Wejście w nowe technologie, których nie znasz cofa Cię raczej do poziomu juniorskiego (z dużym zapleczem doświadczenia za sobą). Jest to zawsze jakaś alternatywa.
Junior, regular czy senior - nie definiujemy ich poprzez znajomość technologii X. Możesz pracować 10 lat w modnych dzisiaj technologiach i być juniorem. To na jakim poziomie jesteś decyduje sposób w jaki pracujesz, rozwiązujesz problemy, współpracujesz z zespołem, argumentujesz swoje racje, uczysz sie nowych znaczy kolejnych technologii, dzielisz się i zarządzasz wiedzą, przewidujesz zagrożenia, podchodzisz do wymagań biznesowych, radzisz sobie w sytuacjach krytycznych, .... A układania cegieł zgodnie ze składnią języka X jest mało istotne jeśli dobrze układasz cegły zgodnie ze składnią Y.
Co nie zmienia faktu, że siedząc w Fortranie nie wejdziesz z dnia na dzień do C#, Scali czy Elixira(wymieniłem co przyszło do głowy). Nawet zwykłe przejście z Javy do C# gdzie składnie mamy te same będzie wymagało czasu. Co z tego, że wejdziesz w język z dnia na dzień skoro nie znając jego możliwości w pełni nie zaczniesz wykorzystywać go tak jak należy. Prościej będzie z czegoś w coś niż z niczego, a nie sądzę, że z wysokiego poziomu w technologii A wskoczysz na ten sam poziom w technologii X.
Zgadza się: junior z wysokim poziomem w technologii A będzie potrzebowal więcej czasu niż senior z wysokim poziomem w technologii A, aby wskoczyć na wysoki poziom technologii X. Znajomość na wysokim poziomie technologii A nie zrobi z juniora seniora.
W nawiązaniu do "z niczego": zakładając, że autor wątku pracował z systemem, który mimo, że napisany w niszowej technologii ileś lat temu, który sprawdzil się na niejednym froncie, za który ktoś płacił duże pieniądze ma lepsze podstawy techniczne niż niejeden programista, który pisał jakieś tam klasy i korzystal z jakiegoś frameworka. Oczywiście zakładając, że nie marnował czasu i poznał jak ten system został i dlaczego w taki a nie inny sposób zrobiony.