Przefiltrowanie kandydatow

Cześć,
Dostaliśmy kilkaset CV na ogłoszenie o prace i HR odfiltrowała osoby bez wymaganego minimalnego doswiadczenia.
Stanowisko fullstack web developer. Zostało ~90CV a potrzebujemy jednej osoby i nie mamy zasobów żeby tyle osob zaprosić na rozmowę.
Pomyslalem o jakims tescie online ale jaka mam pewnosc ze odpowiedzi nie beda z chatGPT?
Wczesniej nie mielismy takiego problemu bo CV splywalo kilkakrotnie mniej.
Jak to u was jest rozwiazywane? Losowo zaprszacie? Kolejnosc zgloszen?

Zróbcie codility albo inny online task/quiz tak jak jest wspominane w ostatnich postach w tym wątku:
Zwolnienia - wątek zbiorczy

Standardowo:

1. klasa astrakcyjna vs interfejs
2. czemu C# > Java
3. Konkurs wyciskania na klate

Ja bym przejrzal i odwalil 90% . Reszte zaprosil na rozmowę. Aktualnie w dla Niemców prowadze rekrutacje to tam wplynelo moze 20 cv z tego 3 warte uwagi na stanowisko .net developer z Azure

1. Odsiać ludzi bez wykształcenia technicznego
2. Posegregować według lat doświadczenia
3. Wziąć pierwszych 5-8 kandydatów na rozmowę

Ewentualnie gra w marynarza bądź koło fortuny.

Najlepiej wybrać losowo, bo sprawiedliwość jest ślepa

Sporo tych CV, u mnie w firmie na Seniora w Javie na "remote" wpłynęło 80 aplikacji w ciągu miesiąca. Filtr jaki firma stosuje to aplikacja do algorytmów typu Leetcode. Potem HR przebiera i sensowne powiedzmy 20 aplikacji przesyła do Lidera zespołu. Swoją drogą ładnie podaż programistów wzrosła w ostatnich latach.

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

• pare endpointow z integracja z zewnetrznym api gdzie mozna za darmo zalozyc konto
• frontend do tego w react - z zaznaczeniem ze design powinien byc przemyslany zeby jak najbardziej user friendly bylo + prosty panel admina
• wszsytko w dockera opakowac
• otestowac
• readme, dokumentacja api
• CI/CD wraz z automatycznym deployem na AWS

dalismy 2 tygodnie kazdemu bo wiadomo ze w jeden czy dwa wieczory sie tego nie ogarnie tak jak trzeba

kimikini napisał(a):

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

• pare endpointow z integracja z zewnetrznym api gdzie mozna za darmo zalozyc konto
• frontend do tego w react - z zaznaczeniem ze design powinien byc przemyslany zeby jak najbardziej user friendly bylo + prosty panel admina
• wszsytko w dockera opakowac
• otestowac
• readme, dokumentacja api
• CI/CD wraz z automatycznym deployem na AWS

Idealny test na tego kto będzie robił darmowe nadgodziny i da się poganiać batem xD

Przy kzadym CV rzut moneta, reszka odpada, nie chcecie zatrudnic pechowcow :P

Pozniej phone screening i zapraszacie tych ktorzy zostana.

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

Super, czyli do następnego etapu przejdą osoby mające najwięcej wolnego czasu i nie mające nic lepszego do roboty, ewentualnie ludzie którym bardzo zależy. Nie sądzę, żebyś w ten sposób znalazł najlepszych ludzi.

Z ciekawości - jakie masz kryteria oceny tego zadania? Wysyłałeś tę informację kandydatom? Bo od tego w dużej mierze zależy, co dostaniesz.

Aha, i paradoksalnie nie przejmuj się tutaj krzykaczami, co powtarzają że nie ma szans żeby to ktoś zrobił, moim zdaniem na pewno dostaniesz kilkanaście zadań, ale mam wrażenie że nie wiesz, co z nimi zrobić dalej i wyjdzie gorzej.

kelog napisał(a):

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

Super, czyli do następnego etapu przejdą osoby mające najwięcej wolnego czasu i nie mające nic lepszego do roboty, ewentualnie ludzie którym bardzo zależy. Nie sądzę, żebyś w ten sposób znalazł najlepszych ludzi.

