Zastanawia mnie jakie są plusy i minusy pracy w małych firmach jak i w dużych korporacjach. Ostatnio podjąłem pracę w sporej korporacji informatycznej (ok. 30k pracowników na całym świecie) i powiem szczerze że się trochę rozczarowałem.
Po pierwsze wszystko tu dzieje się pooooowoooooli, na wszystko jest proces biznesowy masa formalności.
Po drugie kod jest tak rozbudowany że dodanie nawet z pozoru trywialnej funkcjonalności (np. logowanie zdarzeń) może wyłożyć cały serwis. Kiedyś gdzieś na dysku sieciowym w firmie znalazłem dokumentację na temat implementacji Cancell Buttona w jednym narzędziu. Dokumentacja ta miała całkiem sporo stron i sprawa była przedstawiona jako wielkie przedsięwzięcie inżynieryjne (i może faktycznie takim było przy tym stopniu skomplikowania softu) :|
Po trzecie środowisko testowe jest strasznie rozbudowane a przez to powolne: 1 test potrafi trwać 3-6 minut ( a testów modułu nad którym pracuje jest ~500)
Plusy też oczywiście np:
- stabilna pozycji firmy (nawet w czasie kryzysu)
- nie trzeba wyrabiać nadgodzin
- dobre wynagrodzenie + różne miłe dodatki typu darmowe obiady, dofinansowanie do sportu itp
- wyjazdy sluzbowe za granice
- eleganckie miejsce pracy (biurowiec klasy A)
W małej/średniej firmie nigdy nie pracowałem, więc może ktoś się wypowie jakie są plusy i minusy pracy w takich firmach.
Jeszcze ciekawy link na koniec: jak wyglądał proces implementacji przycisku do wyłączania visty w Microsofcie: http://moishelettvin.blogspot.com/2006/11/windows-shutdown-crapfest.html Takiej patologii jeszcze w mojej firmie nie ma, ale wszystko zmierza właśnie w takim kierunku.