Realia zaczęcia pracy w IT

Realia zaczęcia pracy w IT
20

Temat kierowany do osób, które dopiero zaczynają naukę programowania, którzy chcą wejść w rynek za kilka lat. (lub dla osób zaczynających bootcamp, kórzy chcą wejść w rynek w przyszłym tygodniu)

Jeśli wyczytałeś gdzieś, że brakuje ... tysięcy programistów, i myślisz że gdzieś tam wręcz czeka na ciebie wolne juniorskie miejsce - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że Bootcamp to dobry pomysł - odpuść sobie.

Jeśli nie potrafisz zrozumieć, że z roku na rok zapotrzebowanie na dobrych seniorów (takich, jakimi zostaje 1% juniorów) wzrośnie, natomiast zapotrzebowanie na juniorów będzie nadal spadać i będzie coraz większa konkurencja - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że skończenie studiów daje gwarancje znalezienia słabo płatnej pracy, a później to już tylko podwyżki do końca życia - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że wejdziesz w rynek już po kilku miesiącach czy po roku - odpuść sobie.

Jeśli masz słabe umiejętności miękkie, i myślisz że nawet jak będziesz bardzo dobry, to uda ci się stopniowo prześlizgnąć do wysokich zarobków - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że praca programisty jest luźna i bezstresowa, no bo w końcu klikasz 8 godzin w komputer - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że osiągniesz wysokie zarobki o których się tak dużo naczytałeś, gdy tylko zdobędziesz kilka lat doświadczenia, i takie jest to proste - odpuść sobie.

Jeśli jesteś samoukiem bez studiów i myślisz, że na studiach i tak niczego nie uczą, uważasz że masz równe szanse z absolwentami studiów - odpuść sobie.

Jeśli masz problemy z koncentracją, nie potrafisz przez kilka godzin się skupić aby się uczyć - odpuść sobie.

Jeśli napotykasz trywialny problem i musisz googlować jak to rozwiązać, bo samemu nigdy nie wymyślisz - odpuść sobie.

Jeśli napotykasz problem którego nie potrafisz samemu rozwiązać, i zamiast znaleźć rozwiązanie najchętniej byś to odłożył w bok - odpuść sobie.

Jeśli się zniechęcasz do nauki po tygodniu czy pół roku, brakuje ci motywacji, ale wierzysz że to się nagle zmieni - odpuść sobie.

Jeśli masz ... lat i nadal jest u ciebie słabo z angielskim mimo wielu lat nauki i faktu, że angielski jest wszędzie dookoła - odpuść sobie.

Jeśli w szkole lub na studiach byłeś bardzo słaby z technicznych przedmiotów, które często wymagają abstrakcyjnego myślenia i minimum ilorazu inteligencji np. matematyka i nie radziłeś sobie z samym w sobie podstawowym szkolnym programem - odpuść sobie.

ClassicProgrammer
No, coach'a z Ciebie nie będzie :D
Visual Code
Kolejny bezsensowny temat
SP
A liczyłem, że na samym końcu będzie coś w stylu "A jeśli żadna z tych rzeczy ciebie nie dotyczy - masz zadatki na dobrego programistę", ale jak widać myliłem się xD
slim44
Napisał jakby w życiu mu coś nie wyszło :(
0

Jeśli masz słabe umiejętności miękkie, i myślisz że nawet jak będziesz bardzo dobry, to uda ci się stopniowo prześlizgnąć do wysokich zarobków - odpuść sobie.

No akurat ten punkt nie musi być prawdziwy. Jeśli ktoś jest bardzo dobry to wystarczy, że będzie umiał dochować korporacyjnych standardów zachowania w pracy - znajdą się miejsca, gdzie nie uda się prześlizgnąć.

0

Ech, gdzie uda się prześlizgnąć.

MasterOf
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:8 miesięcy
  • Postów:466
5
Fioletowy Król napisał(a):

Jeśli jesteś samoukiem bez studiów i myślisz, że na studiach i tak niczego nie uczą, uważasz że masz równe szanse z absolwentami studiów - odpuść sobie.

Z tym się nie zgodzę. Znam masę samouków zarabiających duże sumy i na pewno lepszych od 90% osób po studiach. Studia nie uczą tego co przyda się w pracy, skacze się na nich po tematach, byle wyrobić materiał. I tak koniec końców wszystkiego trzeba się douczyć/nauczyć samemu

Poza tym cały twój wywód nie dopuszcza do siebie żadnych wyjątków, co jest samo w sobie złe. I nie powinno się tak generalizować rzeczy

edytowany 1x, ostatnio: MasterOf
TA
no a ja znam absolwentow lepszych od tych 90% wspomnianiych przez Ciebie samoukow i czego to dowodzi? ze swietni samoucy sa lepsi od slabych abosolwentow?
MasterOf
Dowodzi to kompletnie niczego, jeśli ktoś jest dobry to będzie dobry bez względu na uczelnię. Chcę tylko podkreślić, że to założenie o studiach jest infantylne
SM
Jak ktoś chcę się uczyć i ma odpowiednią głowę to nauczy się wszystkiego bez uczelni, jeżeli ktoś nie ma głowy i chęci to żadna uczelnia nie pomoże. Inną kwestią jest to że wielu samouków ulega presji i idzie na uczelnie.
0

Z tym 1% to przesada. Nie brakuje tylko super ekspertów, ale też przeciętnie dobrych i dość przyzwoitych programistów z odpowiednią wysługą lat (w PL to się nazywa "seniorem") gdzie do takiego poziomu i takich zarobków jest o wiele łatwiej dojść jak w zdecydowanej większości branży w Polsce. Czemu tylko 1% juniorów ma dojść w ciągu np 10 lat do zarobków rzędu +10K PLN? A nie 3% albo i 10% albo 12%?

