Z punktu widzenia programisty dużego silnika Vulkan to istne zbawienie. Niskopoziomowa kontrola daje duże możliwości optymalizacji - nie trzeba walczyć z wysokopoziomowym API, by osiągnąć wysoką wydajność. W dużym silniku integracja z Vulkanem to pewnie i tak mały procent całego kodu silnika. A niewymagające gierki nie potrzebują lekkiego API - OpenGL spokojnie daje radę przy prostych grach.
Z drugiej strony, Vulkan ma sens nawet w przypadku niedużych silników jeśli programujemy pod urządzenia mobilne. Tam liczy się zużycie prądu. Vulkan pozwala na efektywne rozłożenie pracy na wiele rdzeni, a nie od dzisiaj wiadomo, że 1 rdzeń taktowany 2 GHz zabierze znacznie więcej prądu niż np 4 rdzenie taktowane 500 MHz.