Zasady numerowania wersji programu

0

Może to głupie pytanie, ale czy są jakieś zasady w tym temacie?
Dlaczego jedni numerują wersje np. 1 potem 2, następna 3 itp.
Inni np. 1.0, 1.1, 1.2, potem nagle 2.0...

Czy zależy to wyłącznie od widzimisię twórcy programu, czy też są jakieś zasady (jakie)?

0

raczej zależy od widzimisie twórcy :) wersje to najczęsciej jakies nowości lub po prostu kompilacje

0

Metod na numerowanie jest wiele. W projektach open source często używa się postaci x.y.z gdzie x to wersja główna, y to wersja poboczna, z to wydanie. z rośnie i rośnie i rośnie, aż gdy dla danej wersji zostanie osiągnięty plan jakie funkcjonalności powinny się znaleźć. Wtedy powstają wersje pre, rc (release candidate) i w końcu wersja stabilna to wersja z numerkiem y zwiększonym o 1. Zwyczajono y parzysty oznacza wersję stabilną. A po osiągnięciu znów jakiś celów zmienia się numer główny (x), co jest dokonywane bardzo rzadko.

Przykładowo Mozilla potrzebowała dobrych paru lat aby osiągnąć wersję 1.0.0. Jądro Linuksa ma obecnie serie 2.6.z (stabilna) i 2.5.z (niestabilna).

Niektórzy numerują z dodatkowym czwartym członem, to jest numer buildu (zbudowanej wersji). niektóre produkty są też w ogóle ropoznawane po numerze buildu. Przykładowo Windows Vista build 5384 (beta 2), 5600 (RC 1), 5744 (RC 2), 6000 (final).

Niektórzy stosują bardzo specyficzne numerowania. Na przykład TeX jest numerowany zgodnie z rozwinięciem liczby pi. Najpierw wersja 3, potem 3.1, 3.14, 3.141, 3.1415 i tak dalej.

Dystrybucja Linuksa - Ubuntu, nosi numerki zawsze x.04 oraz x.10 oraz nazwy kodowe dla każdej wersji - obecna to "Edgy Eft" chyba.

Tyle pomysłów ilu programistów ;)

0

Pamiętam rozmowę z twórcami pewnego produktu:

  • więc jak wygląda wasza historia z tą aplikacją ?
  • no aktualnie mamy wersję 4, która jest zasadniczo tym samym co wersja 3 ale używamy znacznie więcej xmla, a wcześniej była jeszcze wersja 2
  • a wersja 1 ?
  • nigdy nie było, marketingowcy uznali, że numer 2 znacznie lepiej wygląda.

Z perspektywy marketingowej tak to właśnie wygląda: ma to dobrze wyglądać !

Nic nie stoi na przeszkodzie aby deweloperzy mieli własne wersje do użytku wewnętrznego. Jest to dość popularna sytuacja. Tutaj najbardzie powszechną zasadą numerowania jest wersja składająca się z trzech pozycji, gdzie:
a.b.c
a - numer głównej wersji, zwiększany gdy zasadniczo zmieni się funkcjonalność aplikacji
b - numer zwiększany przy okazji drobnej zmiany funkcjonalności
c - numer zwiększany przy zmianie nie wpływającej na zakres funkcjonalności (na przykład naprawienie błędu).

A więc jeśli historia projektu arkusza kalkulacyjnego jest następująca:

  1. pierwsza wersja jest wypuszczona na rynek
  2. zespół wpada na pomysł aby dodać pracę grupową nad jednym arkuszem, powstaje specyfikacja i implementacja
  3. klienci zgłaszają błąd, powstaje łata
  4. zmieniony i przepisany jest sposób synchronizowania zmian w arkuszu nad którym pracuje kilka osób grupowo

To historia kolejnych wersji będzie:
1.0.0
2.0.0
2.0.1
2.1.0

można o tym poczytać między innymi w ksiażce
Michael E. Bays "metodyka wprowadzania oprogramowania na rynek" z serii inżynieria oprogramowania

pozdrawiam

0

Mały off-topic:

Ktos napisał(a)

Dystrybucja Linuksa - Ubuntu, nosi numerki zawsze x.04 oraz x.10

I jeszcze x.06 ;)

BTW: w kwietniu 2007 planowana jest premiera wersji 7.04 ;)

0

O, właśnie, Kapustka jeszcze wspomniał o marketingu. Na Firefoksa 1.0 narzekano, nawet go nie testując, bo nosił właśnie numer 1.

