Dokładnie :) Szewc bez butów chodzi.
goście ci tam mówią wymagania excellent
Często jest i tak, że firma ma wyśrubowane wymagania zarówno jak na swoje potrzeby, jak i warunki finansowe.
Oraz na realia. Bardzo mało osób zna jakiś obszar programowania na poziomie "excellent". Jeśli więc firma oczekuje ludzi "excellent", to albo faktycznie jest to super zaawansowany projekt i za bardzo wysoką pensję - albo, chyba w większości przypadków - firma nie wie kogo szuka i daje excellent ot tak. A potem zatrudniają pierwszego lepszego gościa, który nakłamie im w CV i na rozmowie, że jest "excellent" (bo jednak to czy ktoś się czuje excellent, często zależy bardziej od wysokiego ego, a nie od skilli).
Dlatego śmiać mi się chce za każdym razem kiedy widzę ogłoszenia typu perfekcyjna/biegła/ekspercka znajomość czegoś, szczególnie kiedy się wiąże to ze słabiutkimi widełkami i z listą obowiązków, które wskazują, że będzie to zwykła klepanka kodu, a nic ambitnego.
A także to o czym pisze mój poprzednik - wymagania excellent do jakiegoś startupu - wchodzę na ten startup, patrzę zarówno na działanie jak i kod a tam masakra zarówno w działaniu jak i w kodzie. Widać, że raczej osoby tworzące to prezentują raczej poziom juniorski, a nie excellent.
No chyba, że po to im była osoba excellent, żeby poprawiała kod tworzony przez osoby nie-excellent XD
Ale i tak - "wymagania w ofercie" a "kogo rzeczywiście zatrudniamy" to często 2 różne rzeczy...