Brak ochoty na dalsze studiowanie, a możliwość doszkolenia i pracy

0

Aktualnie jestem na drugim roku Informatyki. Sam od zawsze bardziej interesowałem się stroną hardwarową niż czystym softem. Poszedłem do liceum o profilu mat-inf-fiz, jednak infa była olewana przez wszystkich w klasie z nauczycielem na cele. Także po liceum miałem naprawdę niewielkie pojęcia na temat programowania. Po liceum zatem miałem dobrze zdaną maturę(w tym przypadku chodzi mi o matmę) i musiałem coś do tej matmy dobrać wybór padł na infę. Pierwszy rok na uczelni minął głównie pod znakiem matmy, fizy podstaw obsługi systemu unix, podstawy programowania i tworzenia stron. Poradziłem sobie całkiem nieźle, ze względu na wspomniane dobre podstawy z matmy, w drugim semestrze mi się trochę noga powinęła i warunkowo przepuścili mnie na drugi rok. Po pierwszym roku nie mogłem ocenić czy mi się ogólnie cała ta "infa" podoba. Po ponad miesiącu styczności stwierdzam, że nie jest to do końca co chce w życiu robić, na pewno nie interesuje mnie pisanie typowych aplikacji, programów itd. Zainteresowało mnie tworzenie stron internetowych. Znam CSS'a, ogarniam podstawy js i php. Mam zamiar poświęcić ten rok na naukę tworzenia stron internetowych(przy okazji studiując, ale mniej ambitnie). Uważacie, że w momencie gdybym poświęcał 2-3h dziennie, czasami więcej na doszkolenie jest możliwość znalezienia pracy bez wykształcenia? Może warto skupić się np na WordPressie? Uważacie, że w przypadku samo zaparcia w przeciągu roku da się opanować te technologie i z powodzeniem zacząć pracę?

1

Żyjemy w czasach gdzie ludzie chcą zdobyć 'poradnik jak sobie w życiu poradzić' wszędzie potrzebują instrukcji, porad, niemal, że gotowych schematów. Chłopie ucz się tego co lubisz, później rób jakieś większe projekty, idź na rozmowę rekrutacyjną jeśli Cię przyjmą to fajnie, jeśli nie to też nic nie szkodzi bo będziesz wiedział na czym się wyłożyłeś i będziesz mógł tą wiedzę uporządkować. Zamiast pisać głupoty na forum zabierz się lepiej do roboty :) Powodzenia.

0

Studia do pracy jako programista nie są potrzebne. Nie wiem jakim cudem ja je jeszcze robię, ale już ostatni semestr więc jakoś to zwalcze.

0

WordPressa to się da opanować w tydzień... Warto znać, ale nie bój się mierzyć wyżej. W tej branży technologie przychodzą i odchodzą, nie ma co się przywiązywać do jednej...

0

Programowanie ma ten problem że nie ma jeszcze ustalonych rang. Są takie zawody gdzie jak w medycynie albo prawie trzeba mieć predyspozycje, determinacje, wykształcenie ale są też takie gdzie po dobrej zawodówce (jeżeli są takie w Polsce) można klepać kod jako junior, ba jakby jakieś fajne praktyki wpadły to pewnie wyższe stanowisko niż czysty junior.

0

"Sam od zawsze bardziej interesowałem się stroną hardwarową", a później " Zainteresowało mnie tworzenie stron internetowych". Trochę to się gryzie nie sądzisz? Jesteś z Warszawy?

0

Wiesz moim zdaniem to się nie gryzie, po prostu w liceum naprawiałem i składałem komputery znajomym, co mi się podobało. Na studiach doszedłem do wniosku, że lepszą pracę znajdę wiązać się z softem. Także zainteresowało mnie wówczas tworzenie stron internetowych. Nie jestem z Warszawy. Bardziej chodzi mi o to na jakim poziomie trzeba być biegłbym w php, żeby szukać pracy? I czy ogólnie jest to wykonalne w przeciągu roku, 1,5roku, nie mając jakiejś super zaawansowanej znajomości Nie oczekuje tutaj poradnika pod tytułem jak sobie poradzić w życiu, tylko jestem ciekawy opinii innych osób.

0

Pierwsze moje pytanie z ciekawości jeżeli to nie tajemnica na jakiej uczelni już na pierwszym roku macie programowanie stron www, JS HTML/CSS i PHP ?

