Podkręcanie tempa w Sprintach przez innego Developera

0

Przykładowo w zespole jest jeden Developer który tak został obłożony pracą, że w końcu "góra" zauważyła, że on nie wyrabia pomimo pełnych jego obrotów. Dodają mu do zespołu nowego gościa - typowego normika 35 lat z rodziną i dziećmi co chce robić swoje w ciągu 8h, zamyka kompa i ma wszystko gdzieś.

Z kolei tan pierwszy Developer który tam pracował od początku w tym projekcie, ma mentalność niewolnika i zasuwa. Np. zostaje za darmo, przenosi pracę do domu. Potrafi siedzieć do 19stej jak jest jakiś Bug. Taki typ trochę "grindera" ale wymieszanego z mentalnością pańszczyźnianą.

Jak wtedy reagujecie np. podczas wycen gdy on robi te wyceny dość agresywne? (tzw. zbijanie estymat). Jak ogólnie podchodzicie do takich ludzi w projektach? Rozmawiacie o tym w 4 oczy z przełożonym i mówicie po miesiącu, że nie będziecie zasuwać tak jak on? Macie wywalone i robicie swoje?

Podejrzewam, że pewnie niejeden z Was spotkał się z kimś takim w projekcie.

3

A w czym szacujecie/estymujecie?
Bo jak w Story Pointach to SP to miara złożoności a nie czasu :P
A jak w Dupo Godzinach to to nie jest prawdziwa estymata :P

BTW ja nawet jakbym chciał zasuwać za darmo nadgodziny to ilość obowiązków niezwiązanych z pracą znacząco mnie ogranicza :(

4
Jagoda33 napisał(a):

Jak wtedy reagujecie np. podczas wycen gdy on robi te wyceny dość agresywne? (tzw. zbijanie estymat). Jak ogólnie podchodzicie do takich ludzi w projektach? Rozmawiacie o tym w 4 oczy z przełożonym i mówicie po miesiącu, że nie będziecie zasuwać tak jak on? Macie wywalone i robicie swoje?

Od razu informuję autora wyceny, że nie wyrobię się w tej wycenie. Informuję go w taki sposób, aby mieć podkładkę np. mailem.
Jeśli jest z tym problem, to obniżam jakość kodu kosztem zaoszczędzonego czasu i wyrabiam się w estymacie. Gdy pojawiają się błędy również informuję, że jest to związane z zaniżoną wyceną.
Nie daję sobie wrzucić na głowę darmowego OE.

3
Jagoda33 napisał(a):

Jak wtedy reagujecie np. podczas wycen gdy on robi te wyceny dość agresywne? (tzw. zbijanie estymat).

Nie mam w pracy estymat. A jak już je mam (np na poziomie story / epica), to najwyżej się powie że okazało się bardziej skomplikowane niż wyglądało, więc przesuwamy i zamiast końca kwietnia dajemy koniec lipca :P

Macie wywalone i robicie swoje?

o, to to

1
Jagoda33 napisał(a):

Jak wtedy reagujecie np. podczas wycen gdy on robi te wyceny dość agresywne? (tzw. zbijanie estymat). Jak ogólnie podchodzicie do takich ludzi w projektach?

Niedawno w social media na jednym z kont o rekrutacji zobaczyłem takie stwierdzenie mniej więcej, że Ludzie nie odchodzą z pracy z powodu samej pracy. Ludzie odchodzą z pracy z powodu ludzi..

Ten post w sumie fajnie to ilustruje.

2

Najlepiej powiedzieć niewolnikowi, żeby przestał tak robić, bo psuje innym życie. Jeśli nie zadziała, to powiedzieć górze, że ja i inni normalni pracownicy nie będziemy brali darmowych nadgodzin. Jeśli obie rzeczy nie zadziałają, to nadal robić swoje w swoim normalnym trybie, a jak zapachnie zwolnieniem (w co wątpię), to otwierać sobie rekrutacje na boku. Jako programista powinieneś myśleć w kategoriach if, else if, else. :D

3

Wiele nie zmienisz, a takie relacje raczej łatwo jest popsuć.

0

Nie rozumiem kilku rzeczy

  1. estymuje tylko gość od "napierdalania"? Reszta nie ma głosu czy nie ma swojego zdania? BTW jak estymuje nisko to niech sam robi
  2. to jest zwykły klepcza czy ktoś pokroju TL?
  3. jak zwykły klepacz to gdzie jest TL i kto ustala zawartość sprintu (ew. które taski do kiedy mają być zrobione)?

A co do sytuacji to po pierwsze to są ESTYMATY, czyli coś co ma z gróbsza określić wagę i czasochłonność problemu a nie KONKRETNY TERMIN/CZAS zakończenia pracy nad nim.
Jak jest tylko jeden taki oszołom to trzeba go zostawić w spokoju i niech robi darmowe nadgodziny jak taką ma ochotę. Reszta 8h i do domu i tyle, a jak będzie miał jakieś wonty to można na niego wymownie spojrzeć i zaśmiać się szyderczo. Jak jest ich kilku to mogą próbować wpływać na resztę, próbując stosować micro managment i o ile mają równy lub niższy "stopień" to wystarczy ich olać natomiast jak jest to ktoś kto jest wyżej w hierarchii to wypadało by się za nową robotą rozejrzeć albo conajmniej uderzyć do kadr i postraszyć ich PIPem (za darmowe nadgodziny - w sensie, że nie wiem czy wiecie ale gość xyz robi nadgodziny, których nie zgłasza i PIP może się przypieprzyć - pogadajcie z nim)

1

musi byc zezwolenie klienta na nadgodziny, jak nie ma pozwolenia na dawanie wiecej hajsu na nadgodziny to sie nie robi, jak gora przyciska to wyraznie zapytac "przez 8 godzin zrobilem to i to i to. Czy jak mam zrobic jeszcze to do tego, to czy mam za to siedziec nadgodziny?"

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1