Instalacja ubuntu 20.04 obok windows 11

Ile tak powinienem przeznaczyć miejsca na nową partycje pod ubuntu jeśli dysponuje dyskiem o łącznej pojemności 475.83 GB. Tak żeby było w miare optymalnie. Potrzebne mi na studia i żeby nauczyć się czegoś nowego

Masz Windows, pójdź w WSL2 i tam zainstaluj sobie ubuntu. Dodatkowo nie wiem czy już weszło ale miało być z W11 nawet GUI w WSL

Sam system to dosłownie kilka GB. Do tego dojdą "dodatki" - typu Android Studio, VSCode, Netbeans, jakiś Storm czy inne IDE. Łącznie nie powinno to przekraczać 10GB.

Do tego masz jakieś miejsce na plik wymiany/partycję SWAP. Nie wiem ile masz RAM, ale tutaj mamy między 0 a 20-30GB, w zależności od parametrów kompa oraz potrzeb. Plus jakieś miejsce na trzymanie danych, ale tu jest o tyle lepiej, że możesz mieć jeden wspólny dysk dzielony z Windowsem.

Uważaj, żeby podczas instalowania jednego systemu sobie nie popsuć/wymazać drugiego ;)

A co do tego co napisał @jurek1980 - pytanie, po co Ci te dwa systemy. Ja osobiście się przesiadłem w większości na Linuksa i uważam, że to lepsza opcja, niż stosowanie namiastek czy prowizorek w stylu podsystemu linuksowego na Windowsie. OK, możesz tam odpalić basha i np. jakieś skrypty, ale nadal to nie jest Linux. A on sobie (w moim odczuciu) chodzi płynniej. Na paru maszynach miałem multiboota i odczuwalnie system chodził szybciej i bardziej responsywnie, aplikacje się szybciej uruchamiały, IDE szybciej działało itp. na Linuksie. Oczywiście - w niektórych aspektach Windows jest lepszy, ale mimo wszystko - odradzam robienie takich hybryd. Albo inaczej - można to mieć i używać, ale nie jako zastępstwo linuksa, tylko poprawienie windowsa ;)

Powtórzę to co w komentarzu napisałem - jeśli system ma być na studia i do testów to instalowanie go na gołej maszynie to zły pomysł. VirtualBox da Ci to samo, a nawet więcej - klonowanie maszyn, snapshoty, instalowanie czego chcesz, kiedy chcesz (np. w tle). Jak chcesz mieć multiboot to możesz go mieć - wewnątrz VM. Robienie tego bare-metal nie ma zalet oprócz wydajności, za to jest mniej elastyczne i łatwiej uwalić schemat partycji, bootlader, drugi system itd.

Z 8GB RAM niestety nie poszalejesz, ale o ile nie będziesz w VMkach korzystał z Gnome/KDE to da się żyć.

Edit:
poza tym na VMkach można ćwiczyć sieci, bo można postawić kilka i ze sobą połączyć.

@cerrato: od lat pracuje na codzien z Windows. Kwestię korpo, domeny, podpiętych automatycznie drukarek, dysków i innych GPO. Obsługa Hyper-V itd. itd. dużej części aplikacji nie ma na Linux i odwrotnie zresztą też. Dla mnie to jest zaletą. Mam oba terminale, dockera, wszytko co potrzeba w raz z wygodą Windowsa. A jeśli coś będzie działać o sekundę szybciej na Linux to i tak pewnie nie zrekomepnsowalobym mi to czasu poświęconego na próbę uruchomienia innych wynalazków.

Mam też peceta z osobnym dyskiem i na nim też zainstaluje linuxa. A poza tym stawiałem dzisiaj na VM ubuntu 20.04 i pojawił się jakiś błąd i mi instalacje przerwał

piotrek1998 napisał(a):

Mam też peceta z osobnym dyskiem i na nim też zainstaluje linuxa. A poza tym stawiałem dzisiaj na VM ubuntu 20.04 i pojawił się jakiś błąd i mi instalacje przerwał

To może zajmiesz się rozwiązaniem tego błędu? Podobno masz być informatykiem i powinieneś takie rzeczy wiedzieć... A rozwiązywanie problemów z softem, czy to swoim czy czyimś to codzienność.

