Problemem okazała się być boazeria
Raczej bym tego nie wiązał z boazerią, drewno ma dość słabe tłumienie. Deska o grubości 4cm daje tłumienie rzędu 2,5dB, a boazeria to taka deseczka nie grubsza niż centymetr.
Dla WiFi zabójcze są grube mury, zwłaszcza betonowe, także metalowe elementy - czy to zbrojenie betonu, czy np. jakieś duże grzejniki albo rury na drodze pomiędzy routerem a komputerem. Ale serio - dałbym sobie rękę uciąć, że jeśli u Ciebie coś nie działało w pokoju wyłożonym boazerią to winna leżała gdzieś indziej, niż w deseczkach. I jakby ją zerwać (nie zmieniając niczego innego w domu) to WiFi działałoby praktycznie tak samo. Może w ścianach coś było (rury, zbrojenie, grzejniki na ścianach) albo coś z zewnątrz siało i akurat zakłócenia tak się układały, że w tym miejscu była jakaś kumulacja.
Tu jest fajny artykuł, który pokazuje, że przejście przez ścianę jest 3-4 razy bardziej niszczące sygnał niż przez drewniane drzwi o grubości 4cm. A przypominam, że boazeria do deseczki o grubości ok. 1cm. Także na 98% jestem pewien, że problem który miałaś nie wynikał z drewna na ścianach, tylko czegoś innego.
A co do odpowiedzi na pytanie główne @Dregorio - z doświadczenia wiem, że te routery dawane przez operatorów często są słabe. Także ja bym zaczął od zamontowania porządnego urządzenia i sprawdzenia, jak działają. Wiem po sobie - wcześniej miałem jakiś stary AP (router mam kablowy, u mnie AP tylko odpowiada za rozsyłanie WiFI) i niby działało - ale transfery były przeciętne, zasięg również, do tego czasem się zrywało. Wymieniłem na UFO od Ubiquiti, które powiesiłem gdzieś na suficie na schodach. Bez kłopotu obejmuje oba piętra (także stare budownictwo, ściany ceglane 40-50cm) i działa mega stabilnie. Poza paroma laptopami i telefonami, mam także na stałe podpięte kilka gniazdek inteligentnych i wszystko działa.
Przykładowe dwa linki (Senetica mogę polecić jako sprzedawcę, solidna firma. A co do modelu - Ubi ma ich wiele, porównaj i wybierz coś dla siebie):
Osobiście bym raczej sugerował iść w coś zbliżonego do drugiego urządzenia, czyli Long Range
. Nie wiem dokładnie na czym polega różnica, ale tego typu urządzenia oferują większy zasięg kosztem trochę niższych przepustowości. Ale u Ciebie nie chodzi raczej o jakieś wielkie transfery, co o stabilne działanie i duży zasięg.
A, jakby okazało się, że masz takie fatalne warunki, że jeden AP (nawet taki porządny) nie ogarnia tematu, to chyba warto pójść w rozwiązania typu MESH. Kuzyn, który siedzi w temacie (alarmy, kamery, sieci w lokalach klientów itp) mega sobie chwali rozwiązanie TP-Linka - https://www.tp-link.com/pl/home-networking/deco/deco-m4/. Widzę, że jest teraz coś nowego/innego - czyli te urządzenia w wersji "płaskiej/UFO" https://www.x-kom.pl/p/394854-system-mesh-wi-fi-tp-link-deco-m5-mesh-wifi-1300mb-s-a-b-g-n-ac-3xap.html, ale tego polecić nie zamierzam, bo nie miałem z tym do czynienia. Za to te "słupki" kuzyn zastosował u wielu klientów (a także sam ma prywatnie w domu) i mówi, że działa mega dobrze, po prostu - odpalasz i zapominasz. Działa to tak, że każde z urządzeń działa jako AP, do tego komunikują się między sobą. Także tworzą one taką sieć złożoną z paru komórek, obejmującą swoim zasięgiem całą chatę. Do tego - jeśli masz możliwość podłączenia ich kablowo do netu, to będzie działać jeszcze lepiej - bo komunikacja między nimi będzie po kablu, a WiFi będzie tylko do rozsyłania netu do urządzeń końcowych. Plusem systemu MESH jest to, że przemieszczając się po domu, przepinasz się między urządzeniami całkowicie niewidocznie, nie wiesz nawet że już działasz na drugim nadajniku.
Chciałem coś jeszcze dodać odnośnie PowerLine
- czyli transmisji netu po kablach elektrycznych 230V, ale @Adamek Adam był szybszy :P
EDIT
co do fragmentu W tym z Play jest karta SIM, więc nie da się chyba go pozbyć w ogóle.
- można kupić jakiś router LTE z gniazdem SIM oraz gniazdem LAN/RJ45. kupić jakiś dobry router i podpiąć go szeregowo do tego z Play
- nie wiem, co masz na myśli pisząc "szeregowo" - czy chodzi o podwójną maskaradę? Może da się ten sprzęt od operatora przestawić w tryb modemu/bridge - tak, żeby jedynie to urządzenie odpowiadało za komunikację z operatorem GSM, a cała reszta (routing, AP) było przerzucone na niezależne urządzenie?