Co do tematu to ja sam jestem na ostatnim roku studiów, pierwszą prace dostałem po drugim roku jako programista C#, mając pół roku biednej znajomości programowania obiektowego i C#. Jeżeli będziesz chciał się rozwijać samemu to znajdziesz prace (oczywiście zależy to też od miasta, ale mnie udało się w Częstochowie jeżeli mieszkasz w jakimś większym mieście to tym bardziej), aczkolwiek ja na twoim miejscu przed nastawieniem się na jedną technologię popróbował bym różnych rzeczy, chcesz pisać aplikacjie webowe spróbuj też C#/Javy może Python czy jakiś framework JS typu Angular. Moim zdaniem takie rozeznanie wielu technologi generalnie pomaga, nie będziesz może mistrzem PHP jeżeli będziesz próbował wszystkiego po trochu ale będąc na początku studiów masz na to czas, a rozeznanie w technologiach pomoże Ci później podjąć decyzje w czym faktycznie chciałbyś pracować :).

0

@złoty Młot: z Twoich wypowiedzi wynika że masz bardzo małe ambicje, chcesz po prostu pracować z kompami i jakoś tam zarabiać.

Nie mówię, że to źle, nie oceniam, ale jeśli to się zgadza to jest kilka specjalizacji które mogą Cię zainteresować:

  • administracja systemem (Linux, Windows)
  • tester
  • wdrożeniowiec Wordpress-a / pracownik agencji marketingowej
  • programista COBOL-a
  • pracownik serwisu / sklepu komputerowego / sprzedawca

Twoje zainteresowanie sprzętem na dzień dzisiejszy wygląda trochę jak hobby, które zwykle nie ma żadnego przełożenia na pracę zawodową.
Znam wielu ludzi którzy składali komputery a dzisiaj mają pracę w ogóle z nimi nie związaną.
Ew. możesz to zainteresowanie kontynuować jako pracownik sklepu komputerowego.

Jeśli nie masz ochoty na studiowanie i nie wiesz czy "infa" czy Ci się podoba, to odpuść sobie. Może i trafiłeś na jakąś łatwiejszą uczelnie (webdev na studiach?), ale to i tak nudne jak flaki z olejem dla kogoś kto się tym średnio interesuje.

2-3h dziennie można przeznaczyć, jeśli masz solidne podstawy i chcesz poznać jakieś nowe środowisko które akurat u docelowego pracodawcy się używa, ale w ten sposób nie poznasz programowania. To jest czasami 12h / dobę i raczej nikt się Ciebie nie pyta ile godzin w tym tygodniu się uczyłeś - po prostu musisz umieć.

0

Ja wychodzę z założenia,że jednak studia warto mieć, chociaż inż ;) nigdy nie wiadomo czy w dalszej karierze tytuł się nie przyda. Na drugim roku też chciałem rezygnować ale się opamietałem :p

warto też dodać, że na studiach masz możliwość załapania dużo kontaktów,które jak każdy z nas wie bardzo pomagają w życiu ;)

no i imprezy w akademikach, tego nie muszę tłumaczyć xD

0
Syler napisał(a):

Pierwsze moje pytanie z ciekawości jeżeli to nie tajemnica na jakiej uczelni już na pierwszym roku macie programowanie stron www, JS HTML/CSS i PHP ?

@Syler Rzecz jasna masz rację, warto z całą poznać kilka technologii. Tylko mój problem polega na tym, że nie mam zamiaru kończyć tego kierunku. Po prostu musiałbym włożyć zbyt dużo pracy, w pozaliczanie przedmiotów. Druga sprawa jest taka, że polityka mojej uczelni, a raczej kilku wykładowców jest taka, że oblewają 80% studentów. Wymagają nie stworzonych rzeczy,żeby zdać fizykę trzeba nauczyć się opracowania 100stron w pdf. Po prostu te studia to dla mnie nie wypał, pod względem uczenia się rzeczy niepotrzebnych, a do tego nie mogę się przemóc. Może po prostu zmienię kierunek(nie koniecznie infa)i będę poznawał technologie.
@vpiotr Dokładnie jest tak jak mówisz, sam bym tego lepiej nie ujął.

Twoje zainteresowanie sprzętem na dzień dzisiejszy wygląda trochę jak hobby, które zwykle nie ma żadnego przełożenia na pracę zawodową.
Znam wielu ludzi którzy składali komputery a dzisiaj mają pracę w ogóle z nimi nie związaną.

Tak mam tego świadomość, rozważałem pracę w serwisie, ba nawet swój serwis. Jednak chyba wolałbym pracować na etacie.
Jeśli nie masz ochoty na studiowanie i nie wiesz czy "infa" czy Ci się podoba, to odpuść sobie. Może i trafiłeś na jakąś łatwiejszą uczelnie (webdev na studiach?),
Po tym jak z 100 osób zostało może z 20, z czego bez warunków są chyba 2 osoby, to nie określił bym tej uczelni łatwą :). Na same studiowanie tego kierunku nie mam ochoty. Czyli Twoim zdaniem nie warto próbować tego php'a nie mają jakiś super "solidnych podstaw". Przy sporych chęciach rozumiem, że np w rok można zostać np administratorem(zostać=nauczyć się tego) , czy raczej jest to niewykonalne?