Chce po prostu zainstalować ubuntu obok windowsa nawet kosztem uwalenia bootloadera. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji to też chce wiedzieć jak sobie z tym radzić

No to jak. Ile tego miejsca powinienem przydzielić dla tego ubuntu?

piotrek1998 napisał(a):

No to jak. Ile tego miejsca powinienem przydzielić dla tego ubuntu?

10-20GB powinno wystarczyć, zależy od tego ile możesz na to dysku poświęcić.

@piotrek1998:
500MB /boot
20000MB /
8000MB swap area ;)
20000MB /home
Bedzie pan zadowolony :)

tu gdzie pisze "wprowadź ilość miejsca do zmniejszenia" ile można wpisać. Tyle wystarczy 20000MB

zainstaluj sobie dokcera :) na widnowsie

A że tak zapytam jeszcze czy można wybrać opcje podczas instalacji linuxa "zainstaluj obok windowsa". Słyszałem co prawda że nie powinno się używać tej opcji bo powoduje wiele błędów. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Ale to co robisz to właśnie zainstalowanie Linux obok Windows. No chyba, że pod tym pojęciem rozumiesz coś innego.

@piotrek1998:

Ile tak powinienem przeznaczyć miejsca na nową partycje pod ubuntu jeśli dysponuje dyskiem o łącznej pojemności 475.83 GB. Tak żeby było w miare optymalnie. Potrzebne mi na studia i żeby nauczyć się czegoś nowego

Ja pod / mam zajęte obecnie 44GB (16GB swapfile, 11GB /var/flatpak) (openSUSE). Pod /home nie napiszę, bo to zbieranina z wielu lat ;) IMHO na system to tak do 80GB i ze 50GB na dane powinno starczyć do takiej zwykłej pracy jak nie trzymasz pornoli ;)

Instalacja ubuntu 20.04 obok windows 11

a) nie rób tego
b) VirtualBox Twoim przyjacielem

piotrek1998 napisał(a):

A że tak zapytam jeszcze czy można wybrać opcje podczas instalacji linuxa "zainstaluj obok windowsa". Słyszałem co prawda że nie powinno się używać tej opcji bo powoduje wiele błędów. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Ja kompletnie przestałem rozumieć co jest Twoim celem. Nikt normalny nie skorzysta z tej opcji, bo nie wiadomo co to dokładnie robi, tak samo jak instalując Windows wybiera się niestandardową instalację - po prostu power user wie czego potrzebuje, jak ma wyglądać schemat partycji, na jakich dyskach ma być system zainstalowany itd. Mówisz, że chcesz się czegoś nauczyć, a zastanawiasz się nad najgorszą opcją z możliwych. Postawiłbyś VMkę, popróbowałbyś różnych opcji, zainstalował Debiana z debootstrap, może nawet jakiegoś Gentoo czy Archa, ale nie - przecież Ty chcesz bare metal, żeby się nauczyć. No zgroza.

Edit:
Tak jeszcze z proponowanych scenariuszy instalacji proponuję LUKS, ale bez graficznego instalatora i z detached header. Albo własny initramfs bez switch_root można zrobić coś a'la in-memory OS. I oczywiście tak - wszystko da się zrobić bezpośrednio na sprzęcie, a z wirtualizacją jest 100 razy wygodniej.

Ok zainstalowałem tego Linuxa na virtualbox lecz pojawił się problem dostępności miejsca na dysku twardym. O co chodzi dokładnie idealnie prezentuje ta grafika. Co mogę dokładnie zrobić aby zwolnić to miejsce na tym dysku. Bo szczerze powiem że jak zaczne tworzyć pliki potrzebne mi na studia to szybko zapełnie to miejsce. Dodam że instalowałem ubuntu z bootowalnego pendrive zrobionego za pomocą narzędzia WinToFlash. Instalacja linuxa na virtualbox odbywała się za pomocą tego poradnika . Czy może to mieć jakiś wpływ na to że instalacja odbywała w kółko. To znaczy zainstalowałem i nie wyjąłem wpore pendrive z komputera co powodowało że cały proces się powtarzał odnowa i za każdym razem obecna instalacja została zastąpiona nową

Jak wystarczy Ci konsola, wybierz WSL.
Jak chcesz się pobawić wieloma dystrubucjami czy jądrami to wybierz VM.
Jak chcesz poznać jakiś konkretny system Linux, nauczyć się naprawiania boot managera, ustawiania BIOSa, podpinania prawdziwego sprzętu - to robisz dual boot.

