UPS do domowego serwera

0

Hej,
Czy może ktoś poleci jakis UPS do domowego serwera Hp EliteDesk? Ten komputer chyba ma silacz 90 wat

Wczoraj wyłaczałem 3x korki w mieszkaniu i zapomniałem że serwer jest włączony.
Biedny oberwał hard shutdownem

Przydałby mi się jakiś mały dzynks, co by zapewnił mu gracefull shutdown, nawet nie musi trzymac.

Czy panowie ze skośnymi oczami już opracowali taką domową technologie?

2

Ever nie jest drogi i nawet znośny np
https://allegro.pl/oferta/ups-ever-duo-ii-pro-500-usb-kompakt-aku-1159-13810845930
Ten powinien wystarczyć na jakieś 5-10 minut.
Jeszcze problemem jest to czym zarządzasz ten server. Bo może nie mieć wsparcia dla tego rozwiązania. Chodzi o to żeby UPS dał info że reszta ma się wyłączać. Ogólnie najlepiej użyć do tego SNMP ale same moduły już są drogie.

0

Ever nie jest drogi i nawet znośny np

A no własnie o takie coś mi chodziło. 100zł to dobry pieniądz, tylko chyba potrzebuje z gniazdkiem na normalną wtyczke z uziemieniem...

Jeszcze problemem jest to czym zarządzasz ten server. Bo może nie mieć wsparcia dla tego rozwiązania. Chodzi o to żeby UPS dał info że reszta ma się wyłączać.

Mam na nim debiana stable, ale nigdy nie miałem żadnego UPS.
Widziałem tylko gdzieś na yt że taki UPS łączy się po USB i daje znać do systemu że czas się wyłączyć.

2

No to taki powinien ci wystarczyć jak napisałem, podłączasz usb pod maszyne instalujesz soft dostarczony z ups i konfigurujesz.
Możesz poszukać innego byle by miał usb i soft pod debiana do jego obsługi.

O jeszcze jednym zapomniałem, zwróć uwagę na wyjścia w ups, bo są normalne wtyczki i c13

2

potrzebuje z gniazdkiem na normalną wtyczke z uziemieniem...

Odnośnie "normalnej wtyczki" - to, co jest w pokazanym UPS nazywa się IEC320 / IEC C14 (nie okjarzę teraz, czym się one różnią/może to jest ta sama nazwa, albo coś pokręciłem - a nie chce mi się googlować :P ) i możesz sobie kupić za jakieś 20 zł (tutaj link pierwszy z brzegu - https://www.speckable.pl/pl/product/15418,kabel-zasilajacy-listwa-do-ups-na-3-gniazda-2p-z-z-wtykiem-iec320-c14-czarna-30cm) przedłużacz, który podepniesz do UPS'a, a do niego już "normalne" wtyczki podłączysz. Albo kupisz sobie kabel - tylko wtedy musiałbyś mieć po kablu dla każdego podłączonego urządzenia, a tak to ogarniasz temat jednym przedłużaczem.

screenshot-20240619091923.png.

0

Odnośnie "normalnej wtyczki" - to, co jest w pokazanym UPS nazywa się IEC320 / IEC C14

@cerrato dzieki!

podłączasz usb pod maszyne instalujesz soft dostarczony z ups i konfigurujesz.

Własnie to mi troche nie pasuje do świata linuxa. Zwykle lepiej jak drivery są na poziomie kernela.
Fajnie jakby był jakiś UPS który działa out of the box na linuxie i sam ogaranie gracefull shutdown

Chyba że w UPSach jest inaczej, bo nigdy nie miałem

0

Nie bardzo rozumiem. To jest tak jak byś podłączył myszkę do maszyny bez gui - bez sensu. Jak zainstalujesz pakiety do xów to możesz używać myszki, tak samo jest z UPS.

0
hzmzp napisał(a):

Nie bardzo rozumiem. To jest tak jak byś podłączył myszkę do maszyny bez gui - bez sensu. Jak zainstalujesz pakiety do xów to możesz używać myszki, tak samo jest z UPS.

Ale jak podłaczam pendriva, albo karte sieciową, albo aparat to nie potrzebuje driverów, ani xów.
Przez ostatnie 16 lat używania linuxa, ostatnie drivery jakie instalowałem to do neostrady i karty graficznej, i nie zbyt dobrze to wspominam oba.

Zastanawiam się czy są UPSy domowe ktore mają support w linuxie, żebym nie musiał instalować zewnętrznych driverów.
Co najwyżej tych z repozytorium apta

0

Jak pamiętasz neostrade to od tamtego czasu już dużo się zmieniło. UPS nie jest tak pospolity jak pamięć masowa, a do nowszych kart mógłbyś się zdziwić. Osobiście nie słyszałem o UPS plug and play gdzie podłączasz kabelek i zapominasz o nim.

2

Może taki mały offtop - kiedyś (parę lat temu) miałem podobną sytuację: miałem jakiegoś starego UPS'a, który podtrzymywał serwer. UPS dawał radę, ale nie było komunikacji (teraz nie pamiętam, czy to kwestia sterowników, tego że w ogóle nie miał USB, czy może coś było uszkodzone). W każdym razie - zrobiłem sobie na Arduino (wtedy jeszcze nie znałem ESP32) takie urządzenie, które miało jakieś 2 piny podpięte do portu RS w serwerze, a na 2 innych był podpięty jakiś stycznik na 230V.
Kiedy było zasilanie w sieci to stycznik/przekaźnik był zamknięty. Jak zasilanie padało to się rozwierał (albo odwrotnie, nieważne) i Arduino dostawało sygnał, że obwód jest przerwany (czyli że nie ma napięcia w sieci). Czekał jakiś określony czas (żeby nie wywalać serwera po 2-sekundowym skoku zasilania/przepięciu wtyczki) i przez RS dawał sygnał do serwera, że czas się wyłączyć. Nie pamiętam, czy do obsługi tego RS'a korzystałem z czegoś istniejącego w systemie, czy napisałem jakiś własny skrypt/apkę, ale jest to zadanie dość proste i jeśli masz jakieś pojęcie o linuksach to ogarniesz to w chwilę.

Plus jest taki, że takim rozwiązaniem jesteś uniezależniony od konkretnego dostawcy UPS'a - możesz sobie dowolnie zasilacze przekładać i zmieniać, a mechanizm wyłączania serwera pozostaje bez zmian.

3

UPS firmy APC mają/miały (bo teraz przy tym nie siedzę) wsparcie w postaci pakietu apcupsd. Domyślnie jest też NUT, ale na pewno nie wspiera wszystkich UPSów EVERa. Z kolei chyba wspiera większość APC. Every maja własny soft do instalacji.
Ja bym rozważył po prostu droższy UPS z APC. Moc już koledzy określili. Ewentualnie szukać czegoś co ma wsparcie z NUT. Trzeba by wybrać UPS, sprawdzić jego manula i dział downlaod co do instalacji. Ostatni raz coś działem w tej kwestii ładne kilka lat temu, ale może chociaż hasła pomogą w wyszukiwaniu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1