Witam
Jestem studentem 3miejskiej uczelni. Mielismy spotkanie z przedstawicielami firmy Intel, ktorzy zachecali nas do skladania papierow na staze. Generalnie praca dotyczy C/C++. Ponac duze doswiadczenie nie jest wymagane.
Ogolnie myslalem o tym, aby isc w Jave (API androida jest piekne, a polaczenie tego z idea rozproszonych sieciowych systemow juz w ogole, najlepiej w java ee / spring bo dobrze placa), ale teraz rozwazam znowu C++, w koncu jestem hobbistycznym programista Qt i wieloletnim uzytkownikiem *niksa (bawilem sie jako administrator, rowniez innych systemow np. FreeBSD) i pisalem troche dosc niskopoziomowego kodu w C (gniazda BSD i takie tam). Mam nawet projekty, ktore moge pokazac.
Ale zajaralem sie wzorcami projektowymi, Androidem, bazami danych, webservicami itp. Uwielbiam OOP (ale mam w tym stosunkowo nieduze doswiadczenie jesli chodzi o sama jave). Czy to prawda, ze po kilku latach praca developera java se/java ee staje sie nudna (ponac czesto tak sie zdarza i liczy sie tylko kasa)? Czy bycie developerem w konernie jak Intel to rzeczywiscie taka fascynujaca praca jak starali sie nas przekonac przedstawiciele (ja mam dystans do takich opinii, ale nie zaprzeczam)? Moze ktos sie wypowie. :) Po prostu rozne, niepodobne sciezki wydaja mi sie dosc interesujace, a na trzecim roku juz trzeba mocno wybierac.
Chetnie uslysze pozytywne, badz negatywne opinie o tym pracodawcy. Jak traktuja stazystow?
Bardziej niz na kasie zalezy mi na rozwoju i mozliwosci posiadania ciekawej pracy w przyszlosci (za godne pieniadze, za ktore bede w stanie np. utrzymac rodzine w naszym kraju, za kilka lat jak nabiore doswiadczenia, oczywiscie).
Pozdrawiam,