Nie pokażę swoich projektów bo nie są na moim githubie. Nie wiem czy są dostatecznie skomplikowane.
To, że coś jest skomplikowane to akurat częściej wada niż zaleta. Bo zwykle jest to "accidental complexity" a programowanie nie polega na tym, żeby pisać skomplikowany kod, tylko, żeby rozwiązywać problemy w skuteczny sposób.
Powinieneś więc zadać sobie pytanie, czy twoje projekty na Githubie rozwiązują dany problem w skuteczny sposób. I czy rozwiązują właściwy problem. A nie o to, czy są wystarczająco skomplikowane.
Od dawna głowię się kiedy osiągnę ten poziom który pozwoli mi znaleźć pracę.
To nie (tylko) poziom pozwoli ci znaleźć pracę, tylko całościowy sposób w jaki się zaprezentujesz.
Osobiście uważam że pracodawca powinien mnie zatrudnić
Nic nie "powinien".
Dopóki cię nie zatrudni, to nie jest twoim pracodawcą, więc nie ma żadnych obowiązków wobec ciebie tylko dlatego, że tak "uważasz.". Bo to podejście roszczeniowe podobne do tego, które mają ludzie, którzy wierzą w obietnice wyborcze.
Nie jestem jednak pewien czy poziom zaawansowania problemów jak i użyte technologie/rozwiązania pasują do poziomu juniorskiego.
Nie rozumiem. Obawiasz się, że możesz być poniżej juniora? To może akurat dobrze, bo jak czujesz się słaby i wrzucasz coś słabego do internetu, to masz motywację, żeby to poprawić, zrefaktorować, żeby nie było tego syfu (owszem, będzie syf widoczny w historii commitów, ale mało jest projektów, które od początku było dobre, natomiast umiejętność naprawiania niedociągnięć w istniejącym kodzie to też sztuka). Poza tym upublicznienie kodu może ci pomóc zebrać feedback od innych programistów.
Siemka, mam kilka projektów które planuje dołączyć do konta na githubie.
No i to dobry pomysł. Jakbyś wiedział, co ludzie wrzucają na Github czasami, to nie miałbyś oporów.