Informatyka na MIM UW vs MiNI PW

0

Witam.

Zastanawiam się nad tymi dwoma wydziałami. Oczywiście chodzi o programowanie.

Fizyka/Elektronika średnio mnie interesuje - to jest więc minus PW.

Na UW obawiam się zbyt dużej ilości teoretycznych zadań bez odniesienia w rzeczywistości oraz olimpijskiego poziomu, który może być dla mnie zbyt wysoki.

Proszę o jakieś konstruktywne wypowiedzi na temat tych wydziałów (tzn. Bez zdań typu: "To i tak nie ma znaczenia", "Studia nie nauczą cię programowania", itd.)

0

Ktoś, coś ? Zastanawiam się również nad AGH IET.

1

No cóż, generalnie większy respekt budzi MIM UW, ale rzeczywiście jest tam naprawdę trudno. Na MINI PW część "sprzętowo-fizyczna" jest bardzo okrojona, generalnie matma + programowanie. Ale no cóz, musze to jednak napisać -> informatyka to nie kurs programowania tylko nauka o przetwarzaniu informacji w której to zazwyczaj programowanie jest narzędziem
Na MINI np. algorytmy są cały rok (tzn. są AiSD 1 i 2), jest nawet kierunek pod Machine Learning więc jest OK.

0

Trudno doradzić, kilka lat temu miałem dokładnie ten sam dylemat. Wybrałem MIM UW. Żałować nie żałuję, natomiast prawdą jest - są to bardzo trudne studia. Niewątpliwie MINI PW będzie łatwiejsze (moim zdaniem istotnie), wcale nie uważam tego za wadę.
Słusznie, że obawiasz się olimpijskiego poziomu, natomiast braku praktyki - absolutnie. Będziesz jej miał znacznie więcej niż jest na politechnikach. Ale to właśnie jest jedna z trudności - tyle co w rok napiszesz kodu na MIMUW (różne zadania zaliczeniowe) na politechnice nie napiszą przez 5 lat.

Nade wszystko: bądź ostrożny, to bardzo trudne studia.

0

Na MINI PW też jest bardzo dużo programowania, w tym "praktycznego", wiem że były aplikacje mobilne, chyba też webowe, jest tam studencie koło naukowe informatyków więc to też bardzo dobra opcja. Można tam i dostać solidny background programistyczny (matma, algorytmy itp) jak i dużo ogólnie programowania :)

3
xawery napisał(a):

Trudno doradzić, kilka lat temu miałem dokładnie ten sam dylemat. Wybrałem MIM UW. Żałować nie żałuję, natomiast prawdą jest - są to bardzo trudne studia. Niewątpliwie MINI PW będzie łatwiejsze (moim zdaniem istotnie), wcale nie uważam tego za wadę.
Słusznie, że obawiasz się olimpijskiego poziomu, natomiast braku praktyki - absolutnie. Będziesz jej miał znacznie więcej niż jest na politechnikach. Ale to właśnie jest jedna z trudności - tyle co w rok napiszesz kodu na MIMUW (różne zadania zaliczeniowe) na politechnice nie napiszą przez 5 lat.

Nade wszystko: bądź ostrożny, to bardzo trudne studia.

Wygląda na to, że wiesz wszystko o wszystkim. Skończyłem kierunek ścisły na UW (nie informatykę). Znajomi z MIMUW-u sporo kodu pisali, ale wielu z nich wybrało ścieżki prawie czysto matematyczne. Dla mnie akurat taka ścieżka byłaby zbyt dużą pokusą, bo mam dobre przygotowanie matematyczne, więc wybrałem studia inżynierskie. Podobało mi się, choć nie ukrywam, że były to studia zawodowe - tzn. przygotowujące do zawodu programisty. Pewnie gdybym zaczynał od zera, bez pierwszych studiów, rozważałbym MIM. Ale mam nadzieję, że nie ma tam obowiązkowego kursu patrzenia z góry na wszystkich spoza i nauczyłeś się tego gdzie indziej.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1