Witam wszystkich,
W najbliższym czasie mam mieć rozmowę techniczną całkowicie po angielsku z osobą z Wielkiej Brytanii. Strasznie się tego obawiam, bo na co dzień nie rozmawiam po angielsku. Do tej pory też nie musiałem rozmawiać po angielsku na projektach w których byłem. Co prawda podczas rekrutacji miałem typowo 2-3 pytania rekrutacyjne po angielsku i rekruter mówi, że mój poziom powinien być wystarczający. Jednak jak na podstawie kilku prostych pytań można ocenić czyjś angielski? Mam wrażenie, że mój angielski jest przeciętny.
Jakieś rady od weteranów? Był ktoś w podobnej sytuacji?