Czy ktoś wie na czym polega naciągactwo z darmowym pulsoksymetrem?
Wczoraj dzwonił do mnie automat, zgodziłem się wziąć udział w sobotnim spotkaniu w ramach programu Zdrowie dla Wielkopolski, czy jakoś podobnie.
Dzisiaj zadzwoniła pani, zaczęła przedstawiać cel i program spotkania, tylko 5 stanowisk bo restrykcje pandemiczne, nie zabierać ze sobą pieniędzy, dają za darmo pulsoksymetry wysyłające powiadomienia do szacownych instytucji jeśli ..., sponsorują to prywatne firmy dbające o dobro publiczne. No i naszły mnie wątpliwości czy to na pewno naciągacze, przyznałem się, że nie jestem tym, za kogo się podałem, że jestem z innej części Polski, że zgadzanie się to moja metoda na utrudnianie życia telefonicznym spamerom.
Pani nie rozłączyła się od razu (jak np. facet od fotowoltaiki), zaczęła mi robić wymówki, że może ich akcja uratuje komuś życie
Potem wygooglałem, że i program dla Wielkopolski i dla Śląska to jedna banda, firmują to te same osoby na czele z Iwoną J., cynicy, wcisną każdy kit, byle sprzedać, fragmenty wypowiedzi z googli zgadzają się z tymi, które ja słyszałem, więc nie mam wątpliwości, ale mimo to z ciekawości mam pytanie, co wciskają, skoro zapraszają bez dokumentów i bez pieniędzy?