Koniec

@wartek01, zobacz co zrobili Twojemu idolowi :(

https://wiadomosci.wp.pl/immunitet-grzegorza-brauna-parlament-europejski-zdecydowal-7153734501649184a

Przebrzydły Kontestator napisał(a):

To prawda, ale nie dostali danych z sufitu, tylko najprawdopodobniej z MOPR i ktoś powinien za to beknąć.

Ktoś powinien beknąć bo dziennikarze weszli w posiadanie informacji, które nie pasują jednemu kandydatowi xD
Zdajesz sobie sprawę, że tak mogłaby się bronić choćby i Katarzyna Kotula w kwestii swojego wykształcenia, którego nie miała? Tego też nie powinniśmy wiedzieć?

Nie, stosuję tą zasadę zawsze jeśli chodzi o prawo, to że oceniam łgarstwo różnych ludzi (włączając Nawrockiego) - to nie sprawa domniemania winy tylko ośmieszania się publicznie i braku wiarygodności. To że interesuje ciebie wyłącznie reputacja Nawrockiego, a nie np. Stankiewicza to zupełnie inna kwestia.

A co dostanę jeśli znajdę twojego posta, który świadczy inaczej?

Gdyby nie było koryta, to rozporządzenia nie miały by co wydawać.

A gdyby nie było internetu to by nie było internetowych scamów. Ergo - trzeba zlikwidować internet.

Wątpie.

Tu nie ma nic do wątpienia. Ja tak uważam.

Na razie wygląda na to że Biejat dostał rolę mniej brzydkiej Dobrosz-Oracz którą się wysyła żeby podłożyła nogę konkurentowi. Ciekawe jakie koryto dostanie po udanych wyborach?

Teraz to nawet nie wiem, skąd się wziął "ten Biejat" ani tym bardziej kim on jest.

Nie mierz wszystkich swoją miarą. Tydzień temu byłem przy podpisywaniu papierów wynikających z ustawy o pomocy społecznej i czytałem każdy paragraf który się podpisuje.
Takie kity że przychodzi dziennikarz do MOPRu i podają mu w ciągu kilku godzin kto dostaje jakie świadczenia oraz w jakim DPSie został umieszczony możesz opowiadać gimboaktywistom z młodzieżówki Zandberga. Tak więc zachęcam do poczytania ustawy - ma zaledwie 161 stron.

Ale nie musiał przecież dziennikarz nawet przyjść do MOPRu.

Nie wiem kto to jest Patryk Słowik, ale zakładam że informację o nieruchomościach można dostać od kilkunastu agencji - wliczając w to sąd wieczystoksięgowy, notariusza, urząd skarbowy, ABW, SKW, GIIF aż po cały Gdański magistrat . Co nie zmienia faktu że rozdmuchane przez lewicę obory dla urzędników okazują się być fortecami z kartonu jeśli chodzi o ochronę danych.

Patryk Słowik to dziennikarz wp.pl, wyśledził wiele ciekawych rzeczy i to w ciekawy sposób. Np. na teren jednej ze spółek gazowych w Warszawie dostał się kupując sobie kask.

Trudno wmawiać lemingom że się nie znają:

Czyli jednak nie Trzaskowski?

Golang napisał(a):

...a jednak tęczowy Rafał przyjdzie do Stanowskiego!!!

Ale to chyba ten wywiad "na wyjeździe" na który umówili się podczas poprzedniej debaty?

Tak to przynajmniej po tamtej debacie Stanoooooski przedstawiał na swoim X.

Wg ostatniej wersji boksera, która podał u Rymanowskiego nigdy nie przekazał panu Jerzemu 120 tysięcy złotych, ponieważ jak sam określił byłoby to niebezpieczne dla jego zdrowia i życia XD

Przekazał mu 20 tysięcy złotych za które pan Jerzy uregulował swoje zaległe zobowiązania, wykupił zajmowane mieszkanie komunalne od miasta za 10% jego wartości oraz opłacił notariusza. Oprócz tego bokser twierdzi, że robił mu zakupy, płacił za prąd i w ten sposób spłacił mieszkanie, które pan Jerzy mu "sprzedał" XD

Tutaj już powstaje pierwsze pytanie czy Nawrocki nie oszukał notariusza, albo czy notariusz nie działał z nim w porozumieniu. W umowie jest mowa, że pan Jerzy potwierdza otrzymanie 120 tysięcy złotych za mieszkanie, tymczasem on nigdy tej kwoty nie otrzymał, a zamiast tego otrzymał jakąś pomoc w zakupach i opłacaniu opłat o nieokreślonej wartości.

