Pierwsza zasady, 8/10 startupów upada w ciągu pierwszego roku od wejścia na rynek więc otwierając go bądź świadom, że masz małe szanse na powodzenie, a pieniądze które wkładasz w taki projekt jeśli je stracisz to cie nie zaboli. Czyli jakikolwiek kredyt to strzał w kolano.
Poza tym wiedzę o jaka prosisz ja zdobywam od kilku lat, więc nie licz, że dostaniesz w jednym poście gotowy przepis. O nie. Długa i ciężka droga przed tobą.
Edit. Nie to, że nie chce dać ci tej wiedzy, po prostu jest to tak wielka wiedza, że napisano o tym dziesiątki jeśli nie setki książek, a jeszcze więcej napisano blogów, nagrano podcastów i zrobiono kursów.
Edit 2. mogę ci dać linka do kursu, ale sam dopiero się tam zapisałem więc nie powiem jak z jakością wiedzy no i koszt jego to ~1400zł
Z tym kredytem to jest trochę śliska sprawa, ale bardziej dochodzi tutaj kwestia tego czy kogoś na ten kredyt stać - jeżeli ktoś potrzebuje 100 tys. na rozkręcenie, a jest tym mitycznym programistą 15k, to nawet w wypadku kiedy biznes nie wypali, ma poduszkę na którą może spaść, i rata 1000 zł miesięcznie go aż tak nie zaboli, kiedy wróci do etatowej pracy. Dochodzą też do tego kredyty/pożyczki/dotacje przy wsparciu UE, których koszt w porównaniu do zysków, jest niewspółmiernie mały.
I rozumiem, że ciężko jest taką wiedzę zdobyć, bo nikt jej tak na prawdę nie zebrał w jednym miejscu, jest rozproszona właśnie po milionach książek, blogów, stron, itd, ale będę po prostu będę próbował dalej, i tylko pytanie, czy mógłbyś polecić jakiś konkretne materiały? Poza google for startups ;)
biznesu nie robi się na kredyt
No też nie do końca, zależy jaki biznes i na ile jesteś pewny/na tego, co chcesz robić. Branie kredytu na zasadzie "otworzę kebab albo sklep internetowy" jest raczej kiepskim pomysłem, ale jesli np. masz wujka na Tajwanie, który załatwi nowe telefony Samsunga za 1/3 ceny rynkowej, to głupotą by było nie skorzystać :p
@Sirvius - jakbyś napisał trochę więcej, to Porębie łatwiej by było coś poradzić. Nie wiem, na ile masz już wizję, przemyślanw konkrety itp, a na ile to tylko wizja w stylu "zrobię portal społecznościowy dla hodowców królików" ;)
Pytasz, jak można uzyskać kasę, ale nie napisałeś, po co Ci ona jest. Pytanie - czy naprawdę tyle PLN jest ci potrzebne, czy może już chcesz ciągnąć kasę, mimo że aktualnie nie masz niczego, poza pomysłem. Nie napisałeś, jaki jest twój udział w projekcie - chcesz kodować i ostro zapieprzać, czy postawić sobie na biurku (kupionym za pieniądze inwestorów) tabliczkę CEO?
Jeśli sam coś umiesz, wierzysz w swój pomysł i chce ci się pracować, to siadaj i pisz. Zamiast kasy, znajdź kolegę, z ktorym będziesz to razem robić. Opcji jest wiele, ale najpierw powinieneś napisać coś więcej. Obecnie to jest jakby ktoś wyrzucił na forum motoryzacyjne pytanie "jakie auto kupić", nie określając czy chodzi o szybką jazdę, przewóz cementu czy auto dla 6 osobowej rodziny.
Pewnie, tylko w jakim sensie napisać coś więcej? Technicznie rzecz biorąc byłaby to aplikacja mobilna, korzystająca głównie z darmowych API do pewnej granicy zysków. Po co mi PLN'y? Głównie do wynajęcia tego przysłowiowego garażu, zakupu sprzętu, licencji, i przede wszystkim "mocy przerobowych" :)
Nie zależy mi na tabliczce CEO, gdyby doszło do sytuacji że by się to przyjęło, to z chęcią wymieniłbym 51% udziałów za mentoring i konkretne osoby z konkretną wiedzą, sam zamierzam ze znajomym głównie zapierniczać, żeby chociaż zbudować jakiś szkielet, który będzie można pokazać dalej, ale po prostu robię "wywiad" do przodu.
I od siebie mogę tylko powiedzieć, że jeżeli ktoś byłby zainteresowany otwarciem swojego startupu, a mieszka w Polsce Wschodniej, to UE teraz ma program dla chętnych, jak wrócę do domu, to będę mógł przesłać linki i resztę materiałów które na razie udało mi się znaleźć, a na resztę pytań odpowiem pewnie dopiero po 16, ale już teraz mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony odzewem :D