Witam,
Wybieram sie na studia w Krakowie. Glownie od poczatku myslalem zeby podjac studia na AGH zaocznie informatyke na wydziale Elektroniki, Informatyki i Teleinformatyki ALE teraz pytanie - czy jest sens wybierac sie tam zaocznie? Czy trzeba sie duzo uczyc, czy moze lepiej isc na jakas Politechnike na informatyke? Ktos studiowal na AGH albo Politechnice? Jakie opinie/sugestie? Co polecacie? Ktora informatyke zaoczna wybrac na PK - na wydziale Fizyki, Mat i Inf czy na wydziale Inzynieri elektrycznej i komputerowej?
0
5
Ale jaki jest twój cel pójścia na studia? Szczególnie jeśli na minus oceniasz to że gdzieś się trzeba uczyć... Bo nie wiem czy wiesz, ale na uczelnie idzie się właśnie po to żeby się uczyć (wiem wiem, strasznie to nielogiczne!)...
0
Nie nie zle zrozumiales. Wiadomo ze wszedzie sie trzeba uczyc ale chodzi mi o poziom na AGH a poziom na Politechnice. Z informatyki jestem dobry ale oprocz tego jest fizyka, matematyka i inne. Wiec chyba lepiej isc tam gdzie nie trzeba az tyle czasu na nauke poswiecac i miec ten sam papierek i tytul co na innej uczelni z wyzszym progiem. Co innego studia dzienne, a co innego zaocznie.
0
ej nie nie idź na AGH, bo z uczelni wyjdziesz będąc uzależnionym od koksu:
http://4programmers.net/Forum/Newbie/254469-porownanie_stringow_z_dwoch_plikow_tekstowych?p=1153964#comment-233318
@niezdecydowany @Shalom dobre co xd ?
2
@Wasssp no i co? Tobie się wydaje że te inne przedmioty nie są istotne? o_O Szczególnie w kontekście informatyki, niekoniecznie programowania. Piszesz że jesteś dobry z informatyki a ja śmiem wątpić. Widziałeś kiedyś na oczy takie rzeczy jak Teoria Automatów i Języków Formalnych? Albo Teoria Kompilacji? Teoria Obliczeń i Złożoności Obliczeniowej? Przetwarzanie Języka Naturalnego? Uczenie Maszynowe? Data Mining? Bo to jest właśnie informatyka (nauka o przetwarzaniu informacji) i bez znajomości matematyki raczej nic tam nie podziałasz.
0
Widze ze sypiesz tematami ale masz problemy z czytaniem. Sproboj jeszcze raz.
1
Ok, skoro interesuje cię tylko "papierek" to idź na wyższą szkołę żonglowania ryżem i tyle. Tam nie będziesz się musiał martwić nadmiarem nauki. Niemniej nie bardzo rozumiem po co ci ten papierek w ogóle, skoro pracować można i bez niego, a wtedy problem nadmiaru nauki w ogóle znika.