Cześć!
Dostałem propozycje rozmowy w bardzo znanej firmie, coś jak Google albo Facebook. Na rozmowie mają być omówione moje doświadczenia, oczekiwania i rola jaką miałbym pełnić.
Jakiś czas zastanawiałem się nad moimi oczekiwaniami finansowymi. W głowie ułożyłem sobie skromną (ale prawdziwą) regułkę która odzwierciedla moją aktualną sytuację.
Co myślicie jeśli student na takiej rozmowie odpowie:
'Nie mam wobec Państwa oczekiwań finansowych. Moje oczekiwania skupiają się na możliwości rozwoju, współpracy i realizacji projektów które będę realizował z pasją i zainteresowaniem.'
Nie chce żeby to brzmiało zbyt dumnie, ale po prostu takie są moje oczekiwania wobec pierwszego pracodawcy. Nie chce również aby odebrano mnie jako osobę która nie ma pojęcia o IT ponieważ uważam, że mam wiedzę i doświadczenie aby podjąć pierwszą pracę. Z tego co słyszałem pracownicy są zadowoleni z pensji jakie oferuje wspomniana firma i nie wydaje mi się by taki gigant informatyczny wyzyskiwał młodych studentów.
Mam zamiar aplikować też do innej firmy w regionie uważanej za marzenie każdego specjalisty, która jak powszechnie wiadomo również bardzo dobrze płaci zatrudnianym pracownikom.
Co myślicie o takiej odpowiedzi? Czy zostanę pozytywnie odebrany? Zapraszam do dyskusji.