MasterOf
Wyssał sobie te dane po prostu z palca. Myśli że pozdjadal wszystkie rozumy :D A przy okazji też swój
AM
Mysle ze ten 1% nie jest taki przesadzony. Tylko mowa o dobrych seniorach, czyli takich co gdy chcą to mogą robić za +30k po tych 10 latach, a nie za +10k.
2

Może wreszcie na tym forum zlikwidujemy tą antybootcampową propagandą?

Osoby po kursach znajdują zatrudnienie. Koniec kropka. Cokolwiek nie napiszecie to są bzdury jakich szkoda słuchać.
Myślicie, że jak zaczniecie zniechęcać ludzi do programowania to przestaniemy? Proszę was.

Powiedzcie mi w takim razie gdzie jest łatwa kasa? Mam wielu znajomych pracujemy na produkcjach, magazynach. Studia nie dały nam dobrego zawodu. Do tej pory zarabiałem max 3000 netto. Po bootkampie w pierwszej pracy tyle dostałem na start. Po 2 latach było już 2 razy tyle. Po 3 latach 10.000 brutto. W jakiej branży osiągnął bym te zarobki?

Do osób które myślą, że programowanie jest trudne - żal mi was. Programowanie to jest schemat. Tutaj nie trzeba myślenia, bo wszystko DOSŁOWNIE wszystko jest już w internecie. W swojej firmie nie piszecie nic od zera tylko korzystacie z gotowców tzn framerworków. Uważacie się tutaj za bogów, a wasza praca ogranicza się do wklepania frazy w google, przejrzenia 3 pierwszych stron i wklejeniu najlepszego rozwiązania. Taka jest prawda.

Osoby, które twierdzą że programowanie jest trudne chyba nigdy w życiu nie pracowało. Pracowałem na kuchni po 14 godzin dziennie i uwierz mi, że programowanie nie jest i nigdy nie będzie tak wymagające jak praca fizyczna.
Nie zrozumieją tego osoby, które poszły na studia informatyczne i ich pierwszą pracą byłą IT. Nie rozumiecie tego, że kiedyś nie było innej metody na znalezienie pracy jak studia. Na dobrym bootkampie program waszych studiów przerabiamy w pół roku! Pół roku wystarczy, aby załapać się na staż w ciągu 3 miesięcy po kursie. Wy tego nie rozumiecie bo musieliście się uczyć przez 5 lat zbędnych teoryjek i boli was to, że ktoś w pół roku potrafi się nauczyć więcej niż wy przez 5 lat.

Nie wierzycie mi? Okej, to posłuchajmy co mają do powiedzenia pracodawcy o absolwentach kursu i studentach.

Zobacz pozostałe 10 komentarzy
SP
A po co mam pytać na forum, skoro sam wolę próbować i nie iść na łatwiznę. Samodzielność to podstawa :)
PI
Jeśli programowanie jest takie łatwe, to po co tyle płacić. Myślę, że 2000 netto wystarczy.
vpiotr
Sa i takie oferty.
SP
Jest masa takich ofert xD
SP
Jak to mówią "Easy to learn, hard to master"
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:5107
24

Przecież programowanie jest łatwe, więc po co tracić kasę na bootcamp?

edytowany 3x, ostatnio: WeiXiao
Zobacz pozostałe 6 komentarzy
Aryman1983
Aryman1983
To, że jest w każdym bootcampowym repo na githubie.
._.
Serio? Ja chcę zobaczyć, pokaż!.
Aryman1983
Aryman1983
Użyj wyszukiwarki :-)
._.
Co wpisać?
._.
Znalazłem tylko jakiegoś Mateusza z kodilli .
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:8398
0

Jeśli nie potrafisz zrozumieć, że z roku na rok zapotrzebowanie na dobrych seniorów (takich, jakimi zostaje 1% juniorów)
wzrośnie, natomiast zapotrzebowanie na juniorów będzie nadal spadać i będzie coraz większa konkurencja - odpuść sobie.

Tylko, że seniorzy muszą się skądś brać i najpierw być tymi juniorami.
Poza tym wiele firm wciąż szuka zwykłych klepaczy.

Jeśli myślisz, że wejdziesz w rynek już po kilku miesiącach czy po roku - odpuść sobie.

Jeśli masz słabe umiejętności miękkie, i myślisz że nawet jak będziesz bardzo dobry, to uda ci się stopniowo prześlizgnąć do wysokich zarobków - odpuść sobie.

Jeśli myślisz, że praca programisty jest luźna i bezstresowa, no bo w końcu klikasz 8 godzin w komputer - odpuść sobie.

Z tym się zgadzam.

Jeśli myślisz, że osiągniesz wysokie zarobki o których się tak dużo naczytałeś, gdy tylko zdobędziesz kilka lat doświadczenia, i takie jest to proste - odpuść sobie.

Ale to właśnie tak działa przecież... (o ile się mieszka w dużym mieście).

Jeśli jesteś samoukiem bez studiów i myślisz, że na studiach i tak niczego nie uczą, uważasz że masz równe szanse z absolwentami studiów - odpuść sobie.

:|

Jeśli napotykasz trywialny problem i musisz googlować jak to rozwiązać, bo samemu nigdy nie wymyślisz - odpuść sobie.

Jeśli napotykasz problem którego nie potrafisz samemu rozwiązać, i zamiast znaleźć rozwiązanie najchętniej byś to odłożył w bok - odpuść sobie.

Jeśli się zniechęcasz do nauki po tygodniu czy pół roku, brakuje ci motywacji, ale wierzysz że to się nagle zmieni - odpuść sobie.

1+
to jeden z głównych problemów osób zaczynających, że są niegramotne i po prostu nie potrafią, nawet nie próbują, samemu cokolwiek napisać. Tylko działają na zasadzie "problem? No to w Google i StackOverflow (i to też nie zawsze). Nie ma odpowiedzi? No to założę wątek na forum. Nie odpiszą mi? To założę wątek na drugim forum".
I tracą kilka dni na czekanie na odpowiedź na forach, ew. optymistycznie - kilka godzin na szukanie w necie odpowiedzi... Zamiast spędzić ten czas na kombinowaniu i samodzielnej pracy. Też by pewnie spędzili kilka godzin/dni, ale przynajmniej czegoś nowego by się nauczyli i następnym razem szybciej by poszło...

