@lampasss: pytałeś o to jak kupić złoto anonimowo. Odpowiadam w nowym poście, bo się w komentarzu nie zmieszczę ;-)
Ogólnie zgodnie z prawem obecnie w Polsce nie da się kupić złota anonimowo. Każda transakcja na złocie w teorii wymaga podania numeru PESEL - z tego co się orientuję to ma to związek z jakimiś kruczkami na Vat. Natomiast ekspedient w sklepie nie ma prawa Cię wylegitymować, więc możesz podać PESEL innej osoby + zapłacić gotówką.
Co zyskujesz? Złoto, które jest w pełni anonimowe i na przykład jak kiedyś rząd postanowi zrobić taki numer jak w 1950 roku, to nie będziesz figurował w rejestrach jako osoba, która kupiła np. złota za 100k. O ile pewnie o jedną monetę nikt Cię ścigal nie będzie bo możesz powiedzieć "zgubiłem", to już przy większej ilości różnie być może. Pytanie też czy na przykład kiedyś do tego rejestru nie będą mieli wglądu komornicy, albo nie będzie wprowadzony jakiś podatek od złota... Gdybam tutaj - na dzisiaj to nie problem, ale jak pisałem w moim rozumieniu złoto to jest zabezpieczenie na dziwne czasy/sytuacje.
Czym ryzykujesz? Chyba w skrócie tym samym co przy posiadaniu dużej sumy gotówki bez udokumentowania źródła pochodzenia. Trudno będzie Ci zgłosić kradzież takiego złota/ubezpieczyć je. W razie gdybyś próbował kiedyś sprzedać je jednorazowo to pewnie mogą to wyłapać systemy do monitorowania prania brudnych pieniędzy itp.
Także nie namawiam do takich operacji - po prostu jak w każdej inwestycji trzeba sobie zważyć za i przeciw. Jak traktujesz to jako zwykłą inwestycję to pewnie lepiej kupić "zgodnie z prawem". Oczywiście zawsze możesz się bronić, że kupiłeś za granicą etc. W przypadku monet generalnie można je legalnie przewozić przez granicę tak jak każde inne pieniądze, w przypadku sztabek już chyba nie do końca. Myślę, że dopóki jesteś programistą 15k i masz 100k w złocie niewiadomego pochodzenia to za wiele Ci nie grozi (dzisiaj) od strony prawnej. Tylko w razie czego się na mnie nie powołuj ;-)