Z ciekawości - jakie masz kryteria oceny tego zadania? Wysyłałeś tę informację kandydatom? Bo od tego w dużej mierze zależy, co dostaniesz.

Aha, i paradoksalnie nie przejmuj się tutaj krzykaczami, co powtarzają że nie ma szans żeby to ktoś zrobił, moim zdaniem na pewno dostaniesz kilkanaście zadań, ale mam wrażenie że nie wiesz, co z nimi zrobić dalej i wyjdzie gorzej.

Wiadomo, w pierwszej kolejności zrobią bezrobotni. W drugiej aspołeczne mruki bez rodziny. Juniorzy zrobią częście niż seniorzy. Itd. Jak chociaż język niszowy to większa może sszansa na pasjonatów tego jezyka. No ale jakby był niszowy to nie byłoby 100 CV

zarzutka wysokiej jakości

kimikini napisał(a):

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

• pare endpointow z integracja z zewnetrznym api gdzie mozna za darmo zalozyc konto
• frontend do tego w react - z zaznaczeniem ze design powinien byc przemyslany zeby jak najbardziej user friendly bylo + prosty panel admina
• wszsytko w dockera opakowac
• otestowac
• readme, dokumentacja api
• CI/CD wraz z automatycznym deployem na AWS

dalismy 2 tygodnie kazdemu bo wiadomo ze w jeden czy dwa wieczory sie tego nie ogarnie tak jak trzeba

Idealne zadanie w sam raz dla młodego byczka po studiach, który będzie trzepał nadgodziny za frajer jak zajdzie potrzeba.

kimikini napisał(a):

Stanowisko fullstack web developer. Zostało ~90CV a potrzebujemy jednej osoby i nie mamy zasobów żeby tyle osob zaprosić na rozmowę.

Może po prostu wg kolejności zgłoszeń?

CV to jest przeżytek, jeśli chodzi o ocenę czyichś skilli, więc równie dobrze można wylosować albo kto pierwszy ten lepszy.

Co do zadań natomiast, to wydaje mi się, że zadania domowe działają nie tak, jak ludzie myślą, że działają. Zadania domowe odstraszają osoby, którzy tak sobie wysłali CV, ale nie zależy wcale im na danej ofercie, więc nie będzie im się chciało spędzać kilku godzin na zadaniu. Więc jest to jakaś zaleta pewnie, ale nie taka, jak ludzie myślą.

A z drugiej strony - ktoś zrobi dobrze zadanie i co dalej? Jak kilka osób zrobi dobrze? Nie da się porównać, bo lepszy programista może zrobić od niechcenia zadanie domowe gorzej niż junior, któremu będzie się chciało ślęczeć nad tym.

Czyli w dalszym ciągu to pokazuje raczej motywację do pracy, a nie mierzy skille.

kimikini napisał(a):

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

• pare endpointow z integracja z zewnetrznym api gdzie mozna za darmo zalozyc konto
• frontend do tego w react - z zaznaczeniem ze design powinien byc przemyslany zeby jak najbardziej user friendly bylo + prosty panel admina
• wszsytko w dockera opakowac
• otestowac
• readme, dokumentacja api
• CI/CD wraz z automatycznym deployem na AWS

dalismy 2 tygodnie kazdemu bo wiadomo ze w jeden czy dwa wieczory sie tego nie ogarnie tak jak trzeba

To zadanie to jakieś nieporozumienie. Właśnie w ten sposób odrzucacie najlepszych kandydatów, jednocześnie najbardziej zachęcając desperatów. Sam fakt rozsyłania tych zdań do 90 osób to totalny brak szacunku do czasu kandydatów. Mam nadzieję, że jak dostaniesz odpowiedź od połowy kandydatów to każde zadanie rzeczywiście sprawdzisz i dasz feedback osobom, które nie przeszły dalej.

Osobiście wybrałbym spośród przefiltrowanych CV pierwszych 5 według daty zgłoszenia i z tymi 5 przeprowadził rozmowę techniczną (ewentualnie z zadaniem).

Swoją drogą wychodzi na to, że jak najbardziej warto kłamać w CV, żeby przynajmniej dać sobie szansę na proces rekrutacyjny.
Ciekawe jak wygląda weryfikacja doświadczenia, dzwonią do Twoich byłych kontrahentów? Na takie działania powinna być zgoda kandydata, nie chciałbym żeby ktoś dzwonił to mojego obecnego kontrahenta dając info, że biorę udział w procesie rekrutacyjnym.