Jeśli masz ... lat i nadal jest u ciebie słabo z angielskim mimo wielu lat nauki i faktu, że angielski jest wszędzie dookoła - odpuść sobie.

Ludzie nie chcą w angielski. Takie szczegóły choćby jak wybieranie filmów z lektorem albo silna preferencja polskiego przy szukaniu czegokolwiek w necie, bo po angielsku to jaśnie pan nie będzie czytał.

Jeśli masz problemy z koncentracją, nie potrafisz przez kilka godzin się skupić aby się uczyć - odpuść sobie.

Na to są sposoby akurat. Najpopularniejszy to pomodoro, który pozwala pracować w małych odcinkach czasu, zamiast przez kilka godzin naraz. Ale można też swój, jakiś inny system koncentracji znaleźć, plus znaleźć takie nawyki i środowisko pracy, które będą pozwalały się skupić na pracy i uniknąć rozproszenia.


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
0
LukeJL napisał(a):

to jeden z głównych problemów osób zaczynających, że są niegramotne i po prostu nie potrafią, nawet nie próbują, samemu cokolwiek napisać. Tylko działają na zasadzie "problem? No to w Google i StackOverflow (i to też nie zawsze). Nie ma odpowiedzi? No to założę wątek na forum. Nie odpiszą mi? To założę wątek na drugim forum".
I tracą kilka dni na czekanie na odpowiedź na forach, ew. optymistycznie - kilka godzin na szukanie w necie odpowiedzi... Zamiast spędzić ten czas na kombinowaniu i samodzielnej pracy. Też by pewnie spędzili kilka godzin/dni, ale przynajmniej czegoś nowego by się nauczyli i następnym razem szybciej by poszło...

I to jest właśnie zaleta bootcampu. Zamiast marnować dni na wertowanie internetu wystarczy poprosić mentora o pomoc. Problem rozwiązany w godzinę i przez kolejne dni można porobić coś ciekawego a nie tkwić w martwym punkcie.

Dlaczego uważasz, że marnowanie czasu na problem, który jest zbyt ciężki dla osoby początkującej ma jakąś wartość? Przecież w normalnej pracy junior nie próbuje rozwiązać taski w tydzień, tylko po kilku godzinach/ po 1 dniu idzie do osoby bardziej doświadczonej po pomoc, bo w pracy trzeba robić taski efektywnie. A nie szukać rozwiązania tydzień.

A ty próbujesz wszystkim wmówić, że lepiej utkwić z jakimś problemem na tydzień i marnować czas, no super podejście ale tak się w pracy nie robi. Tylko uczysz tutaj ludzi złej praktyki.

0
Bootcamp is life napisał(a):

Może wreszcie na tym forum zlikwidujemy tą antybootcampową propagandą?
Osoby po kursach znajdują zatrudnienie. Koniec kropka. Cokolwiek nie napiszecie to są bzdury jakich szkoda słuchać.

W LIDLu ze skanerem.
W branży IT na manualnym testowaniu, prostym frontend z Photoshopem, jako helpdesk.

Myślicie, że jak zaczniecie zniechęcać ludzi do programowania to przestaniemy? Proszę was.

Każdy ma swoją pracę, praca marketingowca na pewno nie jest ani lekka ani temat nie należy do łatwych i wdzięcznych.
Ale przy odpowiednim zaangażowaniu ludzi i środków dało się napędzić nawet AmberGold.

edytowany 1x, ostatnio: Ktos
3

Umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów i wyszukiwania informacji to nie jest tkwienie w martwym punkcie. To jest właśnie nauka.
Nie jestem pewien kogo chcesz trolować, ale gdyby ktoś brał Twoje słowa na poważnie to trzeba podkreślić, że właśnie napisałeś, że bootkamp nie uczy "jak się uczyć samodzielnie". Jednym słowem wyjaśniłeś dlaczego studentom łatwiej znaleźć pracę niż bootkampowcom.

Przyznam Ci, że bez tej umiejętności pewnie nawet da się znaleźć jakąś pracę. Jakąś - niekoniecznie lepiej płatną niż na kasie w większym markecie. W dodatku perspektywy utrzymania się w tej pracy są raczej słabe, nie mówiąc już o jakimkolwiek rozwoju.

W pracy nie ma mentorów, którym się płaci za prowadzanie za rączkę, są ludzie którym ewentualnie się płaci żeby część swojego czasu przeznaczali na zerknięcie czy junior wystarczająco ogarnia. Jak nie, to szybkie pożegnanie (oraz uwaga - analiza co było nie tak z tą osobą, żeby na przyszłość nie powtórzyć błędu - jak wyróżniającą się rzeczą jest "absolwent bootkampu", to od tego czasu raczej będzie się odrzucało takie osoby bez żadnych pytań).

CO
Problem jest taki że większość dyscyplin naukowych zajmuje się odtwórstwem. Bazowaniem na gotowych danych i publikacjach. Ewentualnie z jakąś durną ankietą.. To przechodzi. I to jest złe.
0
Wesoły Orzeł napisał(a):

Umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów i wyszukiwania informacji to nie jest tkwienie w martwym punkcie. To jest właśnie nauka.

Praca programisty to rozwiązywanie problemów. W pierwszej firmie mój opiekun na stażu powiedział mi, masz umieć rozwiązywać problemy, a jak czegoś nie wiesz, to nikt nie będzie miał ci tego za złe, wiadomo, jesteś junior, to szczegóły sobie wygooglasz.