A przykładowo Microsoft Word po wersji 2 miał wersję 6. Aby "dogonić" WordPerfecta, który już wtedy miał wersję 6.0 (tak, dzisiejszy Word 2007 to w rzeczywistości jest Wordem 6.0 dopiero, nie 12.0) ;-)

0

Marketing... taa. Przykładem może też być, moim zdaniem głupia decyzja Patricka Volkerdinga (twórca dystrybucji Linux Slackware):

Slack powstał przed (bodajże) Red Hatem, tymczasem RH miał wyższy numerek - i to się sprzedawało; wyższy numerek = "bardziej dopracowana wersja". Zgadnijcie co było po Slackware 4? Slackware 7 :|

Może to dziwne, ale Slackware 8 bardziej by mi się teraz podobał niż Slackware 11....

0

Ale tu juz byla taka dyskusja kiedys i wnioski byly takie, ze ... kazdy numeruje sobie jak chce i nie w sumie zadnych zasad :> Raczej tylko utarte zwyczaje.

0

znaczna zmiana numerka też przyczynia się do update'u programu przez userów, mało kto sobie zaktualizuje program z wersji 5.32 to 5.34, za to już się prosi o update kiedy mamy 5.32, a najnowsza wersja to 6.14 (nikt nie będzie się dopatrywał tego że pomiędzy nic nie było)

a jakoś też tak jest że razem ze zmianą głównego numerku (tego przed kropką) znacznie zmienia się wygląd softu

0

Zależy od pomysłu.. po winampie 2.65 był 2.666 :)

Alcohol ma numer wersji podany w procentach :)

Ale generalnie staraj sie nadawać numery z sensem :P

0

DirectX 4 tez nie bylo. jezeli ma to byc program Open Source - czyli z reguly kazda zmiana jest udostepniana uzytkownikom, to wersje w stylu x.y.z sa chyba najlepsze. jezeli program komercyjny, to najlepiej zaczac bez numerku, ale kolejna wersja bedzie juz 2.0 i chyba lepiej 2.0 niz samo 2. jakos to lepiej wyglada :)
co do ubuntu, to wersje sa zalewzne od daty wydania. np wersja 6.10 oznacza, ze zostala wydana w pazdzierniku 2006. a slowne nazwy sa zgodne z kolejnosci liter w alfabecie: Drapper Drake (DD) Edgy Eft (EE) Fiesty Fawn (FF).

0

DirectX4 istniał, ale nigdy nie został wydany. Jeszcze przed premierą 4 pojawiły się przecieki, że pewne interfejsy zostaną udostępnione dopiero w DX5. Dlatego MS podobno wstrzymał się w rozpowszechnianiem ukończonej już 4 i poczekał do ukończenia 5. Wydana została dopiero 5, ale dla zachowania ciągłości numeracji w ramach firmy, nie przemianowano jej na 4, bo taki produkt już istniał.

Ja osobiście robię tak:
[WERSJA ZNACZĄCA].[WERSJA ODŚWIEŻONA].[WERSJA Z NOWYM WYGLĄDEM].[BUILD]

WERSJA ZNACZĄCA - gdy program pisałem od nowa
WERSJA ODŚWIEŻONA - jak rozbudowałem program o jakiś ficzer
WERSJA Z NOWYM WYGLĄDEM - jak dopieściłem jakiś drobiazg, przesunąłem przycisk i takie tam
BUILD - rekompilacja (po robiąc nawet małe zmiany mam zwyczaj co chwilę przekompilowywać)

0

Może ktoś zapodać innymi przykładami "dziwnych" numerowań?
Póki co padły tu:

  • TeX - liczba Pi
  • MetaFont - liczba e
  • Ubuntu - AA, BB, ... [+ jakieś rozwinięcia tych literek - nie wiem, czy coś oznaczają i się łączą znaczeniowo]
  • Winamp - ciąg Fibonacciego [acz uważam, że tu akurat dorobili ideę do numerów - nie odwrotnie]

Do tego dodać można nazwy kodowe procesorów Intel - bodajże dopływy Amazonki? Czy to nie były procki? .. w każdym razie, coś się nazywało dopływami.