Na korzyść Nawrockiego świadczy tylko to, że pan Jerzy sporządził testament w 2011 którym przekazał mu cały majątek oraz że Nawrocki nie zrobił nic z mieszkaniem od 2017 roku. Jakiś bezwzględny wyzyskiwacz raczej chciałby jak najszybciej pozbyć się niechcianego lokatora i spieniężyć mieszkanie lub czerpać z niego korzyści poprzez wynajem.

Klaun napisał(a):

Golang napisał(a):

...a jednak tęczowy Rafał przyjdzie do Stanowskiego!!!

Ale to chyba ten wywiad "na wyjeździe" na który umówili się podczas poprzedniej debaty?

Tak to przynajmniej po tamtej debacie Stanoooooski przedstawiał na swoim X.

Może tak być, ale najwyraźniej transmisja będzie również na kanale Zero.

Krążą dowcipy, ze Kaczyński jest nowym dziadkiem pod opiekę dla Nawrockiego :-D :-D :-D

lion137 napisał(a):

Krążą dowcipy, ze Kaczyński jest nowym dziadkiem pod opiekę dla Nawrockiego :-D :-D :-D

@lion137: Ale to dobry deal.

Tym sposobem biedaczek Kropiwnicki nie ma żadnego mieszkania, a tak się na niego uwzięli

PIS jest tak umoczony że nawet @Golang zmienił narracje i po nich ciśnie, widzicie to? Cud się stał :D Każdy wpis przeciwko PIS to jeden głos więcej na Rafałka!

Tymczasem Suabek na twitterku też sie rozkręcą i wykorzystuje słabość Nawrockiego by go dobić. Nie wiem kogo Suabek ma w tym sztabie ale to słaby ruch, bo całą kampanię lecieli z oczywistym paktem o nieagresji (wizją koalicji z PIS + min finansów dla Suabka), a teraz nagle pod koniec chcą to wszystko rozwalić. "Stabilny", wierny elektorat konfederacji to te 5-6%, natomiast te pozostałe % z tych ok 15% w sondażach to przecież niezdecydowani wyborcy PIS, którym z jakiegoś powodu Nawrocki nie podchodzi i woleliby Tarczyńskiego/Czarnka/Morawieckiego na kandydata na prezydenta. Po dobijających atakach Suabka gdy już inni go atakują z każdej strony, widzę wieęcej głosów, że Suabek zachował sie źle i stracił wizerunkowo u niezdecydowanego elektoratu PIS, którego chwilowo przekonał, niszcząc potencjalną koalicję PIS zamiast się jednoczyć na prawicy z PIS w walce z KO i Rafałkiem.

Dziwne to, zwłaszcza że przecież Wipler jest mocnym głosem pro-pis w konfederacji. Czyżby Suabek się pokłócił z Przemkiem i zrobił po swojemu? Wojna domowa w konfederacji? Oczywiście dla mnie wyborcy Hołowni/Rafałka i fana działań Pułkowników Tuska: Jego Ekscelencji Giertycha, Sienkiewicza, Bodnara (oraz epizodycznych "silnych ludzi" przejmujących władzę w TVP :D) to dobra wiadomość, bo w sondażach i zapewne w wyborach zarówno Suabek jak i Nawrocki straci jakiś % poparcia. Ale z punktu widzenia powodzenia konfederacji w wyborach tych i kolejnych to słabiutkie zagranie.

