Jak myślicie, czy będąc jeszcze "świeżakiem", mając napisanych raptem kilka programów uczelnianych, które mają więcej niż 500 linii warto w CV wrzucać linki do kodów tychże programów? W sensie chodzi mi o pokazywanie kodu programu od razu w CV. Czy może lepiej napisać: program x do obsługi y, ma takie i takie funkcje, bez kodu źródłowego?
Jak Wy robicie? Z jednej strony może to być plus, że jednak cokolwiek robię, ale z drugiej może się okazać, że pracodawca spojrzy jedynie z politowaniem i pomyśli, że przecież można to samo zrobić 1000 razy lepiej, więc nie warto nawet zapraszać mnie na rozmowę.