0

Nazwy kodowe nowszych Windows'ów to nazwy stoków narciarskich. Co to ma do numerowania? Ano tyle, że są nadawane w kolejności nadawania tych nazw stokom.

(2 wcześniejsze, których nie pamiętam)
XP - Whistler
Vista - Longhorn
Vienna - Blackcomb

Program graficzny Picasa (ale nie ten od twórców Google), był numerowany tak, że pierwsza po stabilnej wersja była lekko zaokrąglonym iloczynem poprzedniej i liczby złotego środka (1.618) - zaczynali od 0.013158. Tak było do czasu wersji 1.0 (wyjątkowo: stabilnej) oraz 1.618. Po tym zmienili się programiści i od wersji 2.0 numerują normalnie.

0

Pytam, bo sam chciałbym jakoś oryginalnie oznaczać swój projekt :)
Choć fakt, fajniej, jak się samemu na coś wpadnie tak, by inni nie od razu wiedzieli skąd to się wzięło :)

0

Debian - imoiona postaci z filmu toys story

0
Karolaq napisał(a)

Debian - imoiona postaci z filmu toys story

Może to będzie lekki off-topic, ale gdy nie zauważyłem jeszcze Twojego posta, chciałem właśnie to napisać, a tu patrze, i już jest :)

0

PLD Linux: Nazwy kolejnych pierwiastków począwszy od Radu (Ra)

0

Ja używam dziewięciu muz greckich
* Erato
* Euterpe
* Kaliope
* Klio
* Melpomene
* Polihymnia
* Talia
* Terpsychora
* Urania

0

szybko Ci sie skoncza;)

0
quetzalcoatl napisał(a)

szybko Ci sie skoncza;)

I tak i nie - ma cyfry od 1-9, wiec prawie wszystkie :P

0

Ja na jeden mój projekt wybrałem tytuły z Theatre of Tragedy - Aegis
1. Cassandra
2. Lorelei
3. Angelique
4. Aoede
5. Siren
6. Venus
7. Poppaea
8. Bacchante

[jak dojdę do Bacchante to się zacznę zastanawiać co dalej, ale jakoś nie przewiduję :)]

Na drugi ciąg Eulera
:)

0

Najczęściej dla nazw projektów losuję całkowicie bezsensowne zbitki liter za pomocą programu Cast. Później wybieram jakąś która mi się podoba fonetycznie i metodą wstecznej etymologii z pomocą google ustalam, co dana zbitka znaczy - jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, aby ciąg zdolny do wymówienia nie miał jakiegoś znaczenia, w jakimś języku ;)

0

dobre, podoba mi sie :)

0

@Ranides
Podaj linka do tego programu, jakoś nie moge go znaleźć

0

Ja zaczynam od

0.1, 0.2, itd.

Jeśli poprawiam tylko jakieś bugi lub zmieniam coś w kodzie, ale ostatecznie program działa na takich samych założeniach dodaje kolejną cyfrę np. 0.2.1. Jeśli natomiast program będzie miał już wszystkie założone funkcjonalności dostaje numer pełny czyli np. 1.0 itd.

// dziex, a Tobie co? toż to temat sprzed wieków, po co odświeżasz? - Ktos

0

pozwolę sobie odpowiedzieć trochę off-topicowo :)

Ktos napisał(a)

// dziex, a Tobie co? toż to temat sprzed wieków, po co odświeżasz? - Ktos

a tam wieki, trzy miesiące :) bądź co bądź, temat w tym dziale i tak wisiał na wierzchu.

0

@Ktos
A co, miałem nowy założyć? Nie wypowiadałem się jeszcze, więc dorzuciłem swoje ;P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1