Pytanie tylko jaka logika przyświecała w sztabie Konfederacji by wykonać takich ruch - kilka miesięcy grania sojusznika pod koalicję z PIS by rozwalić to na kilka dni przed wyborami? I jakby przykładowo w kolejnych wyborach parlamentarnych: PIS miał 30%, KO%, konfederacja 15%, 3D 10% a lewica 4% pod progiem to jak by potem zawarli koalicję? Oj dziwne to.

Jaki cyrk :D

Jak nie fikołki

Tak zmiana frontu

Plus olbrzymie brawa dla człowieka, który pierwszy go przejrzał :D Oj jaki wtedy był jazgot PISowców, że Dudek to taka zła i ohydna osoba. A on już wiedział przed wszystkimi

Bardzo dobra decyzja empatycznego Herr Tuska! Ma mój głos!

chyba najmocniejszy tłit aferkowy :D co za orka

Tymczasem Senyszyn u Rymanowskiego przyznała się do 6 mieszkań. A ile ma naprawdę?

I tak ludzie będą na nich głosować. https://4programmers.net/Forum/Flame/375957-wybory_to_iluzja

Nowy sezon na canal+ XD
link

Przecież w sprawie Nawrockiego nie chodzi o to ile ma mieszkań, tylko o to że Nawrocki chronologicznie mówi że:

1. ma jedno mieszkanie.
2. ma jednak drugie, od staruszka podarowane za opiekę
3. to drugie jednak kupił płacąc 120k przy zakupie
4. jednak nie zapłacił przy zakupie, tylko płaci co roku 8k bo by się staruszek zachlał

Nawrocki sam się wkopuje a w jego stronę leci masa oskarżeń, które jeśli byłyby kłamstwem to Nawrocki to by wszystkich pozywał w trybie wyborczym i uratował swoją reputację. Ciekawe dlaczego tego nie robi?

Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Tymczasem Senyszyn u Rymanowskiego przyznała się do 6 mieszkań. A ile ma naprawdę?

Wyborcza twierdzi, że ma dowód, że bokser nadal kłamie w sprawie kawalerki. Wg dziennika w 2011 to Nawrocki osobiście w banku wpłacił 10% za wykup mieszkania pana Jerzego. Senior był w tamtym czasie tak schorowany, że nie był w stanie nic zrobić samodzielnie i spisał testament gdzie przepisał wszystko na Nawrockiego. W wywiadzie u Rymanowskiego twierdził, że w 2011 przekazał pieniądze panu Jerzemu żeby opłacił swoje zaległości i dopełnił formalności w sprawie wykupu mieszkania komunalnego, które zajmował.

Teraz nawet nie da się sprawdzić czy pan Jerzy napisał ten testament świadomie i dobrowolnie, ponieważ z tego co podaje prasa ma już zaawansowaną demencję.

Kaczyński został zapytany przez dziennikarzy o sprzeczności w tym co mówi Nawrocki w sprawie mieszkań, które posiada:

realnie używał jednego i najpierw pomógł człowiekowi uratować mieszkanie, a później płacił, a nawet w najmniejszym stopniu z tego nie korzystał
Nie ma żadnych sprzeczności, wymyślacie sobie, jesteście funkcjonariuszami politycznymi
Państwo nic nie rozumieją, proszę się poduczyć. (...) Przeraża mnie wasz poziom

benoni12 napisał(a):

Nawrocki sam się wkopuje a w jego stronę leci masa oskarżeń, które jeśli byłyby kłamstwem to Nawrocki to by wszystkich pozywał w trybie wyborczym i uratował swoją reputację. Ciekawe dlaczego tego nie robi?

Pobawię się tutaj w adwokata diabła i powiem, że złożenie pozwu w trybie wyborczym to nie jest coś, co ogarnia się w dzień - a cała "afera" de facto zaczęła się jakoś w niedzielę. Taki dowód to brak dowodu.

