Jak wiadomo, java, c# i js rzadza, jest w ogole sens nauki c++? to byl jezyk ktory sprawial mi najwieksza frajde, ale malo w tym pracy... co sadzicie?

- Rejestracja:ponad 11 lat
- Ostatnio:dzień
- Lokalizacja:Kraków
- Postów:1694
Jeżeli sprawia Ci frajdę uczenie się go to jak ktoś powie żebyś tego nie robił to przestaniesz? Przecież można się uczyć czegoś dla przyjemności a nie tylko dlatego żeby to się opłacało. Ktoś uczy się chińskiego bo lubi ten język ale nie musi od razu zostać tłumaczem. Ktoś inny uczy się grać w szachy a arcymistrzem nigdy nie zostanie i nie będzie z tego żył.
Skoro w C++ jest jakakolwiek praca to jak będziesz wystarczająco dobry to ją na pewno dostaniesz.

- Rejestracja:około 11 lat
- Ostatnio:10 miesięcy
- Postów:465
Jest mniej roboty ale jest też mniej programistów którzy faktycznie ogarniają tego językowego potwora Frankensteina, zresztą nawet jak nie znajdziesz nic w C++ to Rust staje się coraz popularniejszy, mimo że to dość różne języki to domena podobna.
Zawsze mogło być gorzej, mógłbyś się uczyć Lispa jak ja.

- Rejestracja:około 8 lat
- Ostatnio:około 4 lata
- Postów:203
W Krakowie spokojnie znalazłbyś pracę w tym języku (od Nokii do Ericssona i wielu, wielu innych firm). W aktualnym rankingu popularności ma 3 miejsce (https://www.tiobe.com/tiobe-index/) i nie zapowiada się, żeby nagle miało zabraknąć ofert pracy. Jak tylko lubisz wskaźniki, nie przeszkadza Ci czasami kosmiczna składnia bibliotek, dzielenie na pliki nagłówkowe i inne takie, to bardzo proszę.

- Rejestracja:ponad 10 lat
- Ostatnio:prawie 2 lata
- Postów:2500
Za miesiąc przeprowadzam się do Londynu (z innego angielskiego miasteczka), z pensją ponad 2x wyższą (a z bonusami to będzie około 3x wyższą) niż obecnie. A obecnie też groszy nie zarabiam, powiedziałbym że taka średnia dla mojego stanowiska. A to wszystko dzięki temu, że zamiast biegać za Javą czy C#, przez ostatnie 3 lata douczyłem się C++, czytając kolejne książki, udzielając się na tym forum, starając się wprowadzić nowe techniki w pracy.
Nie zrozum mnie źle, nie mam nic przeciwko innymi językom. Uważam że warto znać kilka języków, sam w wolnej chwili uczę się Pythona. Ale to była odpowiedź na pytanie "czy jest sens uczyć się C++ jeśli lubię ten język?".
- Rejestracja:około 8 lat
- Ostatnio:prawie 5 lat
- Postów:3
Java i C# to języki które wywodzą się od C++, więc ich składnia mimo że nie jest identyczna to jednak bardzo podobna. Nauka jednego nie wyklucza pracy w innym po doczytaniu/douczeniu sie syntaxu. Obecnie w C++ robi się sterowniki i gry przez fakt że tej język jest szybszy niż Java i C#. Jeśli chciałbyś w przyszłości pracować w branży gier to polecam C++.


pitermaster napisał(a):
Java i C# to języki które wywodzą się od C++, więc ich składnia mimo że nie jest identyczna to jednak bardzo podobna. Nauka jednego nie wyklucza pracy w innym po doczytaniu/douczeniu sie syntaxu. Obecnie w C++ robi się sterowniki i gry przez fakt że tej język jest szybszy niż Java i C#. Jeśli chciałbyś w przyszłości pracować w branży gier to polecam C++.
Nie siedze w gamedev ale zawsze mnie zastanawia ta potrzeba znajomosci c++.
Przeciez uzywa sie gotowych enginow np. Unreal czy Unity gdzie uzywa sie c#, js czy lua czy blueprints.
Rozumiem, zeby zrobic cos bardziej zaawansowanego to potrzeba c++?

- Rejestracja:prawie 11 lat
- Ostatnio:ponad 5 lat
Biay napisał(a):
Przeciez uzywa sie gotowych enginow np. Unreal czy Unity gdzie uzywa sie c#, js czy lua czy blueprints.
W Unrealu gry można robić zarówno na blueprintach jak i w C++ właśnie i o ile do średnio-zaawansowanych mechanik same blueprinty wystarczają, tak przy dużych projektach ważna będzie też optymalizacja (z którą blueprinty średnio sobie radzą), może też być konieczne dopisanie customowych metod do klas silnikowych.
Już nie mówiąc o tym, że duże studia robiące gry AAA często mają własne autorskie silniki i prawie na pewno są one napisane w C++.
Ergo: jeżeli ktoś chce iść w gamedev i pracować nad tytułami bardziej ambitnymi niż Flappy Bird, to od C++ raczej nie ucieknie.
To tak jak podejrzewalem. Nic do c++ nie mam. Ale ogolnie ciekawszy stuff jest raczej zarezerwowany dla wybrancow ;)
Podejrzewam, ze przynajmniej w Polsce wielu poza takie Unity nigdy nie wyjdzie ;) ale Ci ktorym sie uda maja prace godna pozazdroszczenia. Chociaz z zarobkami ponoc bywa bardzo slabo, nawet ponoc przy takim Wiedzminie 3. Co jest z lekka niesprawiedliwe, bo przeciez to zaawansowany stuff.
Mimo wszystko coraz rzadziej mozna zobaczyc gre na autorskim silniku.

@Ursu:
Trochę się niezrozumieliśmy ;)
Twierdzę, że:
- nieliczni w gamedev mają bardzo fajnie, czyli dobrze płatną pracę przy ciekawych prokektach, przy czym trzeba mieć olbrzymiego skilla
- chodziło mi o to też, że sporo ludzi pracuje w unity czy blueprintach i pewnie jednak c++ nie potrzebuje, który jest potrzebny przy czymś dużo bardziej zaawansowanym
- tak crunch jest ponoc spory, i zarobki ponoć bardzo średnie. I irytuje mnie, że kolesie co programują fizykę albo jakieś oświetlenie itp. , że dostają mniejszą kasę niż jakieś łepki co przesuwają cssy czy inne jawoskrypty :|
gkfjs napisał(a):
a kto Ci powiedzial, ze wysokosc zarobkow zalezy od trudnosci zadan?
Nikt. I nie zalezy od tego.