Bing Rewards to nic innego jak punkty za korzystanie z wyszukiwarki Bing - które można wymienić na nagrody (na przykład bony do Allegro, empika itp).
https://rewards.bing.com/?ref=rewardspanel
https://rewards.bing.com/status/
Dla Polaków jest ograniczony ten program do około 180 punktów dziennie za wyszukania na Mobile + Deskop.
Natomiast dla Niemca czy innego zachodniego kraju, jest to nawet 500 pkt dziennie - z dziennymi passami za to samo. Szczególnie kraje anglojęzyczne mogą zdobywać wiele punktów a nawet bonusy z passami. W innych krajach mogę zebrać miesięcznie tyle punktów ile Polacy w 2 a nawet 3 miesiące :-D
I teraz konkluzja - czy jest to spowodowane tym, że biedaki polaki sztucznie robili wyszukiwania - aby nabijać punkty. Czy podyktowane tym, że w tym kraju traktuje się i tak ludzi jako "podgatunek" co weźmie wszystko z pocałowaniem ręki nawet produkt klasy C - gdy jest w promocji.
Zmieniając sobie IP przez VPN już widać inne zupełnie możliwości dla innych krajów :-D - jakich Polski ziomeczek nie uświadczy.
Temat śmieszny - ale zarazem socjologiczny, jak sądzicie dlaczego tak jest?