Natomiast ewidentnie sztab Nawrockiego ma problem bo póki co jeszcze nie ustalili jednej, spójnej wersji. I to piszę całkowicie neutralnie bo przecież tam może być dużo rzeczy, o których jednocześnie nie można powiedzieć jak jest, a które nie muszą być wcale naganne. I zanim ktokolwiek napisze, że przecież jakby Karol Nawrocki był niewinny to by powiedział prosto z mostu jak było to przypomnę:

• Bronisława Komorowskiego i "zmień pracę i weź kredyt"
• Lecha Kaczyńskiego i "spieprzaj, dziadu"

Ani jeden, ani drugi nie powiedział tak naprawdę nic kontrowersyjnego.

Załóżmy na potrzeby dyskusji, że ten słynny Pan Jerzy faktycznie był alkoholikiem, któremu nie można było od razu przelać całej kwoty bo by ją przepił. I tutaj kandydat Nawrocki nie może wyjść i powiedzieć wprost "płaciłem za niego rachunki bo gdyby dostał kasę do ręki to by przechlał" - nawet jeśli ten spin byłby stanem faktycznym.

"Superwizjer" TVN24 dotarł do syna pana Jerzego. Ale IMBA, on przejebie te wybory XD

wartek01 napisał(a):

Ktoś powinien beknąć bo dziennikarze weszli w posiadanie informacji, które nie pasują jednemu kandydatowi xD
Zdajesz sobie sprawę, że tak mogłaby się bronić choćby i Katarzyna Kotula w kwestii swojego wykształcenia, którego nie miała? Tego też nie powinniśmy wiedzieć?

Nie, nie chodzi o bronienie miszcza Nawrockiego, ani o to żeby wskazywać że to jest "owoc zatrutego drzewa".

Po prostu pokazuje to że państwo lewicy i PO, oraz miasto Gdańsk jest przeżarte przestępczością zorganizowaną. A powinieneś wiedzieć o sprawie po działaniach prokuratury która ma uprawnienia żeby po dokumenty sięgać i prowadzić śledztwo jeżeli złamano prawo. Jeżeli prokuratura Bodnara nie prowadzi śledztwa tylko wystawia gołą pupę w telewizji że "oni coś zrobią" to jest po prostu dyletanctwo albo przekręt.
W tym wypadku wychodzi raczej to drugie - gość skłamał, ale żadnych przepisów nie złamał. Więc trzeba oszukiwać lemingi i wciskać im uśmiechnięty bełkot.

A co dostanę jeśli znajdę twojego posta, który świadczy inaczej?

No i co z tego że dostaniesz? W sprawach administracyjnych jest inaczej, bo przepisy są inaczej skonstruowane. Tu jest sprawa cywilna pomiędzy panem Jerzym a Nawrockim w którą wpier.....ła się wyborcza i onet. To że tak to wygląda to wyłącznie zasługa ogłupiałych wyborców i wykorzystujących ich rozmaitych polityków.
Jeśli ci się to nie podoba - krytykuj np. wykładnie postępowań skarbowych, gdzie przestępstwem jest nieujawnione źródło.

A gdyby nie było internetu to by nie było internetowych scamów. Ergo - trzeba zlikwidować internet.

Do używania internetu nikt cię nie zmusza. Do płacenia na fundusz sprawiedliwości zmusza cię Urząd Skarbowy. Więc nie wymyślaj bzdur w obronie koryta

Ale nie musiał przecież dziennikarz nawet przyjść do MOPRu.

Ani nie musiał przychodzić do banku żeby dostać kopię przelewu jaki Nawrocki zrobił za mieszkanie. Ty przecież też nie musisz chodzić do banku żeby dostać kopię przelewu Biejat za mieszkanie, ani ja również. Więc trochę rozumiem dlaczego PiS twierdzi że ta sprawa to przekręt ABW.

Czyli jednak nie Trzaskowski?

Czyli upierasz się że nie wspólnie tylko w porozumieniu?

Golang napisał(a):

Tutaj już powstaje pierwsze pytanie czy Nawrocki nie oszukał notariusza, albo czy notariusz nie działał z nim w porozumieniu. W umowie jest mowa, że pan Jerzy potwierdza otrzymanie 120 tysięcy złotych za mieszkanie, tymczasem on nigdy tej kwoty nie otrzymał, a zamiast tego otrzymał jakąś pomoc w zakupach i opłacaniu opłat o nieokreślonej wartości.