Wiem, że włożę trochę kij w mrowisko, ale gdybym odpowiadał za budżet to przy takim zainteresowaniu po prostu obniżyłbym stawkę dla kandydatów. Business is business.

A nie lepiej np. zadać kandydatom jakieś pytanie na culture fit?

Różne firmy różnie pracują:

• jeden długi projekt vs. małe krótsze projekty
• dobre praktyki kosztem czasu vs. robimy kiepsko, ale szybko
• nowe technologie vs. stare technologie
• praca bardziej samodzielna vs. praca hiperzespołowa (pair programming itp.)
• wykonywanie czyichś poleceń vs. wychodzenie z inicjatywą
• robienie różnych rzeczy naraz vs. specjalizacja
• robienie rutynowo prostych rzeczy vs. rozwiązywanie trudnych problemów

I czasem to, co w jednej firmie będzie zaletą, to w innej firmie będzie przywarą.
Programiści też mogą mieć różne preferencje.

Chociaż oczywiście, ktoś może odpowiadać tak, żeby firmie się podobało (np. odpowiem, że wolę starsze technologie, bo ta firma pracuje w starszych), ale i tak myślę, że to mogłoby być bardziej sensowne niż zadanie domowe.

LukeJL napisał(a):

A nie lepiej np. zadać kandydatom jakieś pytanie na culture fit?

• dobre praktyki kosztem czasu vs. robimy kiepsko, ale szybko
• wykonywanie czyichś poleceń vs. wychodzenie z inicjatywą
• robienie rutynowo prostych rzeczy vs. rozwiązywanie trudnych problemów

Pogrubione odpowiedzi to automatyczne usunięcie się z procesu rekrutacyjnego, niezależnie od faktycznego stanu projektu.
IMO sam pomysł na tego typu pytania nie jest głupi, tylko należałoby je sformułować w inny sposób.

@Mjuzik a guzik, prawidlowa odpowiedzia bedzie "to zalezy". Zupelnie inaczej robisz POC/spike'a, inaczej dzialasz jak cos padnie i trzeba ratowac produkcje bo z kazda sekunda przepala sie gruby hajs, albo musisz blyskawicznie dostarczyc cos zeby odblokowac inne zespoly (chocby to miala byc wersja dopchnieta kolanem, dostarczasz, oni sobie juz na tym bazuja na branchach i wtedy robisz jak nalezy), a inaczej klepiesz ficzery.

I jak się skończyła tak rekrutacja, czy jeszcze trwa?

rekrutacja nadal trwa ale zerabliśmy juz odpowiedzi na zadnaie domowe.

zadanie wysłaliśmy do 91 osób.
wyniki:
zadanie odesłało 38 osób, w tym:
31 osób zrobiło je w całości
7 osób zrobiło je częściowo (np bez deploymentu na aws, cicd) jako powód podając zazwyczaj, że zajełoby zbyt dużo czasu, brak takiej ilosci czasu wolnego itp

53 osoby nie odesłały zadania, mniej więcej połowa napisała, że nie maja jak tego zrobic z uwagi na czas a resztra w ogole nic nie odpisala i olała temat.
mielismy jedna osobe która odpisała na zasadzie- co my sobie myslimy wysylac zadanie ktore trzeba pare dni robic, powinnismy placic za cos takiego...

z tych 38 wybralismy i już zaprosiliśy pare osób na rekrutacje techniczna na teamsach i możliwe, że jeszcze kilka zaprosimy.

To mi zaczyna przypominać wczesne lata 2000, gdy znajomy organizował rekrutację na handlowca dostępu do internetu osiedlowego i wynajmował w tym celu dużą salę w domu kultury zastawioną ławkami i krzesłami, gdzie 200-300 osób naraz pisało jakiś test do tej gównopracy i zabijało się o nią.

kimikini napisał(a):

Dzieki, wysłaliśmy każdemu większe zadanie do zrobienia:

• pare endpointow z integracja z zewnetrznym api gdzie mozna za darmo zalozyc konto
• frontend do tego w react - z zaznaczeniem ze design powinien byc przemyslany zeby jak najbardziej user friendly bylo + prosty panel admina
• wszsytko w dockera opakowac
• otestowac
• readme, dokumentacja api
• CI/CD wraz z automatycznym deployem na AWS

dalismy 2 tygodnie kazdemu bo wiadomo ze w jeden czy dwa wieczory sie tego nie ogarnie tak jak trzeba

I pyk, za dwa tygodnie firma ma 3/4 działającego systemu za friko;) Cytując klasyka: "Nie idźcie tą drogą".

