Hejo,
Jestem programistą, jeszcze na stanowisku juniorskim, a w obecnej firmie piszę mikroserwisy (na mała skalę, ale jednak) na node.js. Przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu miewam wrażenie, że trochę źle kieruję swoją karierę. Początkowo byłem front-end developerem, choć głównie pisałem aplikacje na JS, cssa to prawie na oczy nie widziałem. Tak jakoś wyszło, że mój pierwszy język programowania to był c++ i js. Postanowiłem zabrać się za ten drugi ze względu na to, że świat idzie w weba. Więc dostałem się do jakiejś tam firmy, gdzie sporo się nauczyłem (tak ogólnie), ale kompletnie nie w tym kierunku co chciałem, od początku chciałem pracować z node.js skoro już go w miarę umiałem, po prostu chciałem iść w backend.
Aktualnie pracuję na stacku, który powiedzmy jest tym, czym chciałem na początku, zaraz po skończeniu szkoły średniej, czyli mikroserwisy i node.js. Ogólnie mi się podoba, szkoda tylko, że skala nie jest taka duża, ale to na pewno się kiedyś zmieni (albo ja zmieniając pracę :D), chodzi mi bardziej o to, że bardziej niż język doceniam budowanie dobrego systemu, w tym przypadku opartego na mikroserwisach. Oczywiście budowanie dobrego systemu, też mam na myśli dobry kod pod spodem, ale czy to jest node.js, czy coś innego to już mniejsza o to.
Node.js jest super, ma fajne zastosowania, ale też limity i chociażby z tego powodu zacząłem szukać innego języka, który da mi to, czego potrzebowałem, padło na Go, ale to nie znaczy, że np. taka Scala, też by nie mogła się gdzieś pojawić. Wszystkie te języki mają jakiś swój hype na mikroserwisach i fajnie się sprawdzają. No właśnie, ale to 3 różne języki, a ja mam wrażenie, że w takim przypadku jest ciężej dostać pracę, bo w żadnych z nich nie jesteśmy jakimś tam bossem.
Ogólnie, nie chciałbym zamykać się na język, a po prostu stać się ekspertem w system rozproszonych i teraz pytanie do Was, bardziej doświadczeni koledzy, jak można by pokierować swoją karierę, tak aby do tego dążyć.
Wcześniej wspomniałem, że język nie ma znaczenia, a chciałbym skupić się na mikroserwisach, co po części jest prawdą, ale jak każdy człowiek ma swoje widzi misie i tak samo programista ma jakieś mniejsze lub większe obrzydzenie do jakiegoś języka, wiec również mam je i ja.
W sumie, gdybym tego nie napisał to odpowiedź byłaby banalnie prosta. JAVA!
Racja, połowa ogłoszeń z mikroserwisami to są oferty w Javie, ale mi Java strasznie nie przypadła, podejść miałem kilka i po prostu jest dla mnie nie do strawienia, nie chce się rozpisywać dlaczego, po prostu nie jest dla mnie.
Dlatego języki (na ten moment, które jakoś tam mogą mi dać pracę) i są powszechne w mikroserwisach to np. node.js, go, scala. Taki widze trend przynajmniej.
Są jeszcze inne języki, ale te wyżej wydają się najbardziej produktywne i można je zastąpić tymi z niższego rzędu (chyba, że się mylę), poza tym to też trochę bardziej niszowe języki, więc powiedzmy, że jest mniej dobrych ludzi w tym.
Okej, wyszedł trochę elaborat z tego, chciałbym poznać wasze zdanie na temat mojego postu. Tylko nie bijcie, jestem jeszcze juniorem, najwyżej sprowadźcie mnie do pionu ;)