Raspberry Pi 5 vs mini PC z Intelem N100?

0

Siemka

Mam duży problem z decyzją co zakupić, tak jak w temacie. Mianowicie generalnie, od dłuższego czasu, chodzi za mną malinka, aby w końcu kupić. Ale zacząłem czytać to wszyscy na nie marudzą i mówią, że lepiej mini PC. Tylko większość ludzi potrzebuje jako retro konsolę czy coś w ten deseń. A ja potrzebuje do wszystkiego i do niczego. Co potrzebuje?

  • nauka devOpsu, stawianie kubernetesa
  • ustawianie tego urządzenia jako serwer moich aplikacji (może)
  • podpięcie home assistant, aby tam była główna aplikacja i zbierała dane z urządzeń na wifi i zigbee (w przyszłości)
  • cholera wie co, jakaś może zajawka, jakaś nauka. Jestem laikiem w IT, java deweloperem od krótkiego czasu, myślę o napisaniu swoich aplikacji związanych z AI lub coś tam innego się pobawić.

No i teraz pytanie - co lepsze? Wiem, że malinka będzie żarła mniej energii, teoretycznie zakupiłem już na ali wersję 8GB, ale mogę jeszcze anulować. Z drugiej strony nie wiem jak duża będzie różnica w zużyciu, bi może to być urządzenie jako serwer, które będzie chodziło cały czas, a performance mini PC jest lepszy.

Co uważacie?

0

Ja bym wziął na intelu jeśli nie potrzebujesz gpio i co tam jeszcze jest na malinie do zabawy w elektronika

3

nauka devOpsu, stawianie kubernetesa

Daruj sobie malinkę do tego, a zrób sobie konto na AWS (albo dowolnej innej chmurze). Na fizycznym sprzęcie tylko stracisz czas na reinstalowanie wszystkiego w kółko, a w chmurze możesz psuć do woli, no i sory ale na 1 maszynie nie nauczysz się "devopsu" ;) Przypominam że najmniejsza instancja z adresem IP kosztuje 4 grosze za godzinę. Porównaj to do ceny malinki :)

Aczkolwiek do home assistanta albo innych zabawek, co muszą działać lokalnie - no to wiadomo trzeba coś mieć fizycznie.

1

Pytanie, czego chcesz/do czego Ci to jest potrzebne:

  • jeśli chcesz się bawić elektroniką - jakieś czujniki, silniczki, ekraniki, obsługa guziczków itp. to bierz malinę
  • jeśli chcesz po prostu mały i prosty komputer/serwer do ćwiczeń - miniPC, bo poza kwestią wymiarów i zużycia energii, niczym się to nie różni (piszę z perspektywy programisty/admina) od serwera rack za $200k ;) Tylko trochę mniej RAM i wolniej chodzi - ale tak samo postawisz usługę/demona, skonfigurujesz backup itp. A wydajnościowo to bije malinkę na głowę
  • jeśli chcesz ćwiczyć już same "konkrety" to (jak zresztą słusznie napisał @kelog powyżej) weź jakąś chmurę albo VPS i skup się na administrowaniu/programowaniu. A część/wszystkie aktualizacje, zabezpieczenia, backupy itp weźmie na siebie dostawca usługi. No chyba, że to jest właśnie to, co chcesz ćwiczyć.
0

Dzięki wielkie. Anulowałem zamówienie malinki, bo to faktycznie bez sensu i zamówię jakiś mini PC w tej samej cenie.
Generalnie z tego co mówicie to faktycznie naukę DevOpsa sobie przerzucę na chmurę i to w sumie nawet lepiej wyjdzie.
A co do reszty to jedynie zużycie energii mnie trochę martwi, ale faktycznie wtedy na tym miniPC mogę wszystko zrobić i jest dużo lepsza wydajność.
Raczej nie planuję bawić się w elektronika. Z resztą z tego co czytałem to można GPIO płytkę kupić sobie na usb i można do kompa podłączyć

1

Jak chcesz się pobawic elektroniką to malina, jak po prostu potrzebujesz mini komputerka to minipc.
Raspberry jest fajne hobbistycznie jak je dostaniesz za ~150zł, za więcej się imo nie opłaca

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1