Czyli podsumowując - pan Jerzy jest otępiały i nie wie co robił, ale ze 100% pewnością wie jakie pieniądze otrzymał Jerzy przed 2017 rokiem onet i wyborcza.
Buahaha, nie uwierzą w to nawet wyborcy Zandberga

Na korzyść Nawrockiego świadczy tylko to, że pan Jerzy sporządził testament w 2011 którym przekazał mu cały majątek oraz że Nawrocki nie zrobił nic z mieszkaniem od 2017 roku. Jakiś bezwzględny wyzyskiwacz raczej chciałby jak najszybciej pozbyć się niechcianego lokatora i spieniężyć mieszkanie lub czerpać z niego korzyści poprzez wynajem.

Tu nie ważne jest to co robił Nawrocki. Ważne jest to że PiS wyhodował państwo które może działać w sposób przestępczy puszczając przecieki w jednych sprawach a udając głupa w drugich.
Gdzie był w 2011 roku prezydent Gdańska?
Kto rządził w 2011 roku?
Kto był ministrem spraw wewnętrznych w 2011 roku i dlaczego nic w tej sprawie nie zrobił?

benoni12 napisał(a):

Przecież w sprawie Nawrockiego nie chodzi o to ile ma mieszkań, tylko o to że Nawrocki chronologicznie mówi że:

1. ma jedno mieszkanie.
2. ma jednak drugie, od staruszka podarowane za opiekę
3. to drugie jednak kupił płacąc 120k przy zakupie
4. jednak nie zapłacił przy zakupie, tylko płaci co roku 8k bo by się staruszek zachlał

Nawrocki sam się wkopuje a w jego stronę leci masa oskarżeń, które jeśli byłyby kłamstwem to Nawrocki to by wszystkich pozywał w trybie wyborczym i uratował swoją reputację. Ciekawe dlaczego tego nie robi?

Tu są 4 problemy - Nawrockiego mi nie żal, sam sobie nakłamał i niech sam się z nich tłumaczy.

Drugi problem to komunistyczne media, taka Trybuna Ludu która krytykuje spekulantów i wzywa władzę ludową żeby się z nimi rozprawiła.

Trzeci problem to komuniści którzy nielegalnie wypuszczają dokumenty które są chronione prawnie. A więc prawo mają gdzieś...

I czwarty - zakłamanie i obłuda komentujących polityków i innych którzy żerują na panie Jerzym i przyklaskujących przygłupach.
Martwisz się o p. Jerzego? Zabierz go z DPSu i weź go do siebie do domu.
Czyli skoro się nie martwisz, to chcesz jak hiena zrobić na Jerzym interes.

Nie pododba ci się co zrobił prywatnie Nawrocki? Gdybym był na miejscu Jerzego zrobiłbym dokładnie tak samo żeby:

1. Z pieniędzy Nawrockiego komuszy rząd nie ukradł kasy pod pozorem "podatku od darowizny"
2. Gmina Gdańsk nie ukradła mieszkania w którym mieszkam

Każdy który tutaj wysrywa się o to co zrobił prywatnie Nawrocki wcześniej - po prostu popiera zorganizowane złodziejstwo, a dla mnie jest to nie do przyjęcia.

Inna sprawa że Nawrocki kłamał i oszukiwał wyborców. I tak bym na niego nie zagłosował, ale to zupełnie inna dyskusja.

Golang napisał(a):

Wyborcza twierdzi, że ma dowód, że bokser nadal kłamie w sprawie kawalerki. Wg dziennika w 2011 to Nawrocki osobiście w banku wpłacił 10% za wykup mieszkania pana Jerzego. Senior był w tamtym czasie tak schorowany, że nie był w stanie nic zrobić samodzielnie i spisał testament gdzie przepisał wszystko na Nawrockiego. W wywiadzie u Rymanowskiego twierdził, że w 2011 przekazał pieniądze panu Jerzemu żeby opłacił swoje zaległości i dopełnił formalności w sprawie wykupu mieszkania komunalnego, które zajmował.