Nie jestem pewien kogo chcesz trolować

Jak to piszą ludzie zatrudnieniu do pisania, to opisują tak, jak im przekazano co mają pisać. Skąd socjolog albo student dziennikarstwa ma wiedzieć na czym naprawdę polega praca programisty.

edytowany 1x, ostatnio: Ktos
0

Samo wertowanie internetu to przyjemna praca, jest problem ba StackOverflow, są odpowiedzi, komentarze z przykładami żeby junior zrozumiał.
Szczebel wyżej to wertowanie projektowej dokumentacji, specyfikacji klienta, czy też jedynej słusznej dokumentacji to znaczy tylko i wyłącznie testów, najlepiej przy pokryciu 60% i jeszcze nie nowszych jak pół roku, bo wiadomo, deadline były.
Albo siedzisz dwa dni nad starym odziedziczonym kodem bez żadnych testów żeby dopisać dwie linijki.

LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:8398
3
Bootcamp is life napisał(a):
LukeJL napisał(a):

to jeden z głównych problemów osób zaczynających, że są niegramotne i po prostu nie potrafią, nawet nie próbują, samemu cokolwiek napisać. Tylko działają na zasadzie "problem? No to w Google i StackOverflow (i to też nie zawsze). Nie ma odpowiedzi? No to założę wątek na forum. Nie odpiszą mi? To założę wątek na drugim forum".
I tracą kilka dni na czekanie na odpowiedź na forach, ew. optymistycznie - kilka godzin na szukanie w necie odpowiedzi... Zamiast spędzić ten czas na kombinowaniu i samodzielnej pracy. Też by pewnie spędzili kilka godzin/dni, ale przynajmniej czegoś nowego by się nauczyli i następnym razem szybciej by poszło...

I to jest właśnie zaleta bootcampu. Zamiast marnować dni na wertowanie internetu wystarczy poprosić mentora o pomoc. Problem rozwiązany w godzinę i przez kolejne dni można porobić coś ciekawego a nie tkwić w martwym punkcie.

W świetle tego, co napisałem wcześniej to akurat wada bootcampów, skoro pozbawiają człowieka jakiegokolwiek samodzielnego myślenia, skoro mentor na talerzu im da rozwiązanie....

Dlaczego uważasz, że marnowanie czasu na problem, który jest zbyt ciężki dla osoby początkującej ma jakąś wartość?

bo "learn the hardway"
https://idioms.thefreedictionary.com/learn+the+hard+way

Większość rzeczy z programowania się tak nauczyłem i wiem, że jest to skuteczne (w sensie miałem swoich mentorów albo swoich guru z książek czy mądrych programistycznych konferencji, ale jednak większość czasu musiałem sam kombinować).

Jak mam problem z architekturą/ogólnym designem, to nie latam po forach z generycznymi pytaniami "mam dużą apkę, nie wiem jakiego wzorca projektowego użyć?", tylko odchodzę od kompa i myślę jak można to zaimplementować, jakie są przypadki brzegowe, w jaki sposób poszczególne obiekty ze sobą będą współpracować... Jestem w stanie zaprojektować i zaimplementować coś większego, całe aplikacje albo moduły w istniejących aplikacjach. Umiem robić również proof of concepty rozwiązań, jeśli coś zawiera w sobie zbyt wiele niewiadomych, żeby to można było zaprojektować na sucho.

Czy absolwent bootcampu prowadzony na rączkę (i ogólnie ktoś, kto szuka gotowych odpowiedzi) będzie to potrafił w ogóle? Myśleć koncepcyjnie, robić prototypy, kombinować z różnymi podejściami? Jeśli jedyne, czego się do tej pory nauczył to pytanie mentorów i implementacja gotowych rozwiązań?

Albo debugowanie. Jak coś nie działa, to debuguję. Patrzę co się uruchamia, jakie są wartości w którym miejscu. Próbuję coś wyłączyć, coś włączyć. Czytam kod (czasami nawet kod źródłowy bibliotek). Szukam odpowiedzi również w necie. Kombinuję na wszelkie sposoby, aż rozwiążę problem.

Natomiast co robi ktoś, kto nie był nigdy samodzielny? Otóż nic nie robi. Może co najwyżej podzielić się tym problemem z kimś, np. z kolegą z pracy, który jest senior developerem. I brawo! Tym sposobem przerzucił odpowiedzialność na kogoś innego i to jego mentor-senior musi tracić czas na wspólnym debugowaniu (ok, pair programming czasem jest ok, ale czy pair programming powinien polegać na tym, że senior wszystko robi za juniora?).

Przecież w normalnej pracy junior nie próbuje rozwiązać taski w tydzień, tylko po kilku godzinach/ po 1 dniu idzie do osoby > bardziej doświadczonej po pomoc, bo w pracy trzeba robić taski efektywnie. A nie szukać rozwiązania tydzień.

Z jednej strony tak, jeśli się nie rozumie w istniejącym projekcie, do czego służy linijka 120 w module X albo w jaki sposób zainicjalizować moduł Y, to lepiej zapytać.

Ale z drugiej strony gdzieś to pytanie musi się skończyć. Co innego są pytania dotyczące istniejącego projektu, a co innego pytania dotyczące sposobu implementacji, które już sam ktoś powinien sobie umieć ogarnąć, co najwyżej warto czasem przedyskutować coś "co myślisz o tym, żeby to zaimplementować w ten i ten sposób?".

Ale jeśli ktoś miałby zero samodzielności... To za to takiej osobie w zasadzie miano by płacić?


CO
Problemem jest czas. Chcemy zbyt wiele i zbyt szybko. Ale tak nas kształtuje otoczenie. Dla wielu myślenie, analiza to niepotrzebna strata czasu. Bo myślenie nie jest postrzegane jako produktywne.. Jedni szukają odpowiedzi na wszystko na Stacku, inni recepty na to jak poderwać dziewczyne w 10 minut. Jeszcze inni robią z życia to do list.
3

Najlepiej odpuścić sobie całe życie i nie wychodzić z domu.

