Cześć!
W tym roku wybieram się na studia, jednak z powodu niezmiernie wysokich progów na informatykę, nawet nie zakładam możliwości dostania się na nią. Dlatego też zastanawiam się nad jakimiś innym kierunkami z elementami informatyki.
Myślałem nad matematyką stosowaną na AGH i zrobieniu specjalizacji informatycznej. Słyszałem, że na AGH jest dużo kursów dla chętnych związanych z programowaniem itp., na których mógłbym się dokształcić.
A może lepszym wyborem by była jakaś elektronika czy mechatronika? Jak pracodawcy patrzą na osoby z kierunków pokrewnych. Czy lepiej by było iść na jakąś słabszą uczelnie z niższymi progami na tą informatykę (np. Politechnikę Łódzką, Poznańską)?
Interesuje mnie głównie Backend. Wiem, że programowania będę głownie musiał nauczyć się samemu. Studia traktuję też jako szansę na wyprowadzenie się z miasta bez żadnych perspektyw, w którym aktualnie mieszkam i na jak najwcześniejsze podłapanie jakiejś pracy związanej z programowaniem. Słyszałem ludzi studiujących informatykę firmy już biorą na drugim roku. Czy jest taka szansa na kierunkach które wymieniłem wyżej?