Powiedzmy że mam jakiś nieużywany sprzęt w domu, jakiś komputer leżący w szafie. Co sądzicie na temat trzymania takich rzeczy jak swoja własna strona www, repozytorium gita, poczta email, listy mailingowe itd. na własnym domowym serwerze na domowym internecie od ISP? Czy takie rozwiązanie sprawdzi się w praktyce czy lepiej kupić normalny hosting, vps? Pytam z czystej ciekawości
Co sądzicie na temat trzymania takich rzeczy jak swoja własna strona www, repozytorium gita, poczta email, listy mailingowe itd.
Trzymać możesz, co prawda twojemu serwerowi pocztowemu nie zaufa żaden większy provider a wejścia na stronę WWW zwrócą uwagę ISP czy aby przypadkiem nie łamiesz regulaminu korzystania z łącza ale poza tym powinno być ok.
Nie opłaca się.
Jeżeli chcesz trzymać tam przydatne dane typu repozytorium gita, to musiałbyś zadbać o bezpieczeństwo tych danych stawiając dyski w macierzach lub inne kopie zapasowe, żeby w sytuacji wywalenia dysku ich nie stracić.
Druga sprawa to dostępność, dopóki korzystałbyś z tego we własnej sieci domowej to spoko, ale gdybyś chciał mieć do tego dostęp z zewnątrz to musiałbyś postawić już dostęp zdalny w postaci np. VPN. To z kolei wymagałoby kolejnych zabaw z zabezpieczaniem dostępu itp. itd.
Po trzecie koszty, stawianie czegoś co nie przyniesie ci korzyści tylko po to żeby sprzęt się nie marnował w szafie nie ma sensu, prąd i czas jaki poświęcisz na to wszystko nie będzie tego warty.
Takie zabawy mogą się opłacać jeśli chcesz iść na dużą skalę, ale nawet, przy obecnej konkurencji na rynku ciężko się będzie przebić.
Jeśli masz jakiś niepotrzebny sprzęt, to możesz sobie skonfigurować np. serwer Home Assistant'a do urządzeń smart albo serwer multimediów i przechowywać na nim filmy i seriale. Ewentualnie w takich celach jak sam wspomniałeś, ale raczej w kontekście środowiska testowego przed wdrożeniem na właściwy hosting.
Jak najbardziej ma sens, o ile traktujesz to jako tzw. homelab - czyli dla zabawy i nauki, dla niekrytycznych rzeczy no i płacisz za to czasem oraz pieniędzmi (głównie prąd). Masz też parę ciekawych wyzwań, typu co gdy nie masz stałego IP, albo twoja poczta trafia do spamu.
W przeciwnym przypadku nie ma to absolutnie żadnego sensu.
Bez sensu. Domowy serwer ma dużo wad i jego jedyna zaleta to niska cena zasobów (CPU, RAM, dysk) w porównaniu do VPSów. Jak chcesz przyoszczędzić pieniądze na drogą infrastrukturę albo masz dobry przypadek użycia (NAS, build serwer, jakieś symulacje) to tak. własna strona www, repozytorium gita, poczta email, listy mailingowe it
postawisz na dowolnej maszynie i nie warto się w to bawić w swoim domu
Jak to ma chodzić 24/7, to pewnie sam prąd wyjdzie drożej niż jakiś VPS co to udźwignie.
Tak jak powyżej, wyjdzie sporo za prąd, szczególnie jeśli masz w nim prądożerny CPU (jeśli masz też dedykowany GPU to bym go wyciągnął - oczywiście jeśli masz też zintegrowany).
Na pewno takie kombo: własny serwer multimediów + hosting własnej stronki może się opłacać i być jednocześnie dobrą zabawą (o ile takie zabawy lubisz :D).
Repo i inne rzeczy z takich, które raczej nie powinny pójść z dymem razem z padniętym dyskiem też możesz sobie postawić jak lubisz jeszcze więcej zabawy, przy której chciałbyś przy okazji się więcej nauczyć.
Zwykłego kompa to nie wiem czy tak się używać bo rzeczywiście sam prąd może wyjść sporo.
Ale ja do automatyzacji domowej jako taki serwer traktuje thinclienta od della, stoi tam jakiś pihole, homeassistant, jakieś kontenerki itp. Ten thin client zużywa całe 3-4W w idlu, czyli no miesięcznie będzie ze 3 złote.
