Dodatkowo, z punktu widzenia nauczyciela - pisanie na kartce ma plusa takiego, że łatwiej zebrać i sprawdzić - bo jak powiesz studentom "zapiszcie na udziale sieciowym \cośtam\gdzieśtam\jeszczecoś" to na pewno paru zapyta wielokrotnie "gdzie?". Albo się zbiera na pamięć przenośną dane. A tak, to tylko nauczyciel patrzy na kartkę i stawia ocenę.
Widzę, z mojego doświadczenia, że studenci mają problemy, kiedy się im pozwoli pisać na komputerze. Pojawiają się problemy, bo mi tu kompilator błędem rzuca, tu cośtam, i zamiast skupić się na rozwiązaniu problemu, choćby nawet nie do końca, to marnują czas na pisanie na komputerze. Prowadzę zajęcia m.in. z pewnego rodzaju schematów (gdzie już swoją drogą narysować schemat na karce jest zdecydowanie szybciej niż wyklikać go w aplikacji do tego) oraz z algorytmów i liczy się dla mnie najbardziej sam pomysł i tok myślenia do rozwiązania. Ktoś zapomni gdzieś coś wyzerować i dostaje wyniki z kosmosu i się załamuje. Nie widząc działającego programu ja patrzę na kartkę i ucinam za to punkty cząstkowe, jeżeli wszystko inne jest poprawne. Inna sprawa, że ja miękki jestem, a to jest pierwszy/drugi/trzeci semestr studiów ;-)
A co do pseudokodu - na algorytmach studenci mogą pisać w dowolnym języku, wliczając w to pseudokod. Niektórzy posunęli się do listy kroków, która też "działa", o ile jest logicznie zrobiona i napisana tak, że da się rozczytać :-)
Choć mam pomysł zrobić może automat - dostajesz testowe dane wejściowe i wyjściowe, sprawdzasz czy działa, jak program działa wysyłasz go na serwer, gdzie jest wykonywany na innych danych i sprawdzany wynik. Wynik poprawny - zaliczone. Wynik niepoprawny - niezaliczone.