Pfizer
po pierwszej dawce tylko lekki ból ramienia
no i o 22 nagle poczułem się senny i się zdrzemnąłem na 2 godziny (ale nie wiem, czy to było spowodowane szczepionką, czy tym, że się nie wyspałem).
a później nie mogłem zasnąć (ale ja mam często problemy ze snem).
po drugiej dawce też ból ramienia
był upał, więc moje samopoczucie było kiepskie z powodu upału (tzn. nawet patrzyłem czy nie mam temperatury, ale nie miałem), w nocy się spociłem (ale znowu, przypuszczalnie upał. Chociaż z drugiej strony przedmówcy też zgłaszają ten objaw, więc może jednak szczepionka?)
Innymi słowy nic nie było poza bólem ramienia (co można wytłumaczyć samym ukłuciem) i rzeczami, które miewam i bez szczepionki (bezsenność albo odwrotnie - senność) i rzeczy, które można wytłumaczyć upałem.
Aż mi trochę przykro, bo jakbym miał np. gorączkę czy dreszcze, to przynajmniej bym wiedział, że szczepionka działa, a tak to się zastanawiam, czy na pewno mi podali dobrą szczepionkę, czy może jakąś przeterminowaną :D