Dostałem się na PW na upragnioną informatykę... ale na nie do końca upragniony wydział - załapałem się na EiTI, natomiast na wymarzony MiNI jestem 13 na liscie rezerwowej, 4 punkty pod kreską; dostały się 92 osoby.
Zwracam się z pytaniem do osób, które - na przykład z racji studiowania na MiNI - mogą wiedzieć coś na ten temat: jak ocenilibyście w tej sytuacji moje szanse na zakwalifikowanie się w II lub III turze? Ile, w przybliżeniu, osób może "wykruszyć się" z listy tych 92 szczęśliwców? Moja intuicja podpowiada w zasadzie że jest to z reguły kierunek pierwszego wyboru i kto już się tu dostanie, raczej korzysta z okazji - ale może jeszcze nic straconego?
Pytam, gdyż jestem tu w jakimś sensie rozdarty między dwoma: zaakceptować okazję na EiTI, czy może zaryzykować udział w kolejnej turze na MiNI, a jednocześnie - w razie niepowodzenia - mieć złożone dokumenty na Politechnice Poznańskiej na Wydziale Informatyki, gdzie akurat również się dostałem. Ostatecznej decyzji oczywiście nikt za mnie nie podejmie, ale nie ukrywam, że byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktokolwiek z Was był uprzejmy posłużyć jakąś sugestią. :)