Hej,
Jestem na wypowiedzeniu w aktualnej firmie i zostało mi sporo urlopu do wykorzystania. Myślałem o tym żeby pod koniec jeszcze sobie zwiększyć ostatnią wypłatę, ale pytanie czy w tej formie **Umowa o pracę 50% ** jest w ogóle szansa dostać sensowną kwotę. Standardowo mam podzieloną umowę na dwie części a) podstawa oraz b)honorarium. Jak nie przepracuje całego miesiąca to mam tylko wypłatę z punktu a, która jest mniejsza niż minimalna (Chociaż wiadomo, że nie mogę dostać mniej niż minimalna wypłata na UoP). Pytanie jak teraz obliczyć ten ekwiwalent za urlop? Od kwoty brutto jaką mam w punkcie a? Od kwoty brutto minimalnej czy może tutaj jest liczona cała kwota a i b? Może już ktoś to przechodził i jest mi w stanie powiedzieć jak to wygląda.