Witam,
od jakiegoś czasu hibernate zaczyna mnie poważnie denerwować. Różnego rodzaju błędu typu https://hibernate.atlassian.net/browse/HHH-3876 gdzie treść błędu nie mówi nic i weź dochodz o co chodzi. To co na początku w hibernate było fajne czyli np dirty checking i opóźnione zapisy teraz jest koszmarem np. do wytropienia błędów. Na produkcji czasami mamy takie jaja, że cache zawiera niepoprawne dane....itp itd. Zastanawiam się czy użycie hibrnate w dużych projektach ma sens. Magia która początkowo wydaję się fajna aktualnie daje nam po dupie....
I teraz jaka jest alternatywa...bardzo podoba mi się MyBatis
Czy również macie takie odczucia...z czego korzystacie