Wielu ludzi programistę kojarzy raczej z matematykiem. Faktem jest, że matematyka jest bardzo ściśle i nierozerwalnie związana z programowaniem, lecz uważam iż sposób myślenia programisty i matematyka jest nieco odmienny.
PODAJĘ PRZYKLADY (oczywiście osobników fikcyjnych, którzy całą uwagę skupiają na tym, co robią):
Matematyk spogląda na świat i stara się go opisać liczbami. Te wszystkie funkcje, osie liczbowe, pierwiastki, potęgi, etc... On żyje liczbami.
Programista traktuje matematykę jako rzecz bezwzględnie przydatną. Mimo tego, nie stara się opisywać za jej pomocą świata. On tworzy programy, które rozwiązują jakieś problemy. On planuje interfejs, algorytmy, przebieg procedur... Poza tym, matematyka jest jedna - on ma do dyspozycji wiele języków programowania, czyli wiele odmian jego własnej matematyki. Programista nie widzi rzeczy przez pryzmat liczb, lecz przez pryzmat KODU.
Co o tym myslicie? Czy może się ze mną nie zgadzacie? Ja uważam że matematyk i programista mają dość specyficzne powiązanie, które na pewno nie jest jakieś bradzo ścisłe.