Kiedyś było coś takiego że na lewym kanale wokal jest w odwrotnej fazie do kanału prawego i połączenie ich powoduje wycieszenie wokalu,
Na odwrót - często wokal jest wmiksowywany równo w oba kanały, więc trzeba odwrócić fazę jednego kanału i zmiksować. Instrumenty natomiast są często miksowane różnie do obu kanałów i jako tako zostają.
pozostaje Ci więc filtrami wyciąć częstotliwości głosu, ale wraz z tym polecą i niektóre instrumenty).
Ciężka sprawa. męski głos od jakichś 100-150 Hz, żeński zwykle od 200-250Hz. Od góry 's' i 'c' dochodzą do 10kHz. Albo musisz coś zostawić, albo z instrumentów zostanie sam dół basu i najwyższe końcówki talerzy, ksylofonu, klawesynu itp.
Do zabawy w to jak zwykle polecam Adobe Audition (następcę CoolEdit - bo ten już nie istnieje, wielki koncern Adobe pożarł małą i przyjazną firmę sotware'owa Syntrillium)
PS. piszesz o wycinaniu z mp3. mp3 nie nadaje się do przechowywania sygnału a już zwłaszcza do pracy z nim. Każde otwarcie i nagranie to spadek jakści.
jeśli mp3 to jedyne dostępne źródło, skonwertuj go do wava, pracuj na wavie najlepiej 32-bitowym i dopiero jak skonczysz zrzuć do 16-bit a potem zakoduj do mp3.
Do podkładania tekstu do muzyki Audition (jak i CoolEdit Pro) nadaje się świetnie, pozwala na wielościezkowy montaż. Możesz sobie nawet śpiewać do już nagranego podkładu odtwarzanego ze ścieżek instrumentalnych jednocześnie nagrywając głos na kolejną ścieżkę.