I znowu piszesz o rzeczach, o których nie masz pojęcia. "owoc zatrutego drzewa" w kontekście dowodów to pojęcie z zakresu prawa, a nie oceny czyjejkolwiek osoby.
Nigdzie nie pisałeś że ograniczasz się do oceny czyjejkolwiek osoby. Żaden z tutejszych kolegów również
I znowu wracamy do Patryka Słowika, który - jako dziennikarz śledczy - jasno stwierdził, że do zdobycia takowych informacji wcale nie trzeba wsparcia służb. Ba, on wielokrotnie równie trudne informacje zdobywał i też posądzano go o bycie na pasku służb - mimo, że ma na koncie dziesiątki tekstów, które aktualnie rządzących atakowały.
I teraz - komu według ciebie mam wierzyć. Dziennikarzowi śledczemu z bardzo dobrym dorobkiem, czy losowemu człowiekowi z internetu, który stosując domniemanie niewinności bez żadnych dowodów uznał, że to sprawa służb?
Dlatego pisałem że dokumenty mogły wypłynąć z różnych miejsc które miały do nich dostęp. Choćby i z banku millenium. Dziennikarze onetu mogli je również wygrzebać w śmietniku MOPR. Zatem możesz spokojnie nadal żyć wiarą w krasnoludki, co nie zmienia faktu że po to mnoży się przepisy ADMINISTACYJNE dot. ochrony informacji żeby takie informacje NIE WYPŁYWAŁY.
Problem jest taki, że sprawa jest mocno rozwojowa. Jeśli wierzyć Karolowi Nawrockiemu to złamał prawo poświadczając nieprawdę u notariusza - więc prawo złamał. Jeśli to, co mówił, jest prawdą.
Sprawa nie jest rozwojowa od co najmniej 7 lat, natomiast rozwojowe jest to co o niej mówi Nawrocki i co o niej łgają media. To akurat go obciąża, ale w żaden sposób nie wybiela ani kierownictwa MOPRu, ani partyjnych władz Gdańska.
xD
Najpierw napisałeś, cytuję: Ja jednak trzymam się staromodnego domniemania niewinności. Ergo - jeśli nie jesteś sędzią w tej konkretnej sprawie to nie rozmawiamy o żadnej "sprawie cywilnej" ani "sprawie administracyjnej", tylko o twojej osobistej ocenie tej sytuacji. No i kilka linijek dalej twoje trzymanie się staromodnego domniemania niewinności poszło w piach bo - jak widać - stosujesz bardzo wybiórczo tę zasadę.
Z drugiej strony to muszę podziękować bo nawet nie musiałem szukać twoich poprzednich wpisów.
Oooo.... znalazł się krytyk wybiórczości. No więc zdecyduj się czy w sprawach administracyjnych powinno być domniemanie niewinności, czy mamy system prawny do kitu?
No ja akurat na FS nie płacę.
Płacisz płacisz, ponieważ obsługą FS zajmuje się wymiar sprawiedliwości, a osoby obsługujące FS nie dostają z niego pensji.
Nie. Pytam się, czy to Trzaskowski bo póki co nie przedstawiłeś żadnego dowodu. Wiesz, domniemanie niewinności i te sprawy.
W sumie miałem podać szczegóły, ale cui bono...
Nawet nie mam pojęcia o co ci chodzi.
Ano nie masz, ale to tłuszczy nie przeszkadza w wyrabianiu sobie zdania.
Ale odlot xD
Przecież PiS i TV Republika to od bardzo dawna jest mainstream - czy to się komuś podoba, czy też nie. I tak, stało się to za nasze.
Jak czytam wyniki oglądalności to nadal jest przepaść pomiędzy TVR a TVP + TVN. PiS był w mainsteam-ie, jak wiadomości prowadziła Danuta Holecka.
Jestem przekonany że to jakieś służby ujebały Nawrockiego. Wszystko wskazuje na to, że pan Jerzy ma od wielu lat demencję, może miał jakiś udar itd. Jest duże prawdopodobieństwo, że podpisując papiery z Nawrockim nie był w pełni świadom co podpisuje. Nikt się nim nie interesował, nie miał kontaktu z rodziną. Nie mógł sam się w tej sprawie obronić, zgłosić tego itd. Nikt poza samym Nawrockim i notariuszem nie wiedział co się stało z mieszkaniem pana Jerzego, więc powiedzcie mi moi drodzy jak ta sprawa wypłynęła? Jak dziennikarze po nazwisku Nawrockiego dotarli do tej kawalerki, a później do samego pana Jerzego? Żadna wyszukiwarka nie umożliwia wyszukania ksiąg wieczystych po nazwisku.
To nie jest tak. W XXI wieku notariusze wysyłają informacje o transakcjach na prawo i lewo więc każdy z powiadomionych miał pełną informację o wydarzeniach.
Poza tym lista twoich nieruchomości jest w odpowiedniej zakładce nawet w e-UrządSkarbowy. Numer księgi wieczystej miał cały urząd miasta Gdańska, a może i Gdańsk jest nadal współwłaścicielem budynku lub nim zarządza. MOPRem też kierują tęczowi aktywiści oraz w nim pracują.
Już nie wspominam o firmach Nabino-podobnych które za kasę zarządzają różnymi systemami rządowymi i samorządowymi, oraz gdzie trzymają backupy krytycznych danych.
Natomiast kitem dla lemingów jest to o czym pisze @wartek01 że można mieć łatwy dostęp do tych danych, szczególnie że na każdy świstek jest odpowiedni paragraf. Nawet jeśli jakiś namolny dziennikarz śledczy łaziłby po całej polsce i wypytywał o rodzinę i znajomych Nawrockiego, to dostałby stertę plotek i domysłów, a nie kserokopię przelewu z banku i pełen segregator dokumentów urzędowych.
Natomiast Nawrocki zgłaszał istnienie tej kawalerki do ABW oraz w oświadczeniu majątkowym, które składał do Sądu Najwyższego.
To że ktoś to mógł umiejętnie koordynować nie zmienia faktu że każdy świstek który ty i twoja rodzina składacie w urzędzie lub wpisujecie w dokumentach - jest właśnie tak chroniony przez rząd Donalda T.
Ja tylko potwierdzam, że notariuszem maja praktykę uznawania wpłaty w gotówce bez sprawdzania i przeliczania. W ogole ze śmiesznych faktów. Jak dasz obcej osobie jako darowiznę nieruchomosc, to zaplaci podatek. Jak jej "sprzedaz" za gotowke i strony zgodnie potwierdza, ze gotowke dales to tylko placisz pcc.
Dokładnie o tym pisałem, jednak hieny na tym forum wolą "udawaną troskę o staruszka".
Przypomnisz które komuchy wymusiły takie podejście wprowadzając podatek od darowizny?
Jak ma sie nieruchomosci to tak mozna legalnie dawac darowizne, albo placic za cos bez podatku. Sprzedajesz sobie nieruchomosci, w jedna strone "dajesz" gotowke, a przy drugiej tranzakcji przelew.
Można, ale jakoś to nikogo nie oburza, a potem nagle udajemy zdziwienie