Skoro Jerzy był taki schorowany - dlaczego MOPR nie wysłał go do DPS w 2011 roku, tylko czekał na to 13 lat?

Golang napisał(a):

Teraz nawet nie da się sprawdzić czy pan Jerzy napisał ten testament świadomie i dobrowolnie, ponieważ z tego co podaje prasa ma już zaawansowaną demencję.

Buahahaha... teraz można Jerzemu wmówić że ktoś go oszukał 14 lat temu, tylko muszą mu napisać na karteczce nazwisko żeby sobie nie zapomniał.
Jak rozumiem dziennikarze odwiedzają go teraz masowo w DPSie i próbują zasugerować co ma mówić?

wartek01 napisał(a):

Pobawię się tutaj w adwokata diabła i powiem, że złożenie pozwu w trybie wyborczym to nie jest coś, co ogarnia się w dzień - a cała "afera" de facto zaczęła się jakoś w niedzielę. Taki dowód to brak dowodu.

Szczególnie że pozew wyborczy miałby dotyczyć prawa cywilnego?

Załóżmy na potrzeby dyskusji, że ten słynny Pan Jerzy faktycznie był alkoholikiem, któremu nie można było od razu przelać całej kwoty bo by ją przepił. I tutaj kandydat Nawrocki nie może wyjść i powiedzieć wprost "płaciłem za niego rachunki bo gdyby dostał kasę do ręki to by przechlał" - nawet jeśli ten spin byłby stanem faktycznym.

Po prostu PiS ma za słabą propagandę i cokolwie powie nie przebije się w mainstreamine. A skoro dokumenty miejskie płyną szerokim strumieniem od urzędników z gdańska, nic nie stoi na przeszkodzie żeby spreparowali jakiś nowy fakt, który potem np. zginie w pożarze - tak jak w archiwum miejskim w Krakowie.

Tak więc zgadzam się z Ziobrem, że w pisie są po prostu miękiszony, bo mieli wiele lat żeby posprzątać niemieckie media w polsce, ale silne państwo mieli raczej na liście marzeń..

Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Po prostu pokazuje to że państwo lewicy i PO, oraz miasto Gdańsk jest przeżarte przestępczością zorganizowaną.

Ciężko się nie zgodzić. Wszak grasuje tam Tadeusz Batyr wjeżdżający staruszkom na chatę.

Wg Onet w umowie przedwstępnej z 2012 roku pan Jerzy ustanowił Nawrockich pełnomocnikami w sprawie dysponowania jego lokalem, czyli w 2017 już zawierali umowę sami ze sobą i pan Jerzy mógł nawet nie wiedzieć, że jego mieszkanie zostało sprzedane XD Zastanawiam się jaki notariusz to klepnął i czy nie drgnęła mu ręka gdy widział, że pełnomocnik sprzedaje nieruchomość sam sobie.

Golang napisał(a):

Wg Onet w umowie przedwstępnej z 2012 roku pan Jerzy ustanowił Nawrockich pełnomocnikami w sprawie dysponowania jego lokalem, czyli w 2017 już zawierali umowę sami ze sobą i pan Jerzy mógł nawet nie wiedzieć, że jego mieszkanie zostało sprzedane XD Zastanawiam się jaki notariusz to klepnął i czy nie drgnęła mu ręka gdy widział, że pełnomocnik sprzedaje nieruchomość sam sobie.

Skoro już tyle wiemy to zapytam - jak Jerzy mógł załatwić sprawę mieszkania?

Śledztwo by się przydało, jeszcze się nie przedawniło od 2011 < 15 lat

Pan Jerzy to stary alimenciarz i 10 lat temu już miał poważne objawy demencji.

Córka pana Jerzego dla TVN24

Opuścił nas, kiedy byłam niemowlakiem. Z tego, co wiem, właściwie nigdy nie płacił tych alimentów. Kiedy byłam w szkole, na pewno nie dostawaliśmy żadnych pieniędzy. Jedyny kontakt, jaki z nim miałam, był jakieś dziesięć lat temu. Napisał do mnie, odezwał się na Facebooku, po 42 latach. Próbowałam z nim rozmawiać, ale nie udało mi się z nim dogadać. Był jakby w innym świecie

Przebrzydły Kontestator napisał(a):

Nie, nie chodzi o bronienie miszcza Nawrockiego, ani o to żeby wskazywać że to jest "owoc zatrutego drzewa".

