Studia a praca na pełen etat

Jestem na 6 semestrze, za rok bronię inżynierke. I znalazłem bardzo ciekawą robotę w big data, na umowę o pracę, za dobre pieniądze. Niestety na pełen etat.

I teraz tak, wziąłbym dziekanke, ale mam uwalony jeden przedmiot z pierwszego roku, więc teoretycznie nie mogę.

Warto poświęcać studia dla pracy? Na pewno przejdę się do dziekana i zapytam, czy jednak będzie możliwość wzięcia tej dziekanki.

Jak to wygląda ze zmianą studiów na zaoczne?

Albo czy będzie można jakoś studia później kontynuować, jak je teraz przerwe?

Dzięki!

A firma na pewno nie poczeka?

Skończ jedną rzecz dobrze.

Gdybyś wybierał między rozpoczęciem studiów a tą pracą to mogłoby sie opłacać. Ale skoro poświęciłeś 3 lata na studia to bez sensu byłoby to olać. W życiu się jeszcze napracujesz, pewnie przez najbliższe >40 lat ;) Poza tym weź pod uwagę że jako student masz możliwość wybrać się w różne ciekawe miejsca -> Ciekawe i nietypowe praktyki studenckie :)

pogadaj z pracodawca cyz nie jestes w stanie pogodzic studiow i pracy, ew. pracowac na czesc etatu lub miec nieco plynne godziny. Jesli firma jest z Ciebie zadowolona masz spora szanse ze sie uda.

Pracowałem z chłopakiem z mojego uniwersytetu który robił na pełen etat. Da się, jeśli tylko firma pozwala na faktycznie elastyczne godziny pracy.