Załóżcie, że macie język, który po zainstalowaniu biblioteki umożliwia jej użycie, ale tylko wyłącznie poprzez wydanie polecenia zapisanego w xml / json. Prawdopodobnie padaka, ale proszę was o szczyptę wyrozumiałości. Spróbujcie się wczuć w tą sytuację i odpowiedzieć na pytanie do jakich potencjalne korzyści bądź zagrożeń może doprowadzić taka zmiana w języku?
To jakie znaczniki, bądź klucze/wartości można użyć jest określone w bibliotece i każda biblioteka interpretuje polecenie zapisane w xml / json i zwraca wynik/odpowiedź również jak xml/json.
Pytanie do was co taki ekosystem w języku zmienia?
Ja tutaj widzę pewne plusów np:
-
efekty uboczne są opisane jako dane (więc pewnie łatwiej takie rzeczy dałoby się testować)
-
skoro po obu stronach są dane to czy takie środowisko nie byłoby idealne do uprawiania FP?
-
oprogramowanie można podzielić na bardzo ogólnego cienkiego klienta i konkretny serwer, gdzie klient nie musi w praktyce mieć zainstalowanej żadnej biblioteki z serwera tylko coś do samego przetwarzania tych danych w xml / json, podczas gdy serwer ma zainstalowane konkretne bibloteki
-
zapewne skoro pisanie w języku oznaczałoby pracę z xml/json to wiele działań na tym dałoby się wyodrębnić do wspólnej puli operacji, być może te operacje dałoby się łatwo składać z poziomu wizualnego kreatora