Witam
Jak to ciekawy świata student informatyki, długi czas eksperymentowałem z różnymi językami programowania. Z Javą zaczynałem w zasadzie od zera, ale z podstawami C++ i kilku innych narzeczy nauka szła mi szybko i postanowiłem w tym właśnie kierunku się rozwijać. Przerobiłem drugie wydanie książkowego kursu Javy od Head First (ciekawe doświadczenie :P). Teraz zamierzam przypomnieć sobie SQL i opanować dialekt od Oracla (na uczelni obowiązywał Sybase), do tego poznać PL/SQL (przynajmniej od strony obsługi, z mniejszym naciskiem na projektowanie baz).
Zdaję sobie jednak sprawę, że nawet bardzo dobrze opanowana Java SE + SQL to w tych czasach takie programistyczne przedszkole. Kiedy czytam o JEE, trochę w głowie mi się kręci od liczby używanych frameworków i technologii, ale chyba nie ma wyboru i muszę wskoczyć w któryś nurt.
Po przydługawym wstępie pytanie mam następujące - lepiej uczepić się którejś technologii (wybranej chyba rzutem kostki, tyle tego jest...) i potem ofert pracy wymagających znajomości tejże, czy może mimo wszystko już niedługo szukać roboty za nie tak wielkie pieniądze, gdzie pracodawca mógłby ukierunkować rozwój mojego 'świeżego umysłu'? Moja sytuacja finansowa nie jest aż tak zła, dlatego może, póki jestem taki całkiem zielony, jeżeli chodzi o pisanie komercyjne, rozejrzeć się za jakimś stażem (śmiesznie małe pieniądze, ale i mniejsze oczekiwania przy zachowaniu szansy na zdobycie doświadczenia)?