znaleziony kot, co zrobic?

0

Dzisiaj jak szedlem ulica zaczalem sie zastanawiac, zalozmy ze spotkam malego kotka, ktory nie ucieka, i ma kilka dni/tygodni. To tyczy sie kazdego zwierzatka ktore widac ze sobie nie radzi.
Sa 2 opcje:

  • pporzucila go matka i zamarznie/umrze z glodu/cos ponim przejedzie/ktos go zabije dla zabawy
  • matka poszla po jedzenie, a on oddalil sie z gniazda. Matka go znajdzie i przeniesie do reszty.
    i jesli go wezme, moze przezyje, moze nie. A matka bedzie go szukac zamiast karmic inne.
    jesli go zostawie, patrz punkt a.

Lepiej zapytac i wiedziec, niz miec ten dylemat w zaistnialej sytuacji.

0

Straz miejska reaguje na wezwania o zwierzetach, albo poszuka wlasciciela (vide obroze, chip etc.) albo zawiezie do schroniska.

0

jesli go wezme, moze przezyje, moze nie

jak nie weźmiesz szansa na przeżycie kota maleje .
Ludzie czasami wywalają koty, wątpię że się sam zgubił.
Jednego takie zgarnąłem z ogródka , siedział tam tydzień i się błąkał ale nie mogłem go namierzyć
bo miałczał z przerwami co jakiś czas,
maleństwo straszne - niedaleko jest targowisko i ktoś go wyrzucił razem z innym (tego drugiego
zabił samochód).
Wiadomo że nie da rady ratować wszystkich napotkanych kotów - ja swój limit mam już wyczerpany
bo oprócz małego są jeszcze 2 inne w domu w tym jeden też porzucony wcześniej w parku - strasznie
był odrapany ale weterynarz doprowadził go do używalności ...

0
kitten123 napisał(a)

matka poszla po jedzenie, a on oddalil sie z gniazda.

Ten kot to jakiś taki skrzydlaty czy co? :D

dzejo napisał(a)

strasznie był odrapany ale weterynarz doprowadził go do używalności ...

Boję się spytać, jak Ty kotów używasz ;P

Ja bym przygarnął, a gdybym nie lubił kotów, to bym oddał komuś (albo polubił ;)).
Jeśli matka go porzuciła albo już jej nie ma, to w ten sposób na pewno uratuje mu się życie, nie ryzykowałbym pozostawienia go, bo "a nuż tylko się zgubił".

0

ja bym go zostawil, koty spokojnie daja sobie rade bo w koncu to lowcy i zawsze cos upoluja czy to szczura czy nietoperka ;], a jak juz chcesz tak przyjmowac kazdego kotka co zobaczysz zblakanego to przyjedz pod moj blok bo tu sie kreci z 20 kotow bezpanskich i wciarz ich przybywa (juz sie boje marca, to straszny miesiac jest ;-( )

0

Jeżeli by Ci się spodobał to zabrać sobie, jeżeli nie to zostawić albo powiadomić miłośników zwierząt niech się zajmą małym.

Ale wyobraź sobie, że codziennie spotykasz takiego kotka, co byś zrobił? :>

0

A matka bedzie go szukac zamiast karmic inne.

Wierz mi, matka nie porzuci reszty żeby szukać tego ;]. Nawet jak jej zabierzesz wszystkie młode to będzie ich szukać dzień czy dwa a potem "zapomni".

0
klajter napisał(a)

będzie ich szukać dzień czy dwa a potem "zapomni".

I postara się o nowe ;)

0

Ale wyobraź sobie, że codziennie spotykasz takiego kotka, co byś zrobił? :>

Sprzedał na allegro.

Wolę psy, sam przygarnąłem z rok temu psine ; )

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1