Siema
Kiedyś na tym forum przeczytałem od jednego kodera 15k+ że Thymeleaf to szajs i szkoda na to czasu. Drugi wymiatacz pisał, że zostaw ten Spring MVC i zrób REST API. Trzeci napisał, że duży minus za Thymeleaf'a w dziale Oceny i recenzje. Czwarty też opluł Thymeleaf'a.
Problem taki, że zrobiłem sobie apkę w springu co mi wystawia sporo API i teraz chciałbym sobie napisać jakiś prosto-syfiasty front dla zabawy (no żeby popatrzeć jak się z takiego API korzysta na froncie).
Czy lepiej:
- Ogarniać tego Thymeleafa i Spring MVC i porobić kontrolery co zwracają widoki w mojej aplikacji backendowej. (Tak chyba bardziej po starodawnemu jak rozumiem).
- Czy może lepiej ogarnąć jakiś 30-minutowy tutorial z Internetu do jakieś JavaSyfowej biblioteki/frameworka, który pozwoli mi napisać prostą (i pewnie bardzo złą) ale DZIAŁAJĄCĄ aplikcję kliencką (tak bardziej nowocześnie chyba).
Zależy mi tylko na tym aby trochę sobie powyświetlać to co napisałem i nieco zrozumieć wymagania frontu.