Ile płacicie?

Uznanie dla osób, które nie odpisały/nie zrobiły zadania.

zadanie domowe

Jesteś wykładowcą na uczelni i nie wiedziałeś, jakie zaliczenie dać studentom? Jest czerwiec, więc to by miało sens. Sensu nie ma zadawanie czegoś takiego jako elementu rekrutacji. Kto będzie sprawdzać te wszystkie "zadania domowe"? Ty sam czy macie więcej ludzi? Ile czasu zamierzacie spędzić na sprawdzanie tego? Rozumiem, że pracodawca daje wam kilkanaście albo kilkadziesiąt godzin na rzetelne ocenianie tego i napisanie feedbacku, czy robicie to po godzinach za darmoche, tak jak "studenci" robili wasze "zadanie domowe"? Jestem ciekaw, jakie kryteria bierzecie podczas sprawdzania tego. Zastosowanie wzorców projektowych, szybkość działania, rozmiar paczki, zastosowanie najnowszych ficzerków języka/frameworka?

Zadanie domowe jest dobrym sposobem. Psychologicznie może przypominać podprogowo swego rodzaju to, czego studenci doświadczyli na studiach, czy jeszcze pamiętają ze szkoły. Sam pamiętam, gdy byłem świeżo po studiach i takie zadania rekrutacyjne robiłem dla firm w postaci zadań domowych. Niektóre zajmowały mi nawet cały weekend, i to takiego ostrego siedzenia, picia kawy. Do tego człowiek stara się, by wszystko było dopieszczone na tip-top, no bo to przecież proces rekrutacji, nowej firmy.

Z kolei im starszy jestem zaczynam bardziej szanować swój czas, mam rodzinę, dzieci. Gdybym teraz miał znowu powtarzać to co kiedyś, czułbym się lekko zażenowany. Człowiek się uczy całe życie, rozszerzona matematyka w liceum, mgr inżynier po Politechnice, 7 lat doświadczenia w dużych korporacjach i..... wciąż mam brać udział w "castingach"?

Może jestem już za stary i robię się zrzędą, ale jakoś nie mam noża na gardle i raczej nie robiłbym takiego zadania domowego. W moim wieku takie rekrutacje kojarzą mi się z tym co miałem zaraz po studiach do jednej firmy. Że gromadzili nas 50ciu w jednej sali i kazali pisać "testy" na staż.

Myślę, że my jako programiści powinniśmy bardziej stawiać na elitartność naszego zawodu, by pracodawcy podchodzili do nas jak do lekarzy, architektów, notariuszy. Lekarz gdy ma rekrutacje do szpitala zazwyczaj przynosi papiery, gada o ukończonej szkole, gadka szmatka i dopinane są szczegóły zatrudnienia. Nikt nie kwestionuje jego "fachu", myślę, że wręcz uznane byłoby to za swego rodzaju "obrazę", gdyby to jeszcze "dopytywano" na rozmowie. Tak samo powinno wyglądać zatrudnienie na programistę.

Trochę szacunku do siebie.

PawelP6 napisał(a):

Trochę szacunku do siebie.

True, ale bez przesady że

PawelP6 napisał(a):

Myślę, że my jako programiści powinniśmy bardziej stawiać na elitartność naszego zawodu, by pracodawcy podchodzili do nas jak do lekarzy, architektów, notariuszy.

xddddddddddddd

Teraz piszecie z perspektywy ciepłej posadki i poduszki finansowej. Ale co byście zrobili gdyby was "zredukowali" z roboty i kasa się skończyła? Przecież takie osoby istnieją i nie muszą to być desperaci z wyboru. Macie umiejętności by wejść w inną dochodową branże? Pójdziecie do innej roboty w której bez nadgodzin nie dobijecie do średniej krajowej (niecałe 6k na rękę)? Czy będziecie chwytać się wszystkiego by jednak zostać w IT?