0

Nie ma to jak porównać siebie, osobę z wieloletnim doświadczeniem w różnych technologiach, pewnie z doświadczeniem komercyjnym, ze świeżakiem, który dopiero co się zabrał za dany temat. Większość osób zaczynających przygodę z programowaniem i nie idących na bootcamp to osoby, które nigdy więcej do programowania nie siądą, bo im się już nie chce programować. Jak można w ogóle porównywać dwie specjalnie pod swoją tezę dobrane próbki populacji? Jeśli byłeś na uczelni wyższej to powinni Cię uwalić na statystyce i nie przepuścić dopóki sobie do głowy nie wbijesz, że tak się po prostu nie robi.

Swoją drogą to mam wrażenie, że wszyscy zakładają, że osoby z bootcampów to jacyś piekarze i mechanicy, którzy z programowaniem nigdy nic wspólnego nie mieli, a teraz nagle chcą się przebranżowić. Mam paru znajomych z bootcampów i z rozmów z nich wyniosłem tyle, że w ich grupach nie było NIGDY NIKOGO, kto nie miał wcześniej nic wspólnego z programowaniem. Może to akurat przypadek, ale wątpię żeby w innych grupach pojawiła się takich osób chociaż połowa. Ech.

SI
  • Rejestracja:około 7 lat
  • Ostatnio:około 2 godziny
  • Postów:106
4

Nie ma to jak wrzucić wszystkich do jednego worka i cacy. Zajmij się autorze sobą, swoją pracą i daj innym żyć.
Kto ma zostać Developerem to nim zostanie - kto nie to nie - proste.
Jaki jest cel Twojego wpisu na tym forum?

Hispano-Suiza
Zmień forum na programistyczne. To nim nie jest. Większość to frustraci po socjologiach i innych fascynujących kierunkach dla ludzkości, wysrywająca swoje żale.
WeiXiao
  • Rejestracja:około 9 lat
  • Ostatnio:około 9 godzin
  • Postów:5107
1

@Bootcamp is life napisał

I to jest właśnie zaleta bootcampu. Zamiast marnować dni na wertowanie internetu wystarczy poprosić mentora o pomoc. Problem rozwiązany w godzinę i przez kolejne dni można porobić coś ciekawego a nie tkwić w martwym punkcie.

No nie wiem, bo może dlatego, że te "dobre praktyki" są wynikiem tych prób i błędów na których ten "mentor" budował swoje doświadczenie i jak trafi na problem którego jeszcze nie rozwiązywał, to większe prawdopodobieństwo, że się nie wywróci.

Oraz znacznie większe zrozumienie tematu.

Dlaczego uważasz, że marnowanie czasu na problem, który jest zbyt ciężki dla osoby początkującej ma jakąś wartość? Przecież w normalnej pracy junior nie próbuje rozwiązać taski w tydzień, tylko po kilku godzinach/ po 1 dniu idzie do osoby bardziej doświadczonej po pomoc, bo w pracy trzeba robić taski efektywnie. A nie szukać rozwiązania tydzień.

A jak junior dostanie bleeding edge albo problem, z którym nikt miał do czynienia, to do kogo pójdzie? :D

edytowany 1x, ostatnio: WeiXiao
CO
To wtedy burza mózgu. Tak jest w każdej branży chyba.
WeiXiao
@Cogito jaka burza mózgów? jest nowa technologia i nie zrobisz żadnej burzy, bo po prostu ktoś musi nad tym posiedzieć i nie ma innej opcji.
CO
Ale czasem to się tyczy całego zespołu.
WeiXiao
@Cogito: no ja wiem, ale bardzo nowa / eksperymentalna technologia to nadal coś, nad czym i nawet doświadczony gość musi posiedzieć >kilka h.
1

Ja mam wrażenie, że wynajdowanie problemów innych osób to jest niektórych pasja. Plucie jadem. Radość, że komuś MOŻE coś się w przyszłości nie udać i upublicznianie. To jest przyjemność czysto emocjonalna, czy do tego się jeszcze masturbujecie?

BH
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:ponad 4 lata
  • Postów:12
0

nagle kazda dżesika odkryla po 5 latach balowania na studiach ze jej zyciowa pasja jest pisanie kodu przy kawusi
to boli kazdego programiste, oprocz tych na wylocie, ktorzy zrozumieli ze ta branza sie konczy
tak, mowi sie to od 30 lat, ale to teraz informatyka deklasuje pozostale kierunki studiow w liczbie absolwentow, to teraz w kazdym miescie jest conajmniej kilka szkol programowania, a kazda firma dostaje po kilkaset cv

Zobacz pozostałe 2 komentarze
TA
ze jesica albo mike tak od razu bedzie mogl zastapic? a ktokolwiek z nich kojarzy tak prozaiczna rzecz jak wplyw ruchu glowicy w starszych serwerowaniach na wydajnosc baz? niczego sie nie boimy - raczej odpowiadamy widzac durne wywody/manipulacje. Bootcampy sa zbedne. Nic nie daja. Liczy sie samodzielna praca i tyle.
CO
Kawusia jest w każdej robocie. Ta robota ma inne zalety, brak szklanego sufitu chociażby. Co do bootcampów to dajmy na to moje miasto. Są 3. Coderslab, Infoshare,SDA. Butcamp trwa przeciętnie 2 miechy. Ale nie zawsze się odbywa. Do tego mamy uczelnie wyższe. Razem co roku produkują dajmy na to 300 absolwentów. Porównajmy to z Psychologią co jest na każdej niemal prywatnej uczelni i na uniwerku. Sam uniwerek wypluwa 200 psycholgów
szarotka
"Kawusia jest w każdej robocie. " - ach ci młodzi. Zacytuję Tuwima: "Murarz domy buduje, Krawiec szyje ubrania, Ale gdzieżby co uszył, Gdyby nie miał mieszkania? A i murarz by przecie Na robotę nie ruszył, Gdyby krawiec mu spodni I fartucha nie uszył. Piekarz musi mieć buty, Więc do szewca iść trzeba, No, a gdyby nie piekarz, Toby szewc nie miał chleba." Także wyobraź sobie, że jednak nie wszyscy siedzą z kawusią za biurkiem i doceń pracę innych ;)
Miang
szklany sufit jest
CO
@szarotka:Wyobraź sobie że nawet ekipa brukarska potrafi wypijać hektolitry kawy. Pracę innych szanuję. Zwłaszcza jeśli robią dobrze.
lambdadziara
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:dzień
  • Postów:442
0

Jak sie uczyć tego słynnego "problem-solving"? Wszyscy tutaj mówią, że z tym sie trzeba urodzić, że sie nie da tego nauczy,ć, ale podobno algebra liniowa i Matematyka Konkretna pomaga, czy to prawda?