I znowu piszesz o rzeczach, o których nie masz pojęcia. "owoc zatrutego drzewa" w kontekście dowodów to pojęcie z zakresu prawa, a nie oceny czyjejkolwiek osoby.

Po prostu pokazuje to że państwo lewicy i PO, oraz miasto Gdańsk jest przeżarte przestępczością zorganizowaną. A powinieneś wiedzieć o sprawie po działaniach prokuratury która ma uprawnienia żeby po dokumenty sięgać i prowadzić śledztwo jeżeli złamano prawo. Jeżeli prokuratura Bodnara nie prowadzi śledztwa tylko wystawia gołą pupę w telewizji że "oni coś zrobią" to jest po prostu dyletanctwo albo przekręt.

I znowu wracamy do Patryka Słowika, który - jako dziennikarz śledczy - jasno stwierdził, że do zdobycia takowych informacji wcale nie trzeba wsparcia służb. Ba, on wielokrotnie równie trudne informacje zdobywał i też posądzano go o bycie na pasku służb - mimo, że ma na koncie dziesiątki tekstów, które aktualnie rządzących atakowały.

I teraz - komu według ciebie mam wierzyć. Dziennikarzowi śledczemu z bardzo dobrym dorobkiem, czy losowemu człowiekowi z internetu, który stosując domniemanie niewinności bez żadnych dowodów uznał, że to sprawa służb?

W tym wypadku wychodzi raczej to drugie - gość skłamał, ale żadnych przepisów nie złamał. Więc trzeba oszukiwać lemingi i wciskać im uśmiechnięty bełkot.

Problem jest taki, że sprawa jest mocno rozwojowa. Jeśli wierzyć Karolowi Nawrockiemu to złamał prawo poświadczając nieprawdę u notariusza - więc prawo złamał. Jeśli to, co mówił, jest prawdą.

No i co z tego że dostaniesz? W sprawach administracyjnych jest inaczej, bo przepisy są inaczej skonstruowane. Tu jest sprawa cywilna pomiędzy panem Jerzym a Nawrockim w którą wpier.....ła się wyborcza i onet. To że tak to wygląda to wyłącznie zasługa ogłupiałych wyborców i wykorzystujących ich rozmaitych polityków.

xD
Najpierw napisałeś, cytuję: Ja jednak trzymam się staromodnego domniemania niewinności. Ergo - jeśli nie jesteś sędzią w tej konkretnej sprawie to nie rozmawiamy o żadnej "sprawie cywilnej" ani "sprawie administracyjnej", tylko o twojej osobistej ocenie tej sytuacji. No i kilka linijek dalej twoje trzymanie się staromodnego domniemania niewinności poszło w piach bo - jak widać - stosujesz bardzo wybiórczo tę zasadę.

Z drugiej strony to muszę podziękować bo nawet nie musiałem szukać twoich poprzednich wpisów.

Do używania internetu nikt cię nie zmusza. Do płacenia na fundusz sprawiedliwości zmusza cię Urząd Skarbowy. Więc nie wymyślaj bzdur w obronie koryta

No ja akurat na FS nie płacę.

Czyli upierasz się że nie wspólnie tylko w porozumieniu?

Nie. Pytam się, czy to Trzaskowski bo póki co nie przedstawiłeś żadnego dowodu. Wiesz, domniemanie niewinności i te sprawy.

Szczególnie że pozew wyborczy miałby dotyczyć prawa cywilnego?

Nawet nie mam pojęcia o co ci chodzi.

Po prostu PiS ma za słabą propagandę i cokolwie powie nie przebije się w mainstreamine.

Ale odlot xD
Przecież PiS i TV Republika to od bardzo dawna jest mainstream - czy to się komuś podoba, czy też nie. I tak, stało się to za nasze.