Prąd wyjdzie drożej niż vps plus ryzykujesz że ktoś się włamie do routera lub twoich sprzętów domowych jeśli nie będziesz o to dbał i trafi sie jakiś exploit. Prywatny NAS to jeszcze.
Jeśli pytasz mnie o zdanie to uważane że z czystej ciekawości to zajmij się czymś ciekawym.
Jeśli to laptop to jak najbardziej. Mało prądu zużyje, ekran będzie wygaszony. Planuję coś takiego stawiać when the time comes. Tylko ja na własnym sofcie. I powyłączaj każdą jedną aplikację poza serwerem. Możesz zworki na płycie ustawić na jak najmniejsze taktowanie. Spowolnić do np. 100Mhz.
nie
Zależy! Jak to jest ponad 5 lat pc to nie, bo nie mam zasobów do zabawy i w prądzie drogo. Jak nowszy to jak najbardziej. Jeżeli to jest laptop to zdecydowanie TAK. Z mojego wydłubałem matryce (bateria w nim to taki bardzo drogi UPS). Postawiłem proxmox z debianem i win do dev, backup na USB SSD. Do tego IP ('zewnętrzne') i wychodzi dużo taniej niż VPS, Bardziej elastyczne, bo dokupujesz to co chcesz ile chcesz i nad wszystkim masz kontrolę. SLA nie musi być na poziomie 99% jedynie dobrze mieć RAID żeby nie stracić danych. Wady to niestety trzeba tego pilnować oraz znać się na konfiguracji tych zasobów.
Wszystkie sensowne argumenty już padły, także tylko powiem w skrócie:
- NIE, jeśli chcesz na tym mieć jakieś usługi wystawione na świat - typu własne WWW czy maile
- TAK, jeśli chcesz mieć coś do zabawy i eksperymentów
- NIE, jeśli traktujesz to jako alternatywę dla VPS
- NIE, jeśli sam płacisz za zużyty prąd
- TAK, jeśli chcesz na tym trzymać coś na własny użytek - np. ja mam w domu (na jakimś ATOM'ie który prawie prądu nie zjada) własną chmurę opartą na SeaFile. Ale to tylko lokalnie dostęp (plus przez VPN)
Dodatkowo - zastanów się, co w razie awarii czegoś takiego. Jak zabezpieczysz dane? Jeśli ta maszyna będzie potrzebna do czegoś - jak szybko możesz ją zastąpić czymś nowym, jeśli oryginalna się posypie?
W mojej ocenie to głupi pomysł, wyniesie cię więcej za prąd niż serwer kupony rocznie na zewnątrz, dodatkowo zagrożenie jakieś zawsze i szumienie zbędne.
Jesteśmy na forum technicznym. Nikt nie wie co to za sprzęt. Sam Sewer to będzie prawie idle non stop.
Podłączyć watomierz i sprawdzić ile zużywa energii a nie pisać od razu coś w stylu "na pewno się nie opłaca"
To nie wczesne lata 00 zeby takie rzeczy opłacalo sie robic. Jeżli masz jakis specyficzny problem może jest warte go rozwiązać w ten sposób, ogólnie jeżeli nie mieszkasz nawsi masz dobry internet, i nie robisz dziwnych rzeczy raczej nie warto
Co sądzicie o zabawach w homelaby tak jak robią to ludzie z Reddita czy to co robi gościu KOGR na youtubie? Pytam, bo wiem że niektórzy ludzie lubią się bawić w Proxmoxa na jakichś (używanych?) serwerach, kupowanie switchy, szafy rack itp? Jak opłacalność takiego czegoś wychodzi w porównaniu z kupieniem sobie dedyka czy droższego mocniejszego vpsa?
whiteman808 napisał(a):
Co sądzicie o zabawach w homelaby
Jak opłacalność takiego czegoś
Jeśli chcesz się bawić, to nie patrzysz na opłacalność. A ludzie z r/homelab robią to w 99% dla zabawy (i w 1% żeby wrzucić tam fotki jakie sexy mają kable :P )
Raspberry 4 zjada średnio 4W więc nie majątek. Do nauki i eksperymentów jak najbardziej, wyjdzie w praniu czy ci to pasuje czy nie.