ŁA
Zależy jaki typ problemu, masz problem wieży Hanoi wystarczy, że zagrasz w nią i nagle olśnienie, że to takie proste. Wszystkie problemy da się rozwiązać, nawet dziecko z podstawówki uczące się programować rozwiąże problemy prawie wszystkie, a że to będzie super niewydajne i o ogromnej złożoności obliczeniowej to już inny problem, bo każdy zaczyna od takich kiepskich rozwiązań. Wystarczy trochę porozwiązywać puzzli algorytmicznych żeby się wprawić i poznać do czego jakie struktury danych wykorzystać albo wyprowadzić jakiś wzór matematyczny. Są jeszcze innego typu problemy
rotatimrod
  • Rejestracja:ponad 6 lat
  • Ostatnio:około 6 lat
  • Postów:60
0

Ach ta redundancja, ja bym to inaczej zapisał.

Kopiuj
notsoint you;

...

if ( you == (osoba, która dopiero zaczyna naukę programowania) || you == (osoba, która chce wejść w rynek za kilka lat) ) {

     print("Odpuść sobie!");

} else {

     print("Zacznij programować!");
}

If you are the smartest person in a room then you are in the wrong room.
edytowany 2x, ostatnio: rotatimrod
rotatimrod
ma tyle samo sensu co ten wątek i zniechęcanie ludzi do nauki programowania :D
MasterOf
A no to w sumie racja :D
LukeJL
  • Rejestracja:około 11 lat
  • Ostatnio:około godziny
  • Postów:8398
0
lambdadziara napisał(a):

Jak sie uczyć tego słynnego "problem-solving"? Wszyscy tutaj mówią, że z tym sie trzeba urodzić, że sie nie da tego nauczy,ć, ale podobno algebra liniowa i Matematyka Konkretna pomaga, czy to prawda?

Trzeba po prostu cały czas kwestionować to, co się wie, ciągle zadawać pytania, być ciekawym, eksperymentować, szukać lepszej odpowiedzi, nawet jeśli jest znaleziona wystarczająco dobra (fajnie to widać na przykładzie fizyki, gdzie cały czas ludzie próbowali przez lata tworzyć nowe teorie na temat np. budowy atomu, już myśleli że coś wiedzą, a potem przychodzili inni, robili eksperymenty, dochodzili do wniosku, że dawne teorie nie są wcale takie fajne, nie dochodzą do sedna materii, i że rozkminili lepszą teorię).

że sie nie da tego nauczy,ć

Myślę, że da się nauczyć, ale trzeba mieć na wstępie gotowość do nauki. Niestety wiele osób tego nie ma, nie drążą danego tematu, a zadowalają się pierwszą odpowiedzią, ew. szukają gotowego rozwiązania do przekopiowania. Z takim podejściem raczej się niczego nie nauczą.


edytowany 1x, ostatnio: LukeJL
WeiXiao
Trzeba po prostu cały czas kwestionować to, co się wie, ciągle zadawać pytania, być ciekawym, eksperymentować, szukać lepszej odpowiedzi przecież to nie jest problem solving. Możesz być dociekliwy i nie brać niczego na wiarę, a nadal być słabym w rozwiązywaniu problemów :D
LukeJL
nie jest, ale prowadzi do umiejętności problem solvingu. W końcu rozwiązywania problemów człowiek się nie nauczy od razu. A myślę, że ktoś kto patrzy refleksyjnie i docieka ma większe szanse rozwiązać jakiś problem, niż ktoś kto będzie kopał cały czas dół, zamiast z niego wyjść.
LukeJL
Powiedzmy, że nie działa ci aplikacja, którą piszesz, wysypuje się po starcie. Ktoś mało dociekliwy się podda, ew. założy wątek na jakimś forum o tytule nie działa!!!!1. Natomiast ktoś kto jest dociekliwy, będzie się zastanawiał, co dokładnie nie działa, przejrzy logi błędów (i zobaczy, że w klasie A został rzucony wyjątek), zacznie debugować i eksperymentować na różne sposoby, żeby naprawić klasę A...
LukeJL
a potem jednak wpadnie na pomysł co jeśli błąd jest gdzie indziej? i oleje komunikat błędu ("zakwestionuje to, co wie") i zacznie się rozglądać po całym kodzie (będzie "szukał lepszej odpowiedzi"), aż w końcu zobaczy, że błąd jest zupełnie gdzie indziej, zupełnie w innym fragmencie kodu.... i naprawi buga. Jak to nie jest problem solving, to ja nie wiem co nim jest.
1

Jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów, to pewnie wszystkiego da się tego nauczyć, ale są jakieś cechy charakteru, które powodują, że jednym to przychodzi łatwiej (jakiś upór, dociekliwość, cierpliwość, kreatywność). Np. opis poszukiwań jednego błędu: https://marcan.st/2017/12/debugging-an-evil-go-runtime-bug/ - za każdym razem jak to widzę, to muszę zbierać szczękę z podłogi.

drorat1
  • Rejestracja:ponad 15 lat
  • Ostatnio:około 2 lata
  • Lokalizacja:Krasnystaw
  • Postów:1181
4
Bootcamp is life napisał(a):

Do osób które myślą, że programowanie jest trudne - żal mi was. Programowanie to jest schemat. Tutaj nie trzeba myślenia, bo wszystko DOSŁOWNIE wszystko jest już w internecie. W swojej firmie nie piszecie nic od zera tylko korzystacie z gotowców tzn framerworków.

