Czy mówić obecnemu pracodawcy o ofercie nowej pracy

0

Cześć,

Przeszedłem rekrutację w pewnej firmie gdzie zarobki wzrosną mi o pomad 60% w stosunku do obecnego pracodawcy. W obecne pracy jestem zatrudniony na UoP natomiast u nowego pracodawcy będzie to b2b. Otrzymalem draft umowy i list intencyjny do zaakceptowania w sprawie nowej pracy. Muszę go dziś zaakceptować z racji tego, że przyszły pracodawca do końca miesiąca chce mieć pewnego kandydata, który zacznie pracę od września. Rodzi się pytanie czy mając na stole nową ofertę mowic obecnemu pracodawcy, że chce zmienić pracę , czy czekać aż będę miał pewniaka, czyli podpiszę umowę z nowym pracodawcą ? Możliwe jest, że obecny pracodawca rzuci kontrofertę, ale do końca miesiąca jest bardzo mało czasu, żeby zmieniać decyzję i bawić się w kontroferty

7

A jaka jest szansa, że obecny pracodawca przebije 60% podwyżki :D?

3

Pytanie jak to 60% zostało wyliczone bo b2b a uop to dwa różne światy

1

Kto nie gra ten nie wygrywa !
A z drugiej strony warto się zastanowić dlaczego rekrutujesz w innej firmie, czy tylko pieniądze są są powodem czy jednak coś jeszcze ?

2

Poinformuj, ale nowego, że do końca miesiąca ma podpisać umowę, a nie list intencyjny jak chce, żebyś zaczął od września. Po podpisaniu umowy składasz wypowiedzenie u obecnego. Tylko tyle

1

Powiedzcie mi jeśli się mylę ale podpisana umowa nie jest chyba żadnym większym "pewniakiem" niż list intencyjny. Nie słyszałem żeby jakiś pracodawca się wycofał z oferty po liście intencyjnym a umowę można wypowiedzieć nawet przed początkiem jej obowiązywania chyba że w umowie masz zawarte jakieś punkty które by na to nie pozwalały.

4

Zależy. W jednej pracy miałem taką managerkę, która jak się dowiedziała, że ktoś chce odejść to ostatni dzień w miesiącu (taka była niepisana tradycja) zawsze znikała i jak wcześniej się nie rzuciło papierami, to trzeba było kolejny miesiąc (teoretycznie) siedzieć. Pinda straszna była i bez chwili zastanowienia zwinąłem się stamtąd.
Znów w poprzedniej pracy miałem spoko szefa, team też fajny, więc jak tylko dostałem list intencyjny, to powiedziałem kierownikowi co i jak (50% podwyżki plus full remote). On powiedział, że nie może dorównać do tego i rozstaliśmy się bez zgrzytów.
Pamiętaj, żeby zawsze zganiać winę na kogoś innego. Ja zawszę na żonę wszystko zrzucam, że potrzebujemy więcej pieniędzy, że mnie w domu długo nie ma itd. Zasada "ja bym chciał zostać, ale ...".

3

nowego pracodawcy będzie to b2b.

Masz pracodawcę na B2B? Ciekawe ;)

Muszę go dziś zaakceptować

Trochę średnio ci się to czasowo zgrało, pewnie nie z twojej winy. Ciężko będzie oczekiwać, że obecny szef rzuci wszystko, co ma dziś do zrobienia, a zacznie nagle negocjować podwyżkę bo akurat jedna osoba nagle planuje odejść. Masz serio kilka godzin na to i raczej na kontrofertę, ani miłą spokojną rozmowę, bym nie liczył.

czyli podpiszę umowę z nowym pracodawcą ?

Pytanie jaka jest wg ciebie szansa, że obecny da ci +60%. Najlepiej byłoby pójść porozmawiać (nie sugerując nic!) przed podpisaniem czegokolwiek, czy jakaś podwyżka jest możliwa, a dopiero jeśli nie (bądź za mała) to wtedy podpisać nową umowę i mieć później uzasadnienie na wypowiedzenie starej. Ja tak zrobiłem ale w czasie miesiąca, w 1 dzień może być niełatwo.
Aczkolwiek jeśli szansa jest niewielka, to wrzuć na luz, podpisz po ludzku nową, wręcz wypowiedzenie ostatniego dnia i tyle.

0

Póki co mam do zaakceptowania ,,offer letter". Pytanie czy podpisanie offer letter nowego ,, pracodawcy" jest prawnie wiążące , że nie będzie można się z tego wycofać. Z drugiej strony jeśli nie jest wiążące to nie chciałbym iść do obecnego pracodawcy z informacją ,że odchodzę nie mając pewnej nowej pracy. Niestety pechowo złożyło się, że oferta wpadła na sam koniec miesiąca ,a zastanawiam się jak podejdzie do tego mój obecny pracodawca (czy stanie na głowie żeby mnie zatrzymać czy raczej zlewka).

2

Ja bym powiedział aktualnemu jaka jest sytuacja.

2

Skoro gdzie indziej oferują aż o 60% więcej oraz piszesz że to by była Twoja pierwsza działalność, wnioskuję że jesteś juniorem - to tym bardziej zmiana środowiska poszerzy Ci horyzonty. Było pewnie miło w obecnej pracy, ale taka już ścieżka kariery.

0

Nie mów, zmień firme. Imo takie szantażowanie w stylu mam lepsza ofertę, dawaj hajs, albo się zwolnie. Moga zadziałać, ale zostaniesz źle zapamiętany a szkoda mostów sobie palić. Imo zmień i tyle.

1

List intencyjny to nie jest umowa, a jak nie masz podpisanej umowy, to nic nie kombinuj. Nawet nie rozumiem, jak miałoby to wyglądać, skoro masz zacząć w nowej pracy od września, to chcesz złożyć wypowiedzenie w ciemno?
Chłopie, to się źle skończy xD

0

Normalnie idziesz do nowej roboty. Nie mówisz nikomu o ofercie z nowej roboty. Jeśli chcesz zostać w starej robocie, to idziesz do szefa i mówisz, że chcesz tyle podwyżki ile Ci zaproponowali w nowej robocie (lub 5-10% więcej) i jeśli się nie zgodzą, to wtedy dajesz wypowiedzenie i nara.

0

IMHO mowisz wtedy gdy jestes pewny ze odchodzisz, najlepiej skladajac od razu wypowiedzenie. Chyba ze chcesz wymuszac podwyzke szantazem typu, wyskakiwac z kasy bo odchodze, ale to ejst slabe. Nigdy tak nie robilem.
Btw jak firma/przezlozeni sa ok to przewaznie mozna sie dogadac na skrocenie okresu wypowiedzenia itp.

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.