0

Mam bardzo podobnie. Kidy uczę się w domu to takie szybkie i przyjemne. Czegoś nie wiem, sprawdzam, doczytuje, kupuje sobie ksiażkę lub oglądam filmiki na youtube i pracuje na kodzie. W pracy jako analityk bawię bazami danych i asp.net i jakoś to idzie. Czuję, że studia to był ogromny błąd :/

0

Jeżeli ze 100 osób zostało 20 z czego tylko 2 są bez warunku, to bardzo słaba uczelnia. Na np. Politechnice Wrocławskiej, wylatuje po pierwszym roku z 5-15% (kierunki około informatyczne i informatyczne). Zazwyczaj Ci co nie chcą studiować. 100 stron to mało. Na lepszych uczelniach wiedza z przynajmniej 3 tomów Halliday Resnick Walker są potrzebne by zdać.

0

Jeśli jesteś na drugim roku (czyli już druga połowa studiów 1 st) i żeby pracować musisz się doszkolić to nie rzucaj na razie studiów, bo nie masz umiejętności, jednak to tylko moja wrażenie. Proponuję do studiowania dobrać pracę, ale nie rezygnować, ani z pierwszego ani z drugiego. Btw. jak hardware to może projektowanie procesorów/komputerów/układów ? Niekoniecznie technologicznie - jak np. z tranzystorów zrobić bramkę, ale same własnie warstwy logiczne - powinieneś mieć jeszcze projektowanie sprzętu w VHDL, co pewnie będzie poprzedzone jakimiś podstawami logiki cyfrowej.

0

nie rzucaj studiow bo w tym chorym na glowe kraju 50% ofert wymaga wyk. wyz., a nawet jesli jakims cudem cie zaprosza to zawsze bedziesz tym gorszym. No niestety taka mentalnosc z XIX wieku.

0

. Sam od zawsze bardziej interesowałem się stroną hardwarową niż czystym softem.

W takim razie nie jestem pewien czy informatyka to był dobry pomysł w Twoim przypadku. Bardziej imho pasowałaby elektronika lub coś pokrewnego.

0

Tez jestem na studiach, tez drugi rok i tez infa. I mam to samo odczucie, ze za wiele one nie daja, ale jak juz zaczalem to i skoncze. Papierek bedzie i cos tam w glowiie zostanie. W miedzyczasie ciagle cisne ostro programowanie a przedmioty byle zdac na 3. To samo czuja moi znajomi.

0

Ja mam to samo ( I rok ) i mysle nad rzuceniem. Moze to dlatego, ze juz pracuje w zawodzie i strasznie mnie to denerwuje, jak zamiast robic swoj projekt, albo do pracy, zeby byc jeszcze lepszym pracownikiem, to musze zrobic cos na studia i zajmuje to sporo czasu. Jak na I roku mi sie juz nie chce, to widze to, co bedzie za rok, po prostu zrezygnuje, czuje ze jeszcze przed I rokiem. Ale dodatkowo tez mam inny plan, bo mam zamiar za 1-2 lata wyemigrowac jak sie podszkole w tym zawodzie i zaczac nauke za granica.

1
Krzywy Młot napisał(a):

Ja mam to samo ( I rok ) i mysle nad rzuceniem. Moze to dlatego, ze juz pracuje w zawodzie i strasznie mnie to denerwuje, jak zamiast robic swoj projekt, albo do pracy, zeby byc jeszcze lepszym pracownikiem, to musze zrobic cos na studia i zajmuje to sporo czasu. Jak na I roku mi sie juz nie chce, to widze to, co bedzie za rok, po prostu zrezygnuje, czuje ze jeszcze przed I rokiem. Ale dodatkowo tez mam inny plan, bo mam zamiar za 1-2 lata wyemigrowac jak sie podszkole w tym zawodzie i zaczac nauke za granica.

Praca akurat nie powinna być argumentem, tym bardziej w nadgodzinach.
Jeśli przeszkadza Ci praca w studiowaniu, zmień na lżejszą. Luźne widełki godzinowe i niepełny etat.
Studia to raptem 5 lat, pracować będziesz całe życie.
A za granicą (na zachodzie) studia nie są tanie. Raczej są dużo droższe.

0

Jeśli przeszkadza Ci praca w studiowaniu,
raczej na odwrot.

Juz szkola srednia mnie denerwowala jako szkolnictwo, dlatego mialem 50% obecnosci, wiec moje podejscie do studiow jest jeszcze gorsze.

A za granicą (na zachodzie) studia nie są tanie. Raczej są dużo droższe.

za rok - dwa bedzie to mniejsza roznica niz teraz co place za studia.

0
vpiotr napisał(a):

Studia to raptem 5 lat, pracować będziesz całe życie.

No jak kto woli, ja kończę inżynierkę po 3.5 i nie zamierzam ani miesiąca dłużej ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1