Opowiadasz takie bajki że brak mi słów żeby to tutaj opisać. Nie wszystko znajdziesz w internecie a jeżeli już to to są rozwiązania często występujących i typowych problemów a frameworki też nie mają wszystkiego w sobie i nie wszystko znajdziesz na repozytoriach. I tak będzie taka część pracy, gdzie przyjdzie do zaimplementowania coś co dany FW nie implementuje albo nie ma gotowców na packagist i leżysz. Wiele razy musiałem sam implementować pewne funkcjonalności, których framework nie implementował a nie sposób było tego znaleźć w sieci.

Zapłacisz za kurs na którym do każdego problemu z którym nie dasz sobie rady z w/w powodów będziesz miał mentora? Spoko, tylko że za te kilkanaście K to otrzymasz tylko pewną część wiedzy. Chcesz więcej - nie ma problemu, o ile wykupisz kolejne bardziej zaawansowane szkolenia. Proste. Jak wielu innych tutaj mam taką pracę, gdzie sam muszę się zmagać z wieloma problemami, których nie ma w internecie albo nie implementuje tego framework, wsparcie to mam w zasadzie tylko w CSS. Pójdziesz po takim szkoleniu do pracy, gdzie już nie będziesz miał pomocy mentora i co wtedy?

Osoby, które twierdzą że programowanie jest trudne chyba nigdy w życiu nie pracowało. Pracowałem na kuchni po 14 godzin dziennie i uwierz mi, że programowanie nie jest i nigdy nie będzie tak wymagające jak praca fizyczna.

I tu jesteś w błędzie. Praca umysłowa potrafi być tak samo ciężka jak fizyczna. Generalnie to te 8h bardzo ciężko wytrzymać przed komputerem. Samo przeglądanie forum czy oglądanie video na Youtube może aż tak nie męczy ale jak już przyjdzie pracować w skupieniu przy programowaniu, szczególnie przy trudniejszych i bardziej pracochłonnych zadaniach to masz co innego.

Aryman1983
Aryman1983
@drorat1: koleś pewnie nie siedział przed IDE dłużej niż 15 minut skoro twierdzi, że programowanie to nic nie wymagającego.
DA
  • Rejestracja:ponad 7 lat
  • Ostatnio:prawie 2 lata
  • Postów:18
4

Ogólnie odpowiedź o rozpoczęciu kariery w IT jest banalnie prosta, zresztą jak w każdym innym zawodzie. Umiesz to pracujesz, nie umiesz to nie pracujesz i to cała filozofia.

Nawet mam poradę dla osób, które chcą się dostać do IT. Zamiast pisać kolejny wątek na forum to poświećcie ten czas na naukę, będziecie jeden krok do przodu.

P.S. Nie każdy może zostać programistą, tak samo jak nie każdy może zostać lekarzem, prawnikiem czy pracownikiem budowy.

MasterOf
+1 W sumie zapisałbym się na bootcamp dla chirurgów, pokroił sobie ludzi. Potem wyobraź sobie, że trafiasz do szpitala i wiesz, że będzie cię operował chirurg po bootcampie :D :D
ccwrc
@MasterOf tu masz dedykowany wątek do tego: Bootcampy alternatywne
0

Skoro prawdopodobnie najwięcej odbywających się bootcampów jest w tematyce frontendu, to mam pytanie: Jak rekruter patrzy na osobę po takim bootcampie, a jak na osobę po studiach informatycznych? Czy w stercie CV na stanowisko frontendowca jest tak, że osoba ze studiami ma łatwiej, czy lepiej dla studenta wybrać inną gałąź IT?

CO
Studia są plusem. Ale jeśli bootcampowicz/samouk ogarnia frontend lepiej od studenta to taki student może schować dyplom do szuflady. Czasy gdy studia gwarantowały pracę minęły.
0

to zalezy tez JAKIE studia

0

po studiach ma trudniej, bo jest roszczeniowa i będzie wołać trójkę na start a ci bootcampowcy wezmą wszystko nawet pójdą za darmo za wpis do portfolio

S9
Trójka na start dla programisty to dużo ?
0

U mnie w średniej wielkości firmie szefowie nie mają najlepszego zdania o bootcampach, także na 100% większe szanse na zaproszenie na rozmowy mają osoby ze studiami z infy.Wyjątkowo zdarzało się przymykać na to oko jeśli kandydat był polecany, tj ktoś ręczył za to,że to nie jakiś oszołom.

Kliknij, aby dodać treść...

Pomoc 1.18.8

Typografia

Edytor obsługuje składnie Markdown, w której pojedynczy akcent *kursywa* oraz _kursywa_ to pochylenie. Z kolei podwójny akcent **pogrubienie** oraz __pogrubienie__ to pogrubienie. Dodanie znaczników ~~strike~~ to przekreślenie.

Możesz dodać formatowanie komendami , , oraz .

Ponieważ dekoracja podkreślenia jest przeznaczona na linki, markdown nie zawiera specjalnej składni dla podkreślenia. Dlatego by dodać podkreślenie, użyj <u>underline</u>.

Komendy formatujące reagują na skróty klawiszowe: Ctrl+B, Ctrl+I, Ctrl+U oraz Ctrl+S.

Linki

By dodać link w edytorze użyj komendy lub użyj składni [title](link). URL umieszczony w linku lub nawet URL umieszczony bezpośrednio w tekście będzie aktywny i klikalny.

Jeżeli chcesz, możesz samodzielnie dodać link: <a href="link">title</a>.