Dual Boot
Pod Windows zmniejszasz dysk tak żeby mieć ok. 30-100 GB wolnego.
Wkładasz płytkę czy pendrive z Ubuntu / Linux Mint i wybierasz "instaluj obok Windows" + "użyj wolnego miejsca". Dzięki temu Linuks sam sobie założy odpowiedni swap, boot i inne punkty montażu.

Jeśli Ci się zepsuje boot menu Windowsa lub GRUB to naprawiasz przy pomocy tutoriali w Internetach.
Zwykle działa to za każdym razem inaczej (i w zasadzie tylko to, reszta tutoriali jest w miarę zgodna z rzeczywistością).
Ważne punkty instalacji to:

• odpowiednie wybranie rodzaju partycji (jeśli masz wybór) - https://wiki.archlinux.org/title/Partitioning
• wybranie (lub nie) UEFI
• dual boot na dwóch dyskach - bootowanie do Windows czy do GRUBa
  • bootowanie do Windows pozwala na łatwiejsze updejty (gdy Windows wielokrotnie się rebutuje i trwa to kilka godzin)
  • bootowanie do GRUBa ułatwia podpięcie drugiego systemu (GRUB sam rozpoznaje Windows, Windows samo nie rozpoznaje Linuksa)

piotrek1998 napisał(a):

Ok zainstalowałem tego Linuxa na virtualbox lecz pojawił się problem dostępności miejsca na dysku twardym. O co chodzi dokładnie idealnie prezentuje ta grafika!

Ta grafika pokazuje, ile zajmują pliki, i to się z grubsza zgadza z domyślną instalacją Ubuntu Desktop 20.04. Nie widać tam ile miejsca zostało. Pokaż wynik polecenia:
df -h -t ext4

@piotrek1998: przydzieliłeś za mało przestrzeni dyskowej.

Sugerowaliśmy Ci od 10 GB na to Ubuntu, przydzieliłeś jednak tylko 8 GB.
Na szczęście to VM-ka
Zobacz tu:
https://technology.amis.nl/platform/virtualization-and-oracle-vm/ubuntu-vm-virtualbox-increase-size-disk-make-smaller-exports-distribution/
Zwiekszasz przydział miejsca dla maszyny wirtualnej a następnie zmieniasz rozmiar partycji w systemie.

latwiej zrobic tak -> SATA_01 dajesz system Win10 a SATA_02 dajesz Ubuntu

tak zrobic jest najlepiej

ja mam tak w stacjonarnym pc

Tak wygląda kwestia przestrzeni w VM.
Nie robiłem jeszcze nic z tego poradnika https://technology.amis.nl/platform/virtualization-and-oracle-vm/ubuntu-vm-virtualbox-increase-size-disk-make-smaller-exports-distribution/

I jeszcze to

Nadal powinienem dostosować się do tego poradnika https://technology.amis.nl/pl[...]smaller-exports-distribution/?

Pytam poważnie

Wyobraź sobie że to VM to fizyczny komputer. Masz za mały dysk potrzebujesz więc albo go zamienić na większy ( poradnik o przydzielony większej ilości miejsca) albo np. dołożyć drugi dysk - wspomniane przez @krzychu82a.
Wybór należy do Ciebie. Ja. Bym zwiększył dysk podstawowy. Planujesz tam jeszcze coś instalować, bawić się to pewnie miejsce zużyjesz.

Ten poradnik jest ok w kontekście tego co mówisz czy ten nadesłany przez ciebie jest lepszy?