otoz ostatnio odszedlem od klawiatury na 'pare minut' (ok 30min) i po powrocie ujrzalem przerazajacy widok:
monitor wyswietlal 'ogromne' prostakaty (takie jak pojedyncza "kratka" w dosie) w 16 podstawowych kolorach (podstawowe kolory dos-u), ktore dziwnie 'mrugaly' i pulsowaly zmieniajac kolory (inne podstawowe), dodam iz poza tlem z prostokatow w kratkach umieszczone byly 'dziwne' znaczki (z przedzialu tablicy ascii od 130 znaku) ale i te 'normalne' tez byly...
wobec tego zjawiska kalwiatura odmawiala posluszenstwa, jednak system okazywal oznaki dzialania (tzn. winamp odegrywal piosenki jak zawsze)...
przypomne, ze cale zdazenie zaszlo podczas spoczynku systemu (wygaszacz ekranu mam wylaczany), tzn od kilkunastu minut nie otrzymywal sygnalow od myszki i klawiatury, oraz zadna wieksza aplikacja obciazajaca karte graficzna nie byla wtedy uruchomiona (byl uruchomiony winamp i delphi 5)...
opisane wyzej zjawisko zaistnialo i zostalo odnotowany juz wczesniej na moim 'sprzecie', ale z czestotliwoscia dochodzaca do 'paru razy' na tydzien...
to bylo traumatyczne przezycie, ktorego nie chce ponownie doznac :| wiec zwracam sie do Was o pomoc w zdiagnozowaniu przyczyn...
system: win98se