Masz już solidną podstawę, ale skoro testowanie Cię nudzi i widzisz, że to nie Twoja bajka, to czas na zmiany. Zwłaszcza że IT jest mega szerokie i na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Wychodzisz z sytuacji, gdzie sporo się nauczyłeś, ale czujesz, że kadry i płace, prawo polskie i testowanie to za ciasne ramy. No i jesteś na L4, więc masz chwilę na zastanowienie. Dobrze, że nie pchasz się na oślep, tylko szukasz czegoś, co faktycznie Ci podejdzie.
Czy studia online mają sens?
Powiem tak: studia to karta przetargowa, bo niektóre firmy wciąż na nie patrzą. Zwłaszcza przy większym kryzysie na rynku juniorów. Kierunki typu Informatyka, Analityka danych czy Cyberbezpieczeństwo brzmią solidnie, a do tego masz możliwość robienia ich z kanapy – co jest mega wygodne.
Problem? To inwestycja na lata – trzy, może cztery, zanim coś z tego wyniknie. A tu czasem fajnie byłoby coś zarobić szybciej, zwłaszcza jeśli planujesz niepełny etat. No i jak to zdalne studia – wymaga to samodyscypliny, bo Netflix zawsze kusi.
A może kursy i certyfikaty?
Tu gra jest bardziej dynamiczna: robisz kurs, ogarniasz certyfikat, rzucasz się na rynek. Plus jest taki, że masz efekty szybciej niż po studiach, a do tego możesz się skupić na praktycznych umiejętnościach, które pracodawcy cenią.
Tylko tu jest haczyk: samo „papier, że umiesz” to za mało. Musisz mieć projekty w portfolio, bo rynek juniorów jest zatkany, a pracodawcy chcą widzieć, co faktycznie potrafisz. Ale jak się w to wkręcisz, to droga do analityki danych, DevOpsa czy cyberbezpieczeństwa stoi otworem.
To co w końcu wybrać?
Wszystko zależy od tego, co Cię kręci i jak bardzo chcesz się w to zaangażować.
Jeśli lubisz dane i analizy: Zrób kursy z analizy danych, SQL, Python, może Tableau/Power BI. Pracuj nad jakimiś projektami – analiza danych z Twittera, prognozy pogody, cokolwiek. To rynek z przyszłością.
Jeśli interesuje Cię bezpieczeństwo IT: Cyberbezpieczeństwo brzmi jak przyszłość – ucz się sieci, podstaw zabezpieczeń, zrób CompTIA Security+ albo CEH.
Jeśli wolisz coś szerszego, ale bardziej wymagającego: Informatyka to strzał w dziesiątkę. Zacznij od prostych języków programowania – Python, JavaScript – i rób projekty.
Plan na start?
-
Wybierz coś konkretnego, co Cię kręci.
-
Jeśli masz środki i czas, zapisz się na studia online – to bezpieczna baza.
-
Równolegle rób kursy praktyczne i baw się projektami. GitHub to Twoja wizytówka.
-
Szukaj staży, praktyk, albo freelancerki na małe projekty, żeby złapać doświadczenie.
Masz czas, nie musisz wszystkiego robić od razu. Jak w IT zaczniesz działać i pokażesz, że potrafisz, to nawet brak formalnego wykształcenia nie będzie problemem. Najważniejsze to zacząć w czymś, co faktycznie Cię interesuje, bo na siłę daleko nie zajedziesz.
Trzymam kciuki, żebyś znalazł coś dla siebie!