Gotowanie i Dania (Nie)godne polecenia

Ostatnio robie sobie tam cos tam w kuchnii i na prawde musze polecic ten przepis
http://kotlet.tv/frittata-z-boczkiem-i-groszkiem/

boczek fajnie zeby byl wedzony, a groszek zielony slodki. Wtedy danie jest naprawde dobre. Najlepsze danie z jajek jakie jadlem :)

A jak wspomnialem. Ostatnio cos tam robie w kuchnii to dobrze znac opinie innych forumowiczow ;) Sadze ze @aurel napisze cos ciekawego (zawsze piszesz duzo o przetworach, ziolach... etc ;))

Wczoraj robiłem przepyszne:
Conchiglioni z nadzieniem ze szpinaku, sera feta oraz tuńczyka

Składniki na porcję 4-5 osób:

• 250g muszli makaronowych conchiglioni
• 450g szpinaku mrożonego
• 3 ząbki czosnku
• puszka tuńczyka
• 200g-250g sera feta, ew. ricotta
• oliwa
• puszka pomidorów z puszki lub kilka świeżych pomidorów bez skórki
• cebula
• zioła
• sól i pieprz
• 150g sera mozzarella (1 kulka)

Muszle makaronowe gotujesz wg przepisu na opakowaniu. Podsmażasz 2 rozgniecione główki czosnku na oliwie, dodajesz szpinak i dusisz. Na koniec dodajesz ser feta (w przypadku sera ricotta nadzienie dosolić do smaku) oraz tuńczyka. Do garnka dajesz 1 rozgnieciony ząbek czosnku i pokrojoną w kosteczkę cebulę, podsmażasz na oliwie, dodajesz puszkę pomidorów krojonych lub pokrojone świeże pomidory bez skóry, doprawiasz solą, pieprzem i ziołami (np. bazylia, oregano). W naczyniu żaroodpornym rozsmarowujesz sos na dnie, układasz nadziane muszle. Całość polewasz pozostałym sosem pomidorowym oraz kładziesz na wierzch każdej muszli cienkie plasterki sera mozzarella. Wstawiasz naczynie z muszlami do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 15-20 minut.

Ostatnio zachwyciła mnie prostotą wykonania pierś kaczki w miodzie. Gotowe w 15 minut, a robi wrażenie i smakuje wybornie.

pierś kaczki
3 łyżki miodu
3 łyżeczki octu balsamicznego
sól, pieprz

1. Pierś kaczki oczyszczamy i odkrawamy nadmiar skóry (gdy obrócimy pierś skórą do dołu, to części wystające poza mięso można odkroić). Nacinamy skórę w kratkę, po czym nacieramy pierś solą i pieprzem.
2. Układamy pierś na rozgrzanej patelni skórą do dołu i smażymy przez 5 minut. Po tym czasie obracamy i smażymy jeszcze 3 minuty. Odkładamy na bok, pod przykryciem, by utrzymać ciepło.
3. Zlewamy cały tłuszcz z patelni i nakładamy na nią miód i ocet balsamiczny. Podgrzewamy mieszając, aż miód zacznie się pienić. Zdejmujemy z ognia, by sos trochę przestygł (im bardziej wystygnie, tym gęstszy będzie).
4. Pierś kaczki kroimy ostrym nożem na cienkie plasterki. Układamy na purée ziemniaczanym, polewamy sosem i podajemy z rukolą.

To będzie trochę druga część do postu powyżej. Zapewne jak przeczytaliście przepis to dostaliście natychmiastowego ślinotoku i głowę opanowała jedna myśl - czemu pierś kaczki jest taka droga?!!
Jest jednak rozwiązanie tego dylematu, dzięki któremu tanio przyrządzimy wykwintne obiady na kilka dni ;) Kaczkę najlepiej jest kupować w całości. W Lidlu bardzo często rzucają kaczkę za 10zł/kg (taniej niż kurczak czy świnka...). W takim wypadku kupuję od razu dwie.

Bierzemy taką kaczuchę, wykrawamy jej cyce i nogi. To co zostanie, wrzucamy do gara na rosół:

• 2 korpusy kaczki (z szyjami, skórą, kuprami),
• łyżka soli,
• garść pieprzu ziarnistego,
• pół garści ziela angielskiego,
• kilka ziarenek owocu jałowca,
• kilka grzybów shitake,
• 3 suszone papryczki chili,
• łyżka ziaren czarnuszki,
• 5 liści laurowych,
• 2 cebulki przepołowione i przypieczone w piekarniku (200*C, 15-20 minut),
• 2 włoszczyzny.

Wszystko oprócz włoszczyzny gotujemy na malutkim gazie ok. godziny, po czym dorzucamy włoszczyznę i gotujemy kolejną godzinę.
Z takich proporcji wychodzi ok. 10 litrów rosołu. Bierzemy gar i wystawiamy na balkon do całkowitego wystygnięcia (uwaga na zamarznięcie...), po czym zbieramy z wierzchu calutki tłuszcz. Zaraz będzie nam potrzebny.

Piersi przyrządzamy jak w przepisie wyżej, a z nóg robimy confit:

• 4 nogi kaczki,
• tłuszcz z kaczki,
• 4 ząbki czosnku,
• kilka listków laurowych,
• sól i pieprz

1. Nacinamy skórę na udkach. Nacieramy solą i pieprzem.
2. W naczyniu żaroodpornym układamy nogi skórą do dołu. Dodajemy czosnek (rozgnieciony lub pokrojony w plasterki) i listki laurowe.
3. Zalewamy tłuszczem i wstawiamy na 160*C na 15 minut.
4. Po tym czasie obracamy nogi, zmniejszamy temperaturę do 120*C i zostawiamy na 2h.

Niektórzy pomijają wstępne pieczenie skóra do dołu, ja jednak jestem fanką spieczonej skórki ;)
Po confit zawsze jeszcze trochę tłuszczu zostaje, warto np. wytarzać w nim ziemniaki, posypać tymiankiem i upiec.
A rosołek pijemy dla zdrowotności ;) Lub wykorzystujemy w kolejnych daniach...