Problemy z google.com

Czy tylko mnie zaskoczył przed chwilą taki komunikat?

http://img84.imageshack.us/i/cert.png/

update!
jakiś ukryty instynkt kazał mi zajrzeć do etc\host i oto co znalazłem na końcu pliku(!)

89.149.225.59 www.google.com
89.149.225.59 www.google.de
89.149.225.59 www.google.fr
89.149.225.59 www.google.co.uk
89.149.225.59 www.google.com.br
89.149.225.59 www.google.it
89.149.225.59 www.google.es
89.149.225.59 www.google.co.jp
89.149.225.59 www.google.com.mx
89.149.225.59 www.google.ca
89.149.225.59 www.google.com.au
89.149.225.59 www.google.nl
89.149.225.59 www.google.co.za
89.149.225.59 www.google.be
89.149.225.59 www.google.gr
89.149.225.59 www.google.at
89.149.225.59 www.google.se
89.149.225.59 www.google.ch
89.149.225.59 www.google.pt
89.149.225.59 www.google.dk
89.149.225.59 www.google.fi
89.149.225.59 www.google.ie
89.149.225.59 www.google.no
89.149.225.59 www.google.ru
89.149.225.59 www.google.ua
89.149.225.59 www.google.pl
89.149.225.59 www.google.ro
89.149.225.59 www.google.co.nz
89.149.225.59 www.google.in
89.149.225.59 www.google.th
89.149.225.59 www.google.tr
89.149.225.59 www.google.hu
89.149.225.59 www.google.cr
89.149.225.59 www.google.lv
89.149.225.59 www.google.lt
89.149.225.59 www.google.bg
89.149.225.59 www.google.be
89.149.225.59 www.google.vn
89.149.225.59 www.google.ve
89.149.225.59 www.google.sw
89.149.225.59 search.yahoo.com
89.149.225.59 us.search.yahoo.com
89.149.225.59 uk.search.yahoo.com

Nie wiem gdzie to złapałem - antywirus (Avira) nic nie wykrył...

Ustaw avire na najwyzsza "czulosc" i zrob skan systamu. Co prawda przy tym ustawieniu wykrywa czesc "normalnych" programow jako wirusy, no ale cos za cos...

//dopisanie:
pewnie juz wywaliles te wpisy, odpal filemon'a i zobacz jakie procesy probuja uzyskac dostep do tego pliku - moze w ten sposob namierzysz winnego.

Filemon? Od kilku lat zastąpiony przez Process Monitora.

Swoją drogą naprawdę śmieszą mnie ludzie, którzy wierzą, że AV ich zawsze i przed wszystkim uchroni.

Świętowit napisał(a)

Swoją drogą naprawdę śmieszą mnie ludzie, którzy wierzą, że AV ich zawsze i przed wszystkim uchroni.

Dlatego ja nie mam.
Dobra, tak naprawdę, to mnie nie stać. :(

deus obowiązkowo reversuje każdy exek jaki przeleci przez jego kabel od internetu, ma na to 4 certyfikaty. W ogóle zna wszystkie dziury Windowsa i sam je kiedyś wszystkie załatał.

O co Ci chodzi, co? Uraziłem? Nie ma rozwiązań idealnych, nie ma 100% pewnej ochrony, trzeba się liczyć, że coś czasem przejdzie. Co nie zmienia faktu, że kupa ludzi naiwnie wierzy, że zainstalują byle Avasta (albo Linuksa...) i będą całkowicie bezpieczni. Kogo byś przed systemem nie posadził to i tak cudu nie będzie.

Dobra, tak naprawdę, to mnie nie stać. :(

Sa darmowe odpowiedniki :P
NOD32 - mysle ze z darmowych tylko on godny polecenia...

nie zmienia to faktu ze zgadzam sie z Deusem i nie ma nigdy 100% bezpieczenstwa.

polaczek17 napisał(a)

NOD32 - mysle ze z darmowych tylko on godny polecenia...

NOD32 nie jest i nigdy nie był darmowy.

O faktycznie pomylilo mi sie. NOD32 ma licencje trial a cos caly czas chodzilo mi po glowie ze to darmowe :P

NOD32 jest darmowy wystarczy tylko w rejestrze co miesiąc przekręcać licznik na 30 kolejnych dni triala :P

zmień system operacyjny : )

Tja, na FreeBSD, za routerem, firewallem, z wsadzaniem w jaile wszystkiego co tylko może się wykonać itd. itd. a najlepiej jeszcze dodatkowo wirtualizowane. Nie popadajmy w paranoję.

Wyrzuć komputer :D

Ja mam na windzie COMODO i od kiedy go mam, nie ma takich cyrków ze złośliwym oprogramowaniem.
Uważaj co ściągasz. Wiedz, że często okazyjnie pobierałem jakieś pseudo freewarowe programy na winde, zależnie od potrzeb... i statystycznie co 3 oprócz robić tego co miał robić, odwalał takie cyrki jak próba zwiększenia przywilejów, modyfikacja chronionych plików.
Często jakiś śmieć wypluwa exeka o nazwie typu 2hgu34.exe, umieszcza go we wręcz losowym miejsu na partycji systemowej i dodaje do do rejestru klucz, żeby odpalało go przy kazdym starcie systemu.
A antywirusy oczywiście o nich milczą, bo często są to jakieś nowości. UAC pod win7 też zawodzi ... czy aplikacja to malware to z nim można tylko zgadywać.

@Świętowit, ja wiem, że czasem świat jest tak wkurwiający, że nie pozostaje nic innego jak manifest swojego wkurwienia, żeby nie zwariować... ale przyhamuj, bo to już pod trolling podchodzi.. ostatnio gdzieś ktoś się pomylił z shutdownem pod windą, a tyś go zjechał, jakby szerzył hipokryzję międzynarodowej skali...

polaczek17 napisał(a)

Dobra, tak naprawdę, to mnie nie stać. :(

Sa darmowe odpowiedniki :P

Hmm... A mógłbyś coś darmowego polecić? Mam Win 2008 R2 x64.

Ja używam Microsoft Security Essentials. W końcu podobno MS zaczął stawiać na bezpieczeństwo.

Ja myslalem ze NOD32 jest darmowy a faktycznie nie jest :P
No chyba ze kogos trial 30 dniowy zadowala :P

A z darmowych w takim razie to chyba wchodza w gre tylko :

• Avast
• AVG Anti-Virus Free Edition
• Avira AntiVir Personal

Tyle ze te AV i tak sa raczej do kitu. Avast to szajs, AVG o ile sie nie myle bardziej poblokuje wszystkie strony oprocz tych zagrozonych, a Avire oszukac to banal :P

No ale z darmowych to chyba tylko one wchodza w gre.

A wpisalem z ciekawosci w google : "kasparsky freeware" i wyskoczylo cos takiego :
http://www.pobieralnia.pl/plik-5631-kaspersky-free-cleaner.html

to nie Av ale moze warto rzucic okiem :P

Ja uzywam Aviry dla swietego spokoju z zalozeniem, ze od unikania wirusow to mam mozg.