Wewnętrzne odnośniki

Możesz umieścić odnośnik do wewnętrznej podstrony, używając następującej składni: [[Delphi/Kompendium]] lub [[Delphi/Kompendium|kliknij, aby przejść do kompendium]]. Odnośniki mogą prowadzić do Forum 4programmers.net lub np. do Kompendium.

Wspomnienia użytkowników

By wspomnieć użytkownika forum, wpisz w formularzu znak @. Zobaczysz okienko samouzupełniające nazwy użytkowników. Samouzupełnienie dobierze odpowiedni format wspomnienia, zależnie od tego czy w nazwie użytkownika znajduje się spacja.

Znaczniki HTML

Dozwolone jest używanie niektórych znaczników HTML: <a>, <b>, <i>, <kbd>, <del>, <strong>, <dfn>, <pre>, <blockquote>, <hr/>, <sub>, <sup> oraz <img/>.

Skróty klawiszowe

Dodaj kombinację klawiszy komendą notacji klawiszy lub skrótem klawiszowym Alt+K.

Reprezentuj kombinacje klawiszowe używając taga <kbd>. Oddziel od siebie klawisze znakiem plus, np <kbd>Alt+Tab</kbd>.

Indeks górny oraz dolny

Przykład: wpisując H<sub>2</sub>O i m<sup>2</sup> otrzymasz: H2O i m2.

Składnia Tex

By precyzyjnie wyrazić działanie matematyczne, użyj składni Tex.

<tex>arcctg(x) = argtan(\frac{1}{x}) = arcsin(\frac{1}{\sqrt{1+x^2}})</tex>

Kod źródłowy

Krótkie fragmenty kodu

Wszelkie jednolinijkowe instrukcje języka programowania powinny być zawarte pomiędzy obróconymi apostrofami: `kod instrukcji` lub ``console.log(`string`);``.

Kod wielolinijkowy

Dodaj fragment kodu komendą . Fragmenty kodu zajmujące całą lub więcej linijek powinny być umieszczone w wielolinijkowym fragmencie kodu. Znaczniki ``` lub ~~~ umożliwiają kolorowanie różnych języków programowania. Możemy nadać nazwę języka programowania używając auto-uzupełnienia, kod został pokolorowany używając konkretnych ustawień kolorowania składni:

```javascript
document.write('Hello World');
```

Możesz zaznaczyć również już wklejony kod w edytorze, i użyć komendy  by zamienić go w kod. Użyj kombinacji Ctrl+`, by dodać fragment kodu bez oznaczników języka.

Tabelki

Dodaj przykładową tabelkę używając komendy . Przykładowa tabelka składa się z dwóch kolumn, nagłówka i jednego wiersza.

Wygeneruj tabelkę na podstawie szablonu. Oddziel komórki separatorem ; lub |, a następnie zaznacz szablonu.

nazwisko;dziedzina;odkrycie
Pitagoras;mathematics;Pythagorean Theorem
Albert Einstein;physics;General Relativity
Marie Curie, Pierre Curie;chemistry;Radium, Polonium

Użyj komendy by zamienić zaznaczony szablon na tabelkę Markdown.

Lista uporządkowana i nieuporządkowana

Możliwe jest tworzenie listy numerowanych oraz wypunktowanych. Wystarczy, że pierwszym znakiem linii będzie * lub - dla listy nieuporządkowanej oraz 1. dla listy uporządkowanej.

Użyj komendy by dodać listę uporządkowaną.

1. Lista numerowana
2. Lista numerowana

Użyj komendy by dodać listę nieuporządkowaną.

* Lista wypunktowana
* Lista wypunktowana
** Lista wypunktowana (drugi poziom)

Składnia Markdown

Edytor obsługuje składnię Markdown, która składa się ze znaków specjalnych. Dostępne komendy, jak formatowanie , dodanie tabelki lub fragmentu kodu są w pewnym sensie świadome otaczającej jej składni, i postarają się unikać uszkodzenia jej.

Dla przykładu, używając tylko dostępnych komend, nie możemy dodać formatowania pogrubienia do kodu wielolinijkowego, albo dodać listy do tabelki - mogłoby to doprowadzić do uszkodzenia składni.

W pewnych odosobnionych przypadkach brak nowej linii przed elementami markdown również mógłby uszkodzić składnie, dlatego edytor dodaje brakujące nowe linie. Dla przykładu, dodanie formatowania pochylenia zaraz po tabelce, mogłoby zostać błędne zinterpretowane, więc edytor doda oddzielającą nową linię pomiędzy tabelką, a pochyleniem.

Skróty klawiszowe

Skróty formatujące, kiedy w edytorze znajduje się pojedynczy kursor, wstawiają sformatowany tekst przykładowy. Jeśli w edytorze znajduje się zaznaczenie (słowo, linijka, paragraf), wtedy zaznaczenie zostaje sformatowane.

  • Ctrl+B - dodaj pogrubienie lub pogrub zaznaczenie
  • Ctrl+I - dodaj pochylenie lub pochyl zaznaczenie
  • Ctrl+U - dodaj podkreślenie lub podkreśl zaznaczenie
  • Ctrl+S - dodaj przekreślenie lub przekreśl zaznaczenie

Notacja Klawiszy

  • Alt+K - dodaj notację klawiszy

Fragment kodu bez oznacznika

  • Alt+C - dodaj pusty fragment kodu

Skróty operujące na kodzie i linijkach:

  • Alt+L - zaznaczenie całej linii
  • Alt+, Alt+ - przeniesienie linijki w której znajduje się kursor w górę/dół.
  • Tab/⌘+] - dodaj wcięcie (wcięcie w prawo)
  • Shit+Tab/⌘+[ - usunięcie wcięcia (wycięcie w lewo)

Dodawanie postów:

  • Ctrl+Enter - dodaj post
  • ⌘+Enter - dodaj post (MacOS)