleksandrze Kwaśniewskim pisze "mój prezydent".

Poza tym awantura, której był inicjatorem też dowodzi, że pan aktor nie przepada za PiS.

W0
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 3759
0
szydlak napisał(a):

Świetnie tylko co to zmienia?

W politycznym grajdołku? W tej chwili PiS buduje narrację "PO nasyła na nas swoich psychofanów". Dlatego kwestię zaproszenia się pomija.

Cel oczywiście jest prosty - budowanie wizerunku oblężonej twierdzy. Część wyborców to oczywiście kupi.

JB
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 85
0

a czy braun zastosował tą aktywną przemoc o której wspomniałeś wobec ukraińców? margines jest wśród zwolenników każdej partii. wątpię, by braun chciał legalizować przemoc wobec określonych grup.

Braun wielokrotnie uciekał się do zabiegów skrajnie agresywnych na granicy z prawem, czy naprawdę aż tak przegapiłeś to co się działo w życiu publicznym w ostatnich latach?

  • palił publicznie flagę unii i wycierał o nią buty
  • akcja z gaśnicą
  • podczas pandemii szarpał i atakował dyrektora medycznego w szpitalu za "sefregację sanitarną"
  • w ramach interwencji poselskiej wyrwał choinkę i symbole LGBT, które mu nie pasowały w sądzie
  • przerwał wykład profesora Grabowskiego o holokauście, demolując cały pokój i nagłośnienie w nim
  • zamknął na ponad godzinę w pokoju ginekolog która dokonała aborcji na tym 9 miesięcznym dziecku
  • co do Ukraińców, to bodajże raport portalu demagog policzył że tylko w 2024 roku profile Grzegorza Brauna wygenerowały ponad 300k antyukrainskich wiadomości

Musisz zrozumieć, że polityka to sztuka symboliki i przekazów podprogowych. Braun daje przekazy ultra agresywne, sugeruje że problemy z tymi których nie popieramy można rozwiązywać siłowo.

Dla mnie kuriozum jest, że teraz nie da się wspomnieć o człowieczeństwie, spokojnym racjonalnym dialogu, który może zarówno rozwiązywać nasze problemy, jak i być dialogiem nie tworzącym wrogości w narodzie. Nie da się, bo będzie się wyzwanym od lewaków.

Tak samo było z LGBT. Ja wiem, ja wiem, że niektórzy aktywiści lewicowi już dawno odpłynęli. Ale jeszcze 10-15 lat temu było to oczywiste dla wszystkich gdzie mieszkałem, że "pedalstwo" to coś złego, przemoc w Polsce w stronę osób odmiennych była naprawdę zatrważająca. Wtedy właśnie pierwsze kampanie "stop mowie nienawiści" zaczęły to zmieniać. Szkoda, że teraz taki język powraca. Myślę, że w dużej mierze to wina lewicy i ich próby wbijania ludziom ich jedynie słusznej prawdy młotkami do głowy wszędzie w przestrzeni publicznej. I też jestem zły na lewicę, bo bardzo antywolnościowo wykorzystała okres dominacji w debacie publicznej. A teraz czeka nas ładnych parę , jak nie paręnaście lat kultu siły i agresji

ccwrc
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 413
0

Wczoraj w trasie słuchałem radia. W większości stawiam na gadające głowy zamiast muzyki, więc często jest to TOK FM.

Była reklama jak to media Agory docierają do 18 milionów rodaków.

Byli ludzie gadający o wyborach i Stanowskim, który "wystąpił w roli gościa mającego CHOROM CURKEM, ale i tak nie zdobył głosów".

Dziś wieczorem pewnie obejrzę sobie ten materiał, tym razem stacjonarnie:

SZ
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1596
0
wartek01 napisał(a):

W politycznym grajdołku? W tej chwili PiS buduje narrację "PO nasyła na nas swoich psychofanów". Dlatego kwestię zaproszenia się pomija.

Cel oczywiście jest prosty - budowanie wizerunku oblężonej twierdzy. Część wyborców to oczywiście kupi.

No ale tu nikt nikogo nie wysyła. No gość chyba od dawna jest anty PIS

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

@Jerzy Brajektoria Braun mimo wszystko to jakiś margines. Zauważ, że to on sam robi takie show, a nie inni członkowie jego formacji. Nie ma również naśladowców wśród wyborców. Jesteśmy społeczeństwem zamerykanizowanym i teraz szukamy bohaterów i antybohaterów w życiu publicznym, natomiast sami bierzemy do ręki popcorn i obserwujemy co się dzieje. Nawet jak już zdecydujemy się przeciwko czemuś zaprotestować to kończy się zazwyczaj na pokojowej manifestacji, a nie marszu na sejm i wywiezieniu polityków na taczkach. Co raz rzadziej zdarzają się protesty gdzie policja musi używać broni gładkolufowej

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
1
ccwrc napisał(a):

Wczoraj w trasie słuchałem radia. W większości stawiam na gadające głowy zamiast muzyki, więc często jest to TOK FM.

Była reklama jak to media Agory docierają do 18 milionów rodaków.

Byli ludzie gadający o wyborach i Stanowskim, który "wystąpił w roli gościa mającego CHOROM CURKEM, ale i tak nie zdobył głosów".

Dziś wieczorem pewnie obejrzę sobie ten materiał, tym razem stacjonarnie:

Film o Czuchnowskim jest dobry XD

W ogóle Czuchnowski to jest dobry gość. Na swoim ślubie z tłumaczką Tuska udekorował salę flagami LGBT, 8 gwiazdek i konstytucja XD Co trzeba mieć we łbie? XD
F0p7lsNWcAA3fWS.jpeg

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Zrobiłem małe zestawienie jak bukmacherzy obstawiają wyniki wyborów
screenshot-20250522115624.png
screenshot-20250522115749.png

screenshot-20250522120023.png

screenshot-20250522120900.png

PaulGilbert
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1027
0
Golang napisał(a):

Zrobiłem małe zestawienie jak bukmacherzy obstawiają wyniki wyborów

To bukmacherzy nie wierzą sondażom?

Golang
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1424
0

Sondaże też są:
screenshot-20250522122409.png

FR
  • Rejestracja: dni
  • Ostatnio: dni
  • Postów: 1220
0
PaulGilbert napisał(a):
Golang napisał(a):

Zrobiłem małe zestawienie jak bukmacherzy obstawiają wyniki wyborów

To bukmacherzy nie wierzą sondażom?

Przecież wierzą dlatego kurs na Trzaska jest większy. Nie